|
Post by Wojtas on Apr 28, 2023 1:11:42 GMT 1
Ale on takiej meczówki w ogóle nie bierze poważnie pod uwagę, po prostu gdyby coś się rypnęło to moim zdaniem zostawienie Ciebie jako tego węszącego jest dużo bardziej niewygodne niż zostawienie Lowa. Od Ciebie zionęło niewinnością wręcz.
|
|
|
Post by Tabaluga - zuch i chwat on Apr 28, 2023 1:12:01 GMT 1
ale nie w stronę Fileta
|
|
|
Post by Wojtas on Apr 28, 2023 1:14:05 GMT 1
Moim zdaniem Kacper pamięta Pshema z ostatniej meczówki i nie chciał go za wszelką cenę w niej mieć. Tym bardziej, że teraz to nie będzie 3v1 tylko 2v1.
|
|
Jack
Edycja#31
Posts: 370
|
Post by Jack on Apr 28, 2023 1:15:37 GMT 1
No moim zdaniem nie ważne kto byłby w mafii musiałby mnie dzisiaj lub najpóźniej jutro mordować. Zbyt niewinny byłem.
|
|
|
Post by Le Petit Prince on Apr 28, 2023 1:39:54 GMT 1
Byłem z psem i myślałem. To jest kolejna edycja, w której strefa komfortu i niewinności jest dla gros miastowych wystarczająca, następuje lekkie kolejkowanie i nie ma osoby, która miałaby ochotę trzasnąć w stół. Takie trzaśnięcie i wywrócenie obrazu zapowiadał dzisiaj Jack - i po przemyśleniach myślę, że to tez jeden z głównych powodów dlaczego go dzisiaj w rozgrywce już nie ma. Dlaczego strefa komfortu działa na korzyść Kacperka? Bo sam jest przeraźliwie spójny w niektórych aspektach, ale to spójność w z góry błędnym założeniu. Przez pierwsze dni zapowiadał reset i tego resetu nie wprowadził. Jak zauważył sam Łuczyk - w decydujących fragmentach go nie ma. Jednocześnie wielkim kamyczkiem do ogródka sympatycznego Michała jest to, że zauważa ten fakt i go nie ciągnie. Co to za spójność jeśli jest właściwie z miejsca widoczna jako antymiastowa? Zapowiedzi resetu i unikanie wzięcia odpowiedzialności były już przypominane, ale spójrzmy co się stało dzisiaj przy linczu - jak to remis? między kim, a kim remis? Potem obraza majestatu i brak chęci do gry, wyżywanie się na Kaczorze i Jacku, plus powracający humorek po Jackowym mordzie. Volv mówi wow, przekraczanie ściany. Ja mówię wow, największa symulacja gry jaką widziałem. Pewna pozycja, właściwie zapewnione dotrwanie do meczówki jeśli zakładałby, że mafia go nie odjebie. Nie próbuje jednocześnie nic pozytywnego w związku z tym ugrać dla miasta, nie próbuje kombinować, szukać, jest KONTESTATOREM obecnej sytuacji w rozgrywce, stawia się w pozycji Cezara obserwującego walkę z areny. I dlatego też ten konformizm miejski, który właściwie zaczął się od linczu na skalmarze (nigdy nie powinien się tak łatwo odbyć) jest wodą na młyn mafiozy, co szczególnie widać w kolejnej małej edycji. Tutaj powinno być koło obrotowe i mielenie, może i wystawianie się na ostrzał przy błędnych założeniach, tymczasem jest kunktatorstwo i mecz Polska - Meksyk w wydaniu mafijnym. Jedyne momenty, kiedy Kacper był autentyczny, to - pomijając Post Do Sevres, bo jest śmiechowy - obrona przed atakami. To też powinno być czerwone światło dla każdego uczestnika, bo nie ma łatwiejszej sytuacji dla przynajmniej średnio-rozgarniętego mafiozy niż delikatne ataki, bez większego zagrożenia odstrzeleniem, żeby pokazać że