Ogólny

Pozdrawiam z drineczkowania na słynnej Golubskiej czarnej drodze
Uratowałem tu kiedyś życie dziada

Godzina i 25 minut podcastu dzisiaj! Reakcja na lincz i zażarta konferencja pomeczowa z Czesiem aka egze!

Upload trwa, niedługo będzie!

anturaż, to miałem na myśli 

Super że pewnie się pomyliłem w ocenie graczy

Ciekawa dyskusja z Egze też po wyłączeniu nagrania, na mniejszych emocjach. Teraz dużo bardziej rozumiem jego sposób myślenia o grze i pewnie pomoże mi to lepiej go czytać w przyszłości.

Nie zgadzamy się jednak co do podejścia do rozgrywki. Egze postawił wszystko na jedną kartkę dzisiejszym dniem, zantagonizował się z miastem i jechał pod tezę swój skład mafii. Jeśli ma rację i wyłapał całą trójkę, fajnie, jeśli nie trafił i w mafii Klocuch, no to umówmy się, co najmniej nie pomógł. Ale nie o wynik tu będzie chodziło. Niezależnie kto w mafii jest, podejście Czesia dzisiaj, chociaż MEGA ambitne, a intencje bardzo dobre, moim zdaniem wychodziło ze złych założeń:

1. Pierwsze, że ktoś mocno zrozumie twoją metę, że mafijny egze by tak czy tak nie zrobił, że mafiozi nie jadą tak aktywnie, nie szantażują

2. Drugie, że trzeba nawalać w swoją wytypowaną mafię w każdy możliwy sposób kompletnie zapominając o wszystkim innym.
Takie jechanie pod tezę z automatu powoduje brak zaufania, daje uczucie braku autentyczności u czytającego, manipulowania. Pozwala też mafiozom w łatwy sposób reagować. Np. taki Cugowski i Wiśniewski - załóżmy, że będą w mafii, mieli mega proste zadanie w dniu dzisiejszym, odbijać piłeczkę i wytykać to jechanie pod tezę, budowanie narracji, wyśmiewać. Wyglądali przy tym autentyczniej niż Czesio.

Moja konkluzja jest taka, że:
1. Nie powinniśmy oczekiwać, że każdy będzie znał dobrze naszą metę - prawda jest taka, że mało kto zna dobrze metę innych, nawet jak myśli inaczej. Dostrzegamy pewne wzorce zachowań gracza, ale zazwyczaj nie rozumiemy ich głębszych pobudek. Ja właśnie się o tym przekonałem w rozmowie z egze, że ja jego mety, czyli innymi słowy jego osobowości, nie rozumiałem tak dobrze jak mi się zdawało. Stąd uznałem, że to mógł być egze w mafii, jadący na ambicji. W mafii on by jednak nigdy tak tego nie rozegrał, wolałby maksymę "work smarter, not harder" i nie traciłby czasu na tyle postów i walenia pod tezę w graczy licząc na te 10-20% szans, że kogoś wrzuci w kolejkę przed siebie. Szukałby innego sposobu na próbę utrzymania się przy życiu.

2. Powinniśmy unikać antagonizacji z miastowymi, nawet jak są na nas uparci i nas podejrzewają. CZASEM zdarzy się, że uniewinni nas jakieś bardzo emocjonalne, szczerze wkurwienie na miasto i ze złych emocji wyjdzie nam czyjaś niewinność. Ale bardzo często mamy dzień jak dzisiaj. Co miasto zyskało po tym dniu? Dzień został spędzony na wytykaniu Czesiowi manipulacji i jechaniu pod tezę, na tym, że miastowi między sobą zaczęli się dzielić. Można powiedzieć, że jak Wiśniewski, Rudy i Cugowski okażą się trójką mafiozów, to wtedy brawo, wielki Czesio. No ale ja się z tym nie będę w stanie zgodzić, bo naprawdę wielki Czesio to by było gdyby ten dzień spędził na rozmowie z graczami, których ma za niewinnych i PRZEPYTYWANIU graczy, których ma za mafię (bo przecież nie można mieć 100% pewności, że ktoś jest mafiozą!), a pod koniec dnia, nawet jakby miał lecieć, napisał "Słuchajcie, XYZ moim zdaniem winni i ze wszystkiego co rozumiem o tej grze uważam, że ich powinniście zlinczować". Takie zachowanie zostawiłoby po Czesiu znacznie mocniejsze wrażenie i zwiększyłoby szansę, że miasto za tym pójdzie. A mogłoby po drodze się okazać, że jednak ten czy tamten niewinni, a w mafii ktoś inny. Zawsze dyskusja > nakurwianka pod tezę.

tzn ja czytam cmentarz i dalej nie wiem dlaczego Klocuch mafia. mogę mieć swoje przemyślenia, ale na poziomie pewnej wiedzy to nic nie ma.

W poniedziałek wstępny plan działania taki:

Spotykamy się w jak największym gronie o godzinie 20:15~, może trochę później. Pogadamy o meczówce, o tym co tam się wyprawia, kto jak gra. Reakcja live z linczu i:

1. Jeśli leci winny i gra toczy się dalej, to normalnie jak w poprzednich podcastach.
2. Jeśli leci niewinny i koniec gierki, to przeskakujemy na czat głosowy na Discordzie i robimy pogadankę o edycji, postaram się to jakoś moderować i dalej nagrywać.

Za dużo klikania myślę, szybciej będzie jak przeskoczymy.

Moje kursy na mafię to:

Rudy 1,1@ - ten kurs oficjalnie księguję i lecimy dalej z betami
Klocuch 1,4@
Rudy 1,8@
Wiśniewski 4,0@
Kawalec 20,0@ - kurs za niski powinno być 25@, który przyciągnie takich typowych topicieli kasy w nieprawdopodobne kursy