Rozgrywka

Nie, szelestowskiego jestem najmniej pewny z nich wszystkich, ale biorę pod uwagę to co mówią o nim wszyscy pozostali

Może być dzisiaj Maruda. Tylko jeśli Łasuch jest tym księdzem, Bolec niewinny, a do tego jeszcze Pixel miałby być niewinny, to gdzie jest mafia? Trzech nieoczywistych mafiozów? Nie dodaje mi się to, nie po tym co się działo.

Dla mnie w parze Bolec/Pixel musi być co najmniej jedna mafia, za dużo twistów w innym razie.

Zobacz jak grał Bolec pośród świeżaków jako karakan - psycha mu nie dojechała i poddał grę
Jego występ w mafii byłby niewiarygodny

Zawsze można zaliczyć progres. Może nie być w mafii, to nie jest oczywiste. Ale uwierzę prędzej w jego winę niż na przykład w winę Cieniutkiego.

w sumie tak stawiając sprawe jaki widzisz profit w maruda->pixel , a nie pixel->maruda?

jeżeli chcemy zrobić przegrupowanie i nie przeszkadza wam trafienie niewinnego to ja mogę puścić zielone światło. Tak jak całą kołomyje z nim odstawiłem żeby tą grę wygrać tak zdaje sobie sprawę, że żeby ją wygrać trzeba go w optymalnym momencie odjebać

Sprawia mi przykrość tak nieuczciwa ocena mojej gry. W wykonaniu Denholma, zwłaszcza po tym, jak sam prawie nic nie zrobił w tej rozgrywce, a zarzuca mi brak wpływu. Faktycznie zajebisty brak wpływu zwłaszcza jak wam Douglasa na świecznik wjebałem w g2 i brałem go na solo przez cały dzień.

Jestem wycieńczony, mam mało czasu, bo nadrabiam zaległości z roboty i zdecydowanie nie chce mi się dziś bronić. Wczorajsza moja gra wynikała z alkoholu, a i tak podjąłem w końcu dobrą decyzję.

Jak ktoś uważa, że ja nic nie zrobiłem w tej grze, to kłamie albo ewidentnie coś mu umyka.

Nie macie moim zdaniem jeszcze potrzeby szukać tak potężnego twistu jak ja w mafii. Są 3 mafie, od 2dni trafiamy, a w grze pozostaje nadal kilku graczy, których ocena będzie trudniejsza niż mnie bo dali z siebie mniej.

Zjadłem jeden kawałek pizzy przez 2 doby.

Ponadto zdecydowanie grałem tak jakby mi nie zależało jakoś bardzo na przeżyciu. Dużo ryzykowałem. Nie możecie powiedzieć, że nie.

No dokładnie taki, że pixel może być w mafii w każdym układzie, a linczując marudę z dużym prawdopodobieństwem jesteśmy albo o krok od rozwiązania zagadki, albo wracamy do miastowej paranoi, chyba lepszy strzał w tym momencie.