mu zależy. Oczywiście, że mu zależy, żeby dalej grać. Nie zależy mu natomiast, żeby miasto wygrało i da się to zauważyć zarówno w pojedynczych wypowiedziach, jak i z lotu ptaka. Dlatego myślę, że to dobra edycja Kacperka, ale przeraźliwie słaba edycja miasta. Jeśli sprawdzianem niewinności typowego miastowego który byłby niepodważalny jest test ściany, o tyle sprawdzianem winy typowego miastowego jest coś co nazwę rocket status check. Jeśli zrobić nie wiem, dziesięciopunktową listę rzeczy, które pasowałyby do mafii w tej edycji, to oczywistym jest, że Kacper w większość z nich się łapie. Nie trzeba tu big brain momentu, właściwie wszystkie elementy które mogłyby zostać sprawdzone świadczą na jego niekorzyść - od mordów mafii po wpływ na rozgrywkę. Dlatego, niestety, mimo że jak egze powiedział - indywidualnie to są niewinne miastowe występy i spełniają przesłanki miastowości, o tyle element szukania mafii szwankuje tutaj od cna. Dlaczego nikt nie ciągnie faktu, że Kacperek gra swoją, oddzielną rozgrywkę i to jak odrębnym jest w niej elementem, jest widoczne na pierwszy rzut oka. Mam wrażenie, że jakby zrobić test i rzucić najistotniejsze posty graczom z Zapoznawczej, to każdemu by to zaśmierdziało. Tymczasem starzy wyjadacze wymyślają koło na nowo i są wygodni. Ta edycja pokazuje mi, że kontestatorstwo to jeden z najbardziej widocznych mafijnych przymiotów. Nie należy go brać oczywiście z dobrodziejstwem inwentarza, bo można się pomylić - taką pomyłkę zanotowałem przy Sidorze, gdzie oczekiwałbym, że w momencie wejścia Zmarzlika w ostatnich sekundach głosowania każdy prawdziwy miastowy czeka z rękoma na F5 żeby ratować sytuację, tymczasem jednak charakter Sidora odegrał ważną rolę w odejściu od takiej tezy. Niemniej w przypadku Filemona metagra też wypada na jego niekorzyść, bo jest to jednocześnie kreacja wymykająca się Sznudzianowi, ale też dalece odrębna od jego standardowych miastowych gier. Już dawno odeszliśmy od podejścia 'świeczki to przymiot mafiozy', ale kontestacja tutaj jest poza skalą. to wyżej mnie bawi to wyżej też zabawne w opór z perspektywy uznania, że Kacperek jest w mafii i może wybrać cel w mordzie A tutaj patrzcie: Jak to koresponduje z oburzeniem przylinczowym? Już po krótkiej analizie postów można stwierdzić, że Kacperek absolutnie nie będzie...
|
|
|
Post by Tabaluga - zuch i chwat on Apr 28, 2023 1:44:45 GMT 1
no nic dodać, nic ująć
tylko to by musiał zauważyć ktoś w temacie z grą, nie my na cmentarzu xD Ale generalnie to to jest w sumie po prostu kwestia zacytowania co 2 posta Kacperka z dzisiaj
|
|
|
Post by Le Petit Prince on Apr 28, 2023 1:54:08 GMT 1
Zapomniałem jeszcze dopisać - mam wrażenie, że ze względu na strach przed brakiem celności ludzie boją się łapać haczyk. Dla mnie tym haczykiem w przypadku Kacpra było poznanie jego tożsamości na koniec D2, które mocno ujaskrawiło mi powody dla których umarłem tak szybko, mimo, iż przyjąłem inną taktykę gry niż Wilson - z grubsza zmierzającą do robienia tego co na cmentarzu, z pozycji analizy i układania rozgrywki, ale mocniejszego wejścia dopiero po akcji Oprawcowej.
