Rozgrywka

Pijo jest 100% mafia
Zmarzlik jest 97% mafia (bo wczoraj nie zginął - a uważamy, że każdy czytający temat snajper by w niego strzelał, więc albo snajper jest super nieaktywny i nie ma pojęcia co się dzieje, albo mafia ochroniła zmarzlika kamizelką).

Zastanawiamy się, którego z nich zabić najpierw (kto ma większe szanse na to, że ma rolę w mafii).
Czekamy, aż odezwie się Ebenzer, żeby go zaatakować.

Ja czekam, aż ktoś zauważy mój ostatni post w kierunku Ye, bo skurwil logikę niemiłosiernie.
To tak w skrócie.

No Ebenezer w mafii mi się bardzo dodaje, ale temat nie poniósł się po mieście, a w pewnym momencie przed linczem zdarzyła się jakaś dziwna seria głosów w jego stronę, która wydała mi się nie do końca zdrowa.
+ Czekam co w perspektywie linczu na Ebenezerze zrobi Ewangelista i sam Ebenezer, a żaden z nich nie był wtedy obecny w grze.
+ kontrola glonów i to co się wczoraj wydarzyło jest imo korzystne dla miasta

Trochę brak bohaterstwa, ale uważam że wszystko co się wczoraj stało jest właściwe chociaż było też trochę pójściem na łatwiznę.

Ale myślę, że to doskonale rozumiesz i dlatego nie wiem dlaczego wytykasz niekonsekwencje

Witam!



Na wstępie chciałabym przeprosić za swoje glonowanie. Zaskoczyła mnie duża liczba postów/h, naprawdę się tego nie spodziewałam. Do tego doszło kilka imprez, kac, ból głowy i nagle z wolnego weekendu zostało mi niewiele więcej niż kilka godzin wolnego. Mogłem jedynie nadrobić kilka ostatnich stron i spróbować coś z tym zdziałać. I tak pewnie zostanę odstrzelony przez Anastazję, bo jak to stwierdziła "zaktywizować go może tylko zachęcająca mafia" 
Jednakże z racji, że wie, kim jestem, a ja wiem kim ona jest poza kreacją, to powinna wiedzieć, że nie kłamię i nie jest to inicjatywa mafii tylko moja własna. Jednocześnie post ten tworzy fajne podstawy do późniejszego oskarżenia osoby próbującej się odglonować bez rzucania podejrzeń na samego siebie - imo bardzo wygodne dla mafiozy chwytającego się każdej możliwości, żeby zmniejszyć liczbę miastowych. Moim zdaniem Anastazja forsuje odglonowanie bo wie, że zostali tam sami miastowi. A skąd to wie? Bo jest z mafii.

Hyyk

Kapibara szef

no tylko to jest seria głosów samych niewinnych xD

to jest jakiś horrendalny post

Człowiek nie dostrzega jak miasto błądzi i myli się, dopóki nie przeczyta dziesiątek kłamstw, przeinaczeń, naciąganych ataków, nieuzasadnionych implikacji i fałszywych związków logicznych na swój temat. Ale do rzeczy.

Sprawa kwintetu. To nie ja jestem jego autorem. Ja napisałem jedynie, że widzę sojuszników w Samie Losco, Parabole i Wojskowej Karetce. Nie chciałem niczego zawiązywać, chciałem wyrazić, że zgadzam się z tym, co na ostatnich stronach pisali ci trzej gracze. Autorem kwintetu jest Spóźnialski Jasiu! Zanim wyraziłem swoje poparcie dla Sama Losco, Parabole i Wojskowej Karetki, napisałem, że chciałbym współpracować ze Spóźnialskim Jasiem, ale to miała być innego rodzaju współpraca. Z nim łączyć mnie miała inna relacja niż z pozostałą trójką. O Spoźnialskim Jasiu jednak później, gdy będę przedstawiał program pozytywny na dzisiaj.

Ojciec Pijo a Young Leosia. Uprzedzam, że odnoszę się do stanu sprzed linczu i mordu. Niemniej Young Leosia, która mówi, że to ja, jako pierwszy, uderzałem w Pijo jest w całkowitym błędzie. Owszem, miałem go w grupie kandydatów spełniających kryteria linczu 1 w składzie Magnusen, Ye, Oceniacz Akrobacji i Ojciec Pijo, ale ani nikogo nie namawiałem do linczu na nim, ani nie napisałem żadnego posta z dowodami. Byłbym to pewnie zrobił wczoraj, ale nie miałem czasu. Wiem, że to teraz bez znaczenia, ALE TRZYMAJMY SIĘ FAKTÓW. Poszukiwanie prawdy i uczciwość intelektualna na pierwszym miejscu. Widzę, że za kilka stron później się poprawiłaś. Brawo Leosia!

