|
Post by Czesio on Jul 2, 2023 19:20:09 GMT 1
Gołota nie oddaje kontrciosu. Gołota chce uspokoić Czesia. Gołota mafia. W obecnej mecie to miastowe działanie. A Czesiu chce znaleźć mafiozę w grze czy w Gołocie? Czesiu się nie zgadza z pierwszym zdaniem.
|
|
|
Post by Krzysztof Cugowski on Jul 2, 2023 19:20:12 GMT 1
Mnie się nie podoba Panasiuk (i nie mówię tu o kreacji). Szybkim uniewinnieniem potrafił rzucić, a jakimś dosadniejszym uwinnieniem niezbyt. Do tego ranking "kija w dupie", na który wstawił sam siebie, więc chuj wi, co z tego ma wyniknąć.
Panasiuk, strzel, kto w mafii.
|
|
|
Post by Andrzej Gołota on Jul 2, 2023 19:20:25 GMT 1
Spokojnie, tak długofalowo nie myślę. paradoksalnie się z tym zgadzam, szukanie kolegów powiedziałbym że też miastowe, gdyby nie to, że mam wrażenie, że tym razem jest bardziej wyrachowane niż zwykle A potrafisz powiedzieć skąd takie wrażenie? Z wrażeniami ciężko walczyć.
|
|
|
Post by Władysław Broniewski on Jul 2, 2023 19:21:22 GMT 1
Fernando Santos jest w mafii. Pewne info.
|
|
|
Post by Jacek Kawalec on Jul 2, 2023 19:21:34 GMT 1
Gołota nie oddaje kontrciosu. Gołota chce uspokoić Czesia. Gołota mafia. W obecnej mecie to miastowe działanie. A Czesiu chce znaleźć mafiozę w grze czy w Gołocie? śmierdzi mi ten post
|
|
służba
Edycja#34
słuzby specjalne
Posts: 135
|
Post by służba on Jul 2, 2023 19:21:53 GMT 1
Widok martwego ciała mecenasa nie był tym, co spodziewałem się tutaj zastać. Spóźniłem się. Ledwie zostałem wysłany przez górę, rozkaz, podróż, dźwięk trzaskanych drzwi samochodu. Nie działająca winda (przypadek?), tak wysokie piętro. Dotarłem spocony, zgrzany, nabuzowany... a na miejscu tylko widok chłodnego już trupa, z którego krew nawet nie chciała wypływać. Człowieka, który miał spełnić swój obowiązek, a którego "niedyspozycyjność" sprawia, że i ja zawiodłem. Czy gdybym był wcześniej, to udałoby mi się go ochronić? Gdybym zgłosił się do tego utytułowanego co by nie mówić bohatera na czas? Albo człowieka, który miał stać się bohaterem. A ja przy jego boku. W jego w cieniu. Wraz z resztą. Pomagający tej ważnej idei. Poprzedni dyrektor regularnie się śmiał, gdy chodziło o Rolskiego, że " to człowiek krzyczący do całej Polski, do każdego Polaka, bez wyjątku... no może nie licząc człowieka sowieckiego, ale Polaków uwzględniał wszystkich i do każdego wołał - szczęście dla wszystkich za darmo! I niech nikt nie odejdzie skrzywdzony!". Jak widać dyrektor miał rację, a próba zadowolenia każdego fanatyczną ideowością i nieakceptowaniem kompromisów może skończyć się tylko tragedią. Wyciągnąłem materiałową chusteczkę, jak zawsze w takim momencie wspominając kochaną A., który niczym dziecku idącemu do szkoły, dopieściła matczynym haftem me inicjały na boku. Tylko nie jestem już dzieckiem. Nie chadzam do szkoły. I nie potrzebuję matki. Pewnie siedzi teraz bogu ducha winna sama w domu, obgryza paznokcie, wpatruje się w ten niewielki nawalający telewizorek i ogląda wszystko, co się tam dzieje, zastanawiając się, jaki mam w tym udział. Bo jakże by inaczej... tak ważne wydarzenie, to i zadzwoniłem do niej, opowiedziałem jej to i owo, przecież ona była przeszłością, z ojcem inżynierem na zakładzie, który oddał duszę systemowi, aż nie było już czego wysysać. Umarła Polska Ludowa, umarł i on na zawał, a ona teraz zagubiona w nowym świecie, jak ten blednący duch starego pokolenia. To ich