Rozgrywka

no to ten drugi lincz co zwajchowałem z niego jak zobaczyłem tę ekipę

Wiemy już że McCoy mafia, po chuj on mnie wczoraj ratował?

ja to kurwa nie rozumiem jednej rzeczy
biorę pod uwagę czynnik osobowościowy i że teoretycznie mogli się nawet pokłócić gdzieś na discordzie czy coś, bo to nie ma sensu

no jest lincz wczoraj i o 2057 mccoy jedzie z głosem w swojego, żeby zbudować swoją pozycję, jest tam gdzieś w nocy wymieniany w trójce ratowników marudy paladyni na białym koniu z makło i kimśtam
no i dzisiaj nic z tym nie robi
lecą dzisiaj hammerfisty w klakiera, cisza
klakier wyskakuje z rolą, denholm i agca mówią mccoy, triumf rozumu nad emocjami
no a on dalej nic nie robi
jeszcze wcześniej ten zabawne posty, że bronić sie nie broni, bo nie ma przed czym itd.

no to po co wykurwiać swojego skoro potem jesteś pasywny

klakier widzę poszedł na kompromis z własnym mózgiem, skoro nie dopuszcza opcji słabej osobowo mafii, to wsadził tam volva i garego, żeby mu suma potencjału się przynajmniej na papierze zgadzała

no a wracając do tego wyżej, jedyne racjonalne wytłumaczenie tego głosu na 2057 i tego co było dzisiaj, to że douglas nie był na alibi, a było między dwoma i to było ratowanie marudy wtedy, to jest jedyny przypadek kiedy to całe zagranie miałoby sens
ale ja się skłaniam ku temu, że nie było plejsa i sami nie wiedzieli co zrobić

PodRed pisał, że on robił zmianę jeszcze bezpieczną, jak to było PodRed?

Oj Maruda Maruda

Ja akurat umiem robić plejsy w mafii

Ale jeszcze sobie pogadamy bo mamy o czym, pozdrowki

On nie robił zmiany, oddawał swój "pierwszy" głos. Był to głos na 6-4. Tylko w tej samej minucie Makłowicz i Łasuch zdjęli z Marudy i dali w Douglasa, a ja z McCoya w Douglasa minutę później.

I to uniewinnia moim zdaniem Łasucha, przecież by to mieli dogadane chyba i by było: "jest bezpiecznie to walę w Douglasa, przyda się na przyszłość. Reszta niech trzyma na Marudzie."

A nie że Łasuch sobie zmienia i wypierdala swojego. O mojej zmianie nie piszę, niech reszta oceni.