Rozgrywka

Troll u Glorfindela najpierw lekki atak na samym początku, potem uniewinnienie jak Troll nakręcał grillowanie d1, potem najbardziej mnie zastanawiające odłożenie jego tematu na 2/3 plan (nie w postach, po prostu taka dziura jest w wyrażaniu stanowiska jak to czytam) i teraz w końcówce atak jak się zacieśnia krąg podejrzanych + dzieją się rzeczy, Gimli odpala się w trolla itd
no miastowe ma te relacje z innymi skórkowaniec

Glorfindel u Trolla praktycznie temat nie istnieje, coś tam pogadał pojedyncze posty, przynajmniej wg wyszukiwania w jego postach "glo*", tak jak Elronda w miarę szybko uniewinnił i temat nie istniał, dostał atak od Glorfindela to poszedł uno reverse card i się biją chłopaki"

Dlaczego te dwa posty są dla ciebie skrajnie różne? 

Ten pierwszy post WP jest dla mnie tak miastowy, że ciężko mi sobie wyobrazić, że napisał go mafiozo, jeszcze debiutujący. To jest jeden z powodów, dla których po czytaniu początku wczoraj uznałem, że nie może być winny.

Bo z jednej strony jak się spojrzy z perspektywy początku rozgrywki, to wszystkie ruchy Trolla prowadziły do tego, żeby trio Theoden, Aragorn, Hobbit żyło jak najdłużej.

Z drugiej strony, mam wrażenie, że już by dobił tego Aragorna zamiast se bić w Gimliego wczoraj. Ale zdecydowanie się pośpieszyłem z tym uniewinnieniem go.

Zależy od koloru Aragorna. Jak jest winny, to mi wystarczy uniewinnić kogoś z grupy WP, Boromir, Glorfindel, Troll. I na to uniewinnienie chyba najmniejsze szanse mają WP i Glorfinder, więc od nich bym zaczął. W najgorszym wypadku dojdzie do walki Trolla z Boromirem wtedy i będzie nerwowo.

Jak Aragorn jest niewinny to będzie rzeź. I wtedy jeszcze nie wiem.

Dlaczego?

A Ty, Glonfinder, jak uważasz, jakie powinny być kolejne kroki po linczu na Aragornie?

mam Ci rozpisać na pięć stron dlaczego Troll jest winny? bo oczywiście mogę to zrobić, ale wydaje mi się że najważniejsze jest to uczucie z tyłu głowy, wajb i jego reakcje

jeśli mam buffa do znajdowania jakichś mafiozów to jest to na pewno buff na egze

zachęcam do zapoznania się z dyskordową np

ale z drugiej strony racjonalny głos mówi mi:

lincz i mord dzisiaj, w piątek przerwa, zacznę urlop, będę miał zupełnie inna perspektywę na możliwość zmapowania sobie wszystkich znaków zapytania

Jak wyjdziemy z założenia, że mafia to prosta gra, to proste jest przyjęcie, że jak pisałem wczoraj mafia Hobbit-Theoden-Aragorn-Elrond poszła we wzajemne ataki i wykluczanie się, bo tak im wiela mafia zautomatyzowana zaimponowała, tylko potem w wykonaniu poszło gorzej.

Jak przyjmiemy, że to jest mniej proste, to wtedy chyba faktycznie te fikołki na kiju Trolla miały być lokomotywą ciągnącą tę mafię, a przewrotny los spowodował, że Troll na cel wybrał snajpera, który mu jeszcze top1 podejrzanego zdjął pierwszego dnia.

Inne rozwiązania już nie są proste, no bo nawet jak to jest Glorfindel, a co tu dopiero mówić o PK czy WP, to tam już jest GRUBO.

edit: znaczy no ja się przyznaję, że się WP trochę cykam, bo łatwość, z jaką nam przychodzi jego uniewinnienie jest odwrotnie proporcjonalna do jego udziału w rozgrywce i chłop nam trochę znikł w kurwidołku, a też pasuje do prostej mafii we wzajemnych atakach, ale tak ogólnie to sam wszedłem do pociągu z WP chyba niewinny, więc no ten tego