wierna i lojalna służba uczyniła mnie tym, kim jestem. Poszedłem w ich ślady. Tylko zamiast odbudowy kraju i budowania nowego porządku, służę górze. Przecieram twarz, by jakoś się prezentować. Poprawiam włosy. Zakładam rękawiczki. Rozprostowuję ramiona. Zawsze trzeba pewnie i do przodu. A góra... kiedyś zwierzchnikiem był dyrektor X.X. Madrisso, ale uwikłanie się w klubowe machlojki niewiele dobrego sprawiło. Potem Rady, Zarządy, a teraz on - nowinka. Komputer. Jak to mawiają na zachodzie - A.I. Wielka, tłusta, rozszerzająca się z każdym dniem amalgamatowa budowa z blachy i jakiś tam układów scalonych. Nie znam się. Podejrzana sprawa. Jest tylko pytanie, czy to nie następny Mechaniczny Turek? Czy w tym całym okablowaniu nie znajduje się człowiek? A za tym człowiekiem inni - ostatnio słuchałem takiego interesującego wykładu. No ale to nie sprawa dla mnie. Ja służę, ja spełniam rozkazy. Przestępując z nogi na nogę, trochę skacząc w miejscu, ha! zdenerwowanie, no tego się po sobie nie spodziewałem, wchodzę między ludzi. Może nie odnajduję się dlatego, że nie wiem pod kim teraz jestem. Drzwi zamknięte, a telefon ucięty. Ten marny publiczny funkcjonariusz Tadeusz Cojamoge tylko patrzy na mnie zrezygnowany, kręci głową, ewidentnie pokazuje - do mnie nie podchodź. Leciutko się uśmiechnąłem. On wie. Interesujące. Oznacza to, że sprawa ma drugie dno. A skoro jestem na służbie, w pracy, to mimo tej tragicznej i niepotrzebnej śmierci, muszę dalej kontynuować swoje obowiązki. Wszak jak mówi pewnie niemieckie przysłowie, einmal ist keinmal, jeżeli coś zdarza się raz, to jakby nie zdarzyło się nigdy. A przecież dobrze wszyscy wiemy, że mecenas Rolski był tylko pierwszy. Rozglądam się. Ci, którzy chcieliby się na nim mścić, w ramach okazji pewnie pozbyliby się połowy tutejszych. Wszak zmiany trzeba kontrolować. A Rolski czynił zmiany nie w tym kierunku, którym trzeba. Może dlatego tu jestem? Może góra wiedziała. Ciągle powtarzają o reakcjonistach upadłego systemu. Pucz Janajewa skończył się żałośnie. I równie żałosne będą próby ludzi sowieckich w Polsce. A ja pośrodku tego upadku. Najgorzej, że wcale tutaj nie chciałem być. Obiecane wakacje. Słowo, które rzadko pojawia się w moim osobistym kajeciku. Ale jak to mówiła góra - skoro składałeś tego cudacznego robota, biegałeś po części, potwierdzałeś atesty, uczestniczyłeś w konferencjach uczonych, to teraz wysłuchaj jego rozkazu. A rozkaz był następujący " idź i służ Rolskiemu, a gdyby go zabrakło, innym, którzy będą potrzebowali służby. każdemu bez wyjątku. i czyń to ze spokojem." Pamiętam jak spojrzałem w ciemność, tam gdzie zazwyczaj siedzieli. Góry już nie było. Byłem ja sam z tą niepokojącą diodą. Rzucili mnie na pożarcie, bym przetestował na swojej skórze, czy nieożywione może władać ożywionym. I pewnie podobnymi manipulacjami wpakowali całą resztę do tego budynku telewizji publicznej, gdzie człowiek mógł odnieść wrażenie, że zamykali już nas, zanim Rolski wyzionął ducha, tyle, co tylko przekroczyłem próg urzędu. Przełykam ślinę. Oblizuję delikatnie wargi językiem. - Panowie, czym mogę służyć? Czy ktoś czegoś potrzebuje? Jeżeli będzie potrzeba, by zaopiniować, zaopiniuję. Rozumiem, że to nie miejsce i czas, by podpierać ściany z przystawkami.
|
|
|
Post by Andrzej Gołota on Jul 2, 2023 19:22:03 GMT 1
Fernando vs Władysław to nieźli kandydaci na pierwszą walkę wieczoru.