Tymczasem miasto zamiast maksymalizować szanse na wygraną, minimalizuje ryzyko i próbuje wygrać excelem. Za dużo tutaj moneyballu, za mało prostoty i psychologicznego podejścia. Znowu zgubny okazał się komfort znalezienia połowy składu osobowego mafii względnie szybko. Więc z jednej strony mamy tę indywidualność - wiadomo, że każdy będzie też zwracał dużą uwagę na siebie, nawet jeśli spróbuje zagrać całkowicie oddaną pod kolektyw rozgrywkę, a z drugiej strach przed pudłami, który podkopuje pewność siebie. Nikt nie wychodzi odważnie z dryblingiem.
|
|
|
Post by Le Petit Prince on Apr 28, 2023 1:56:25 GMT 1
Despero, Aldona, Karetka, Influencer - żadnego z nich nie dałoby się wyłowić na końcowym etapie rozgrywki bez braku odwagi. Tymczasem gramy kolejną nieodważną edycję.
Dlatego uwazam, że mała edycja, trzeba uniewinniać jest passe. Mała edycja, trzeba uwinniać i bić bolszewika nie dając mu się rozsiąść.
|
|
Jack
Edycja#31
Posts: 370
|
Post by Jack on Apr 28, 2023 2:01:49 GMT 1
Tylko że Kacperek do meczówki robił to samo jako Pinsa.
|
|
|
Post by Antura on Apr 28, 2023 2:02:40 GMT 1
Kacperek na mafijnym be like: Ciumcioki
|
|
|
Post by Le Petit Prince on Apr 28, 2023 2:04:10 GMT 1
Tylko że Kacperek do meczówki robił to samo jako Pinsa. Nie zgadzam się, zupełnie inna gra i - przede wszystkim - zupełnie inna pozycja. Jako Pinsa był atakowany od D1, a egze był jego wielkim adwersarzem. Nie miał nawet momentu, że mógłby złapać oddech mimo faktu, że nie poleciał szybko. Nie bez powodu go Łuczyk trzymał przy życiu tak długo, wiedział, że egze z Pinsą skoczą sobie do oczu jak Squbi z Jamniczkiem.
|
|
|
Post by Antura on Apr 28, 2023 2:04:52 GMT 1
Tak pisalem do Reda
Hmm? a to nie jest TypowyWkurwKacperka.txt on ostatni coraz mocniej gra na wkurwach, i sie nie dziwie, bo na Ye nie walnał wkurwa i nic to nie dało potem w meczówce (Pinsa - przyp) go rozjechali walcem... chociaz raczej ten wkurw go uniewinnił no to podbija staweczke? A ma tyle meskiej godnosci ze nie gra płaczliwymi postami ale po tym poscie mi zaswitalo ze Kacperek zaczal mi sie kojarzyc z wkurwami solidnymi
|
|
|
Post by Wojtas on Apr 28, 2023 2:05:08 GMT 1
Reasumując:
Mafiozo - kontestuje poczynania miasta Niewinny - kontestuje swój sposób myślenia
|
|
Jack
Edycja#31
Posts: 370
|
Post by Jack on Apr 28, 2023 2:05:40 GMT 1
I dlatego też ten konformizm miejski, który właściwie zaczął się od linczu na skalmarze (nigdy nie powinien się tak łatwo odbyć) jest wodą na młyn mafiozy, co szczególnie widać w kolejnej małej edycji. Tutaj powinno być koło obrotowe i mielenie, może i wystawianie się na ostrzał przy błędnych założeniach, tymczasem jest kunktatorstwo i mecz Polska - Meksyk w wydaniu mafijnym. No ja sobie właśnie z tego zdawałem sprawę już po śmierci bodajże Konia Rafała w mordzie. I dlatego taką zadymę próbowałem robić. Tylko że z mojej odwagi, mielenia i koła obrotowego wyszło wpychanie Kaczora w lincz przed Skalmarem a potem wrzucenie Krówki na świecznik.
|
|
|
Cmentarz
Apr 28, 2023 2:06:08 GMT 1
via mobile
Post by Tabaluga - zuch i chwat on Apr 28, 2023 2:06:08 GMT 1
Nie no, jak zobaczysz i porownasz grę Pinsy czy chociażby nawet ye do Fileta, to moim zdaniem to zupełnie co innego. Tutaj ta mafijna buta wręcz z niego wychodzi imo. Przy zarzutach nie ma "no dawaj co na mnie masz i pogadamy", jest "co kurwa, ja w mafii? Uważaj bo ci wyciągnę że ty w mafii!"