Ye i jego genialna analiza mojej wajchy z dnia pierwszego. Jeśli nie masz nic odkrywczego do powiedzenia, kolego Ye, to lepiej nie pisz albo chociaż trzymaj się faktów (tymczasem piszesz "podobno"...). Znacznie bardziej podobała mi się analiza tamtego mojego ruchu Wojskowej Karetki, która zrobiła to w duchu teorii mafii bezpejsowej. Całkiem ciekawa to teoria, na pewno jedna z najlepszych jak dotąd przedstawionych w rozgrywce! Żeby wyjaśnić moją obronę Riquelme, przypomnę swój wpis: mafiacorner.boards.net/post/30056/thread. Uniewinniłem Riquelme, bo bronił się jak Anturaż. Oszukał mnie, ale to już policzę się z nim prywatnie po edycji.

Wnioskowanie o moją większą aktywność wczoraj albo zarzucanie mi, że udaję, iż mnie nie ma. Pierwsza robi to Leosia. Drugi robi to Andrzej Stankiewicz. Spóżnialski Jasiu oczekuje na wajchę ode mnie przed linczem w D2. Znowu Leosia - tym razem stawia mnie przed dylematem: jesteś czy lecisz dzisiaj. Oświadczam, że czytam ten post po raz pierwszy o 13:07 w niedzielę. Następnie Parabole coś przebąkuje.

Mam wobec tego jedno pytanie. CZY WY NIE CZYTACIE ROZGRYWKI? Napisałem kilka, jak nie kilkanaście postów, w których zasugerowałem, że nie będzie mnie w sobotę od 14. Dosłownie wyrażałem to wszędzie w moich ostatnich postach. Wystarczyło albo poczytać, albo pamiętać. Tymczasem Wy chcieliście mnie linczować po chamsku, bez żadnego trybu, bez możliwości obrony, bez możliwości tłumaczenia. Chcieliście mnie linczować, mimo że mnie nie było. Idiotyzm i katastrofa. Tej kompromitacji i przypadku słabości ludzkiej bym Wam nie darował. Dziękuje Ye, Samowi Losco, Bartkowi Zmarzlikowi i Anastazji za rozsądek wtedy.

Andrzej Stankiewicz i intuicja ponad logiką. Andrzej Stankiewicz oskarża mnie o to, że jestem mafiozą, bo w jednym z moich wczorajszych wpisów przed pójściem na wielogodzinną uroczystość, na której nie wypadało mi używać telefonu, napisałem, że głosuję na Pijo, ale boję się powtórki z Magnusena. mafiacorner.boards.net/post/30902/thread To była naturalna i szczera obawa przed zlinczowaniem niewinnego. Stankiewicz uznał, że to przewidywanie przyszłości i wiedza mafiozy. Teraz wiemy, że Pijo jednak prawdopodobnie winny i sfałszował bycie snajperem, więc ten argument jest całkowicie chybiony i nielogiczny. Czy Stankiewicz jednak go odwołał? Czy dalej oskarża mnie w takim samym stopniu? Oczywiście - oskarża, co pokazuje, że w jego grze nie ma logiki, a intuicja i smród, który w jego głowie wytworzył się na temat mojej osoby w związku z fałszywym założeniem pozostał, bez względu na to, jakie są teraz fakty. Dziękuję Shakeomatowi Biedronki za rozsądek w tym temacie.

Spóżnialski Jasiu twierdzi, że go uniewinniam za podwójny głos. Jest to całkowita nieprawda!

Masówka na mnie. Stankiewicz. Wojskowa Karetka. Czai się na to Spóżnialski Jasiu. Dołącza się Oceniacz Akrobacji. Wojskowa Karetka pisze jednak, że to test samodzielności miasta.

Mój stosunek do Bartka Zmarzlika. Parabole o 19:56 wyciąga moje posty na temat Zmarzlika w D1. Otóż mieliśmy tam zwykłą, luźną interakcję. Zmarzlik nawiązywał do moich wpisów kreacyjnych, robił to udolnie, więc i ja się z nim zakolegowałem. Mam swoje prawidła linczu 1 i na podstawie tej zwykłej, luźnej interakcji byłem już wówczas, parę godzin po początku rozgrywki, pewien, że nie zagłosuję na Zmarzlika w D1.

Do przydługiego postu Anastazji odniosę się później. Moim celem było teraz nadrobienie rozgrywki w czasie, w którym nie pisałem (czyli od 14 do 2 mniej więcej).

dude

W grze Wiadomo niewinnego niewiele się dodaje, ale właśnie dlatego optuję za opcją, że to nieudolny miastowy jednak