NA GORĄCO

Mój tydzień wyglądał tak, że po robocie, w której grałem bo musiałem nadrobić ,jechałem do szpitala i wracałem wieczorem zmęczony okrutnie i siadałem do grania.
Po zmianie głosu pshema podjąłem po prostu decyzje o zaprzestaniu przekładania tej gry nad wszystko inne - po tej kołomyi piwko w piątek czy w sobotę mi się po prostu należało.
Mam już powoli problem z występowaniem tutaj w charakterze kogoś kto musi dożyć do końca i stawiane są przed nim jakieś wymaganie.
Więc radze sobie wsadzić w dupe żale na mój temat bo nie chciałem spierdolic kolejnej aktywności przez granie w grę, która powinna być wygrana 2 dni wcześniej. Miasto przegrało ją przez kogoś innego, ja tylko nie podjąłem wystarczającej walki. Robiłem to 3 tygodnie temu i gówno mi to dało.
Wczoraj mialem już dosyć, ale chciałem jeszcze ostatni raz zawalczyć, nawet napisałem ze próbuje ostatni raz i w momencie pisania kolejnego posta o mordach na Jacku i Kaczorze wyskoczyła informacja, że temat zamknięty.
Mózg w trakcie meczowki robi wolte z 20 razy i gra została zamknięta jak miał ją wykonaną przeciwko mnie.
Kolejne średnie rozwiązanie sytuacji przez Reda, ale w żadnym momencie nie chciałbym zeby to umniejszyło Volvowi - tak jak już pisałem w temacie - wygrał mafiozo poprawny 😆😆😆

Dzięki za zabawe, ja na przyszłość spróbuje zmienić metę na jakieś guano albo odpocząć zeby trochę w tej gierce wyzdrowieć bo nie idzie to w najlepszą stronę. Elo