Cmentarz

W sensie ta Polly to sporo twojej zasługi, ale jednak no xD jako kontrkandydat cisnął o to w chuj

A, jak tylko na dzisiaj?

To Volv za wytypowanie jako pierwszy zwycięskiej kolejki xd

no ja mam z nim (Łuczykiem) ten problem, że on nie robi nic z pozycją, którą zdobył, a wpierdala się w niepotrzebne scysje ze Squbim.

generalnie po takiej akcji z Polly to powinien szybko w mordzie paść, a padło już ze 3 graczy, gdzie już po dwóch powinna mu się lampka włączyć, że jest szykowany na meczówkę i powinien ogarniać, że to nie przypadek i jeśli trafi na meczówkę to musi zmienić swoje zdanie. Bo trafi do niej celowo. A skoro już teraz powinien to wiedzieć, to powinien rewidować swój sposób myślenia.

To jest w chuj trudne, ale MVP po stronie miasta zostaje się właśnie robiąc taką w chuj trudną robotę.

tak, ja się zgadzam, Łuczyk się okopał, ma celownik na squbim i mocne perspektywy wejścia do meczówki

i właściwie koniec gry

a Wolv jest, mam wrażenie, zbyt miły, żeby w tej edycji coś więcej wyciągnąć

Ale jeśli mam za coś miasto pochwalić w tej edycji, to zdecydowanie w zasadzie wszyscy grają MEGA miastowo. Nie ma chyba grajka, który by się wybijał mafijnością będąc w mieście. Ci co padali w linczach padali z braku laku moim zdaniem.

edit: no Kuń Rafał grał mafijnie, ale koniec końców to i tak sie przydało by złapać Szarleja, więc bardzo spoko xD

No ogólnie ciężko pewne rzeczy się robi nie będąc uniewinnionym. Ja się zastanawiam, czy kiedykolwiek jeszcze uda mi się dotrwać do meczówki w tak korzystnych warunkach jak Tatem xD Totalnie uniewinniony mogłem se czytać i decydować, zamiast jeszcze odpierać ataki na siebie. W takim układzie jak jamniczek imo jest dużo ciężej, żeby jeszcze bias jakiś tam z oczu zdjąć.

a, przecież Tomuś poleciał bo Filoktet z głosem na Volvie, więc może go jutro dalej bić co maksymalizuje szanse na upragniony skład meczówki

Ogólnie rzecz biorąc ze wszystkich pozostałych w grze Jamniczek i Volv mają teoretycznie najłatwiej znaleźć ostatniego mafioze (bo sami wiedzą o sobie, że są niewinni).

Tak naprawdę ja nie do końca rozumiem co Volv robi jeśli jest niewinny. Wie, że jest niewinny, wie też, że One-Punch był niewinny. Wie, że nie dostał twista w postaci mnie w mafii. Powinien się zorientować, że Eustachy nie będzie drugim mafiozą do zestawu z Polly. Skoro jest tak przekonany Jamniczka i Kaczora niewinnych to aż przecież się prosi żeby zaczął Filokteta analizować. 

Volv musi jednocześnie walczyć o to, żeby przeżyć jutrzejszy lincz. I kminić kogo z dwójki Kaczorak/Jamniczek bardziej uniewinnia. I powinien zlinczować Filokteta i mniej uniewinnionego z dwójki Kaczorek/Jamniczek.

No to, że Tomuś poleciał bo Kacper głosował na Volva to było od razu oczywiste, w każdym innym wypadku opłacałoby się trzymać Tomusia ten dzień dłużej.

Tak samo w miarę logiczne było, że dziś poleci węszący i pewny niewinny Pshemo, który może się tam do czegoś dokopać i konfrontować Kacpra z jakimś niewygodnym postem, a nie Lowrider. Tym bardziej, że w opcji gdzie zostają Łuczyk, Kacper, Volv i Low nie ma aż takiej presji by Lowa wypierdalać. Można go dzień dłużej przytrzymać. I na miejscu Kacpra zrobiłbym w przypadku mordu to samo.

Poza tym odpadnięcie Pshema minimalizuje ryzyko związane z tym, że któryś z dwójki Eustachy/Jamnik padłby przed meczówką (w jutrzejszym linczu), wtedy na spokojnie można ujebać drugiego w mordzie i zostawić meczówkę Low, Kacper, Volv i moim zdaniem znów Kacper miałby spore szanse (na pewno dużo większe niż gdyby w miejsce Lowa był Pshemo)