|
|
|
Post by Jacek Kawalec on Jul 2, 2023 19:22:15 GMT 1
Fernando Santos jest w mafii. Pewne info. Santos niewinny raczej, na dzisiaj mój zielony
|
|
|
Post by Klocuch on Jul 2, 2023 19:22:21 GMT 1
moj drugi kandydat to najprawdopodniej michal wisniewski
dzisiaj wieczorem wrzuce wideorecenzje tej postaci
|
|
|
Post by Fernando Santos on Jul 2, 2023 19:22:57 GMT 1
haha, Fernando kręci tu korbą i robi materiał, a ten go na walkę wieczoru wstawia z jakimś wykształciuchem
|
|
|
Post by Władysław Broniewski on Jul 2, 2023 19:23:17 GMT 1
Wino leśne, na jednej nóżce! Wypijemy sobie z trenerem Santosem zanim poleci.
|
|
|
Post by Fernando Santos on Jul 2, 2023 19:24:13 GMT 1
dawaj Bronek ranking niewinnych
|
|
|
Post by Fernando Santos on Jul 2, 2023 19:24:34 GMT 1
co tam w Paryżu na murach wypisali
|
|
|
Post by Jacek Kawalec on Jul 2, 2023 19:25:38 GMT 1
paradoksalnie się z tym zgadzam, szukanie kolegów powiedziałbym że też miastowe, gdyby nie to, że mam wrażenie, że tym razem jest bardziej wyrachowane niż zwykle A potrafisz powiedzieć skąd takie wrażenie? Z wrażeniami ciężko walczyć. 1) imo długofalowo nie myślisz ale jak nie jesteś w mieście 2) po moim pytaniu o mafie (no było bardziej zawoalowane, ale chuj) najpierw podałeś rudego (łatwy cel), a potem podałeś Złotopolskiego (mój pierwszy cel). No jak na moje to szczególnie ta druga odpowiedź może mieć w sobie wyrachowanie w stylu "on go podejrzewa, to mu połechcę ego". Szczególnie że chyba potem mówiłeś, że to Wiśniewski podał twoją trójkę podejrzanych, a Złotopolskiego tam nie było?
|
|
|
Post by Klocuch on Jul 2, 2023 19:26:16 GMT 1
kruci nie chce mi sie czytac postu sluzby
przeczytal ktos?
|
|
|
Post by Fernando Santos on Jul 2, 2023 19:26:32 GMT 1
najgorzej że no nie podoba mi się ten Bronek, a teraz będzie bias, że nie podoba się bo antagonista i jeszcze Gołota nagania jak dziwki do auta w Zakopanem
|
|
|
Post by Jacek Kawalec on Jul 2, 2023 19:26:34 GMT 1
wiśniewski jak na razie gra swój klasyczny dzień pierwszy, ja se kliknąłem przy nim żołte kółeczko i do jutra wjbn
|
|
|
Post by Andrzej Gołota on Jul 2, 2023 19:29:20 GMT 1
A potrafisz powiedzieć skąd takie wrażenie? Z wrażeniami ciężko walczyć. 1) imo długofalowo nie myślisz ale jak nie jesteś w mieście 2) po moim pytaniu o mafie (no było bardziej zawoalowane, ale chuj) najpierw podałeś rudego (łatwy cel), a potem podałeś Złotopolskiego (mój pierwszy cel). No jak na moje to szczególnie ta druga odpowiedź może mieć w sobie wyrachowanie w stylu "on go podejrzewa, to mu połechcę ego". Szczególnie że chyba potem mówiłeś, że to Wiśniewski podał twoją trójkę podejrzanych, a Złotopolskiego tam nie było? I teraz wchodzimy w dziwny moment. Myślę, że jesteś pewnie niewinny. Specjalnie chciałem ci połechtać ego Dionizym. Po co? Nie wiem sam, może instynkt, ale zauważyłeś to, gdy to robiłem, zastanawiałem się, czy ktoś się o to doczepi.
|
|
|
Post by Jacek Kawalec on Jul 2, 2023 19:29:39 GMT 1
kruci nie chce mi sie czytac postu sluzby przeczytal ktos? tak, nie warto
|
|
|
Post by Andrzej Gołota on Jul 2, 2023 19:31:03 GMT 1
Ale też faktycznie było tak, że reakcje Dionizego z wcześniej uważałem za dosyć podejrzane.
|
|