|
|
Jack
Edycja#31
Posts: 370
|
Post by Jack on Apr 28, 2023 2:07:26 GMT 1
Tylko że Kacperek do meczówki robił to samo jako Pinsa. Nie zgadzam się, zupełnie inna gra i - przede wszystkim - zupełnie inna pozycja. Jako Pinsa był atakowany od D1, a egze był jego wielkim adwersarzem. Nie miał nawet momentu, że mógłby złapać oddech mimo faktu, że nie poleciał szybko. Nie bez powodu go Łuczyk trzymał przy życiu tak długo, wiedział, że egze z Pinsą skoczą sobie do oczu jak Squbi z Jamniczkiem. Z tego co pamiętam to główny argument Egzego wtedy żeby zlinczować Pinsę to było tyle że nie pomaga szukać mafii i manipuluje gra na emocjach innych graczy. No mniej więcej to samo co teraz mu zarzucacie na cmentarzu. Najbardziej produktywny w szukaniu mafii Kacperek jako pamiętam to był Bobek.
|
|
|
Cmentarz
Apr 28, 2023 2:09:18 GMT 1
via mobile
Post by Tabaluga - zuch i chwat on Apr 28, 2023 2:09:18 GMT 1
W ogóle panowie bardzo dużo wartościowych postów tu mnożycie, super cmentarz będzie do czytania potem dla reszty
|
|
Jack
Edycja#31
Posts: 370
|
Post by Jack on Apr 28, 2023 2:10:07 GMT 1
Zapomniałem jeszcze dopisać - mam wrażenie, że ze względu na strach przed brakiem celności ludzie boją się łapać haczyk. Dla mnie tym haczykiem w przypadku Kacpra było poznanie jego tożsamości na koniec D2, które mocno ujaskrawiło mi powody dla których umarłem tak szybko, mimo, iż przyjąłem inną taktykę gry niż Wilson - z grubsza zmierzającą do robienia tego co na cmentarzu, z pozycji analizy i układania rozgrywki, ale mocniejszego wejścia dopiero po akcji Oprawcowej. Tymczasem miasto zamiast maksymalizować szanse na wygraną, minimalizuje ryzyko i próbuje wygrać excelem. Za dużo tutaj moneyballu, za mało prostoty i psychologicznego podejścia. Znowu zgubny okazał się komfort znalezienia połowy składu osobowego mafii względnie szybko. Więc z jednej strony mamy tę indywidualność - wiadomo, że każdy będzie też zwracał dużą uwagę na siebie, nawet jeśli spróbuje zagrać całkowicie oddaną pod kolektyw rozgrywkę, a z drugiej strach przed pudłami, który podkopuje pewność siebie. Nikt nie wychodzi odważnie z dryblingiem. No ja właśnie dokładnie czułem, że się powtórka z poprzedniej edycji szykuje i tu trzeba zadymę robić a nie jakieś bezpieczne lincze. Dlatego tak nie mogłem uwierzyć, że Volv jest niewinny, wydawało mi się to podejrzane, że on tego nie widzi. Bardzo podobną filozofię w ogóle do tego co ja się starałem osiągnąć swoją grą w tej edycji teraz opisujesz.
|
|
|
Post by Wojtas on Apr 28, 2023 2:14:36 GMT 1
Z tą kontestacją też jeszcze jedne mam przemyślenie.
Bo kontestuje i Kacper i Łuczyk. Tyle, że widać wyraźnie kto się z miastem utożsamia i go nie krytykuje tylko próbuje zmienić sposób jego myślenia, a dla kogo zwalanie na chujowe miasto jest dobrą wymówką dla nicnierobienia.
|
|
Jack
Edycja#31
Posts: 370
|
Post by Jack on Apr 28, 2023 2:15:19 GMT 1
W sumie wyszło coś pomiędzy moim stanowiskiem a Volverina. On linczował zbyt bezpiecznie, a ja szukałem zbyt ostrego twista.
|
|