Rozgrywka

a ja co najwyzej czulem ze aragorn moze byc niewinny po tym co wyczynial od pewnego czasu elrond i jak ustawial ze ja nie moge byc w mafii z aragornem. to znaczy tak mnie uniewinnial by nie uniewinnic, a konkretniej by zrobic alternatywe ja vs aragorn, pytanie tylko w ktorym momence w ogole przestal mnie brac za mafioze, bo o ile jego wejscie we mnie jako mafijnego wydalo mi sie naturalne, o tyle to co odwinal pozniej juz zdecydowanie nie.

zadziwiające jest ze masz wynik linczu a dalej trzymasz uniewinnienie Boromira z obecną wiedzą

nie, ale czy uważasz że w obecnej sytuacji brak pressingu na Tobie jest zasadny - czyli to co robi Elrond?

No tym bardziej, jaki miałbym interes w tym?

Też to pomyślałem, że grają pod alternatywę wykluczającą i wjebanie mnie jeszcze przed jednego z nich.

trzeba zaczac od poczatku

Jutro chyba w trolla

a poczatek byl taki ze dalem analize na dwoch niewinnych ktora podbil autorytetem boromir, ktory wczesniej podbil moj niepokoj wzgledem gandalfa. do tej pory kazdy ktory mnie atakowal i ktorego ja atakowalem byl niewinny xD

wiec mafia ewidentnie robi mnie w chuja

To nie jest Sci fi od dawna powtarzam, że Troll gra tak jakby kogoś cholował i wypierdalał niewinnych po prostu. Pasowałoby, że ciebie i na finiszu dochodzi konflikt wykluczający. Pasowałoby też, że WP. Ale ciebie jednak bardziej.