Rozgrywka

Też mi się tak wydaje na teraz

Gram w to pierwszy raz i mam podejrzanych tylko nie odkrywam wszystkich kart oprócz Wednesday która ewidentnie rzuca się na tego kto jest w najgorszej pozycji. A sam nie chcę być hieną cmentarną i doczepiać się do zbiorowych linczów, ale w tym przypadku kofola jest dobrym strzałem, po prostu.

Oraz między innymi Ty.

W sumie chuj, to w jaki sposób Wednesday dalej kurwi logikę to jest szczyt wszystkiego. Przekonałaś mnie, zmieniam na Ciebie głos.

Podbijam

Chyba nie, w kohole walimy

No nie byłaś AŻ TAK zagrożona w momencie zmiany głosu. Właśnie analizuję przebieg wczorajszego linczu, za 15 minut to wrzucę. Przeczytaj i się odnieś. Niech ktoś to zacytuje, bo inaczej Addams tego nie zobaczy.

Myślałem kogo najlepiej dziś zlinczować. Prawdopodobnie Kofola z racji upewnienia się co do sytuacji w pierwszym linczu. Addams jest dla mnie zielona, jeśli Kofola mafia to mamy pewność, że mafia kombinowała przed linczem, żeby jednak poleciał Szu lub Wednesday (z naciskiem na Szu, bo jego tożsamość dało się wyczytać już wcześniej, wystarczy że ktoś z mafii to zauważył i mieli zachętę żeby jednak to on poleciał). I to jest najbardziej prawdopodobna, logiczna opcja, wtedy tym bardziej zwiększa się szansa na mafię u Frasera, który chciał przyklepać lincz na Szu. Ostatecznie i tak zarówno Kofola i Fraser polecieć muszą za to co prezentują.

Jeśli natomiast Kofola okazałaby się zielona, to zaszła by bardzo ciekawa, ale jednocześnie trochę niepokojąca sytuacja -> mafia nie miała kompletnie czego się obawiać we wczorajszym linczu, mogli być kompletnie wyluzowani, nikt z nich nie był pod presją. Addams wtedy tym bardziej w mafii być nie może, bo po co pisać, że Kofola za łatwo przechodzi i robić jakieś zamieszanie, dwóch niewinnych na świeczniku (Kofola vs Szu), nie miałoby to sensu.
W każdym razie jeśli Kofola niewinny, w co wątpię, ale jednak trzeba brać takie rozwiązanie pod uwagę, to wtedy mafia mogła dosłownie nie robić nic i zbijać piątki na mafijnym. I mamy spory problem.