Rozgrywka

Fakt nr. 1, Troll nikogo nie holował, ale szkodził, mafia mogła grać dookoła tego próbując go wykorzystać. Wiedzieli, że w końcu uda się go wepchnąć przed siebie w linczu, a jednocześnie, że dopóki jest żywy będzie linczował mieszkańców za nich.
Fakt nr. 2, nieważne, czy w mafii jest WP, Boromir, Czy Glorfindel, zagrał bardzo dobrze i aktywnie okazywał frustrację. Każdy z tych trzech graczy okazywał intensywnie frustrację, ja też to robiłem, ale piszę to, żeby znaleźć cechy wyróżniające mafiozę.
Fakt nr. 3, WP atakował Hobbita, ja atakowałem Theodena. Glorfindel głosował na Hobbita, ale na niego nie głosował, Boromir chyba nie atakował dotąd żadnego mafiozy. Nie wyciągam wniosków, tylko stwierdzam fakty.
Fakt nr. 4, Boromir włożył chyba najwięcej wysiłku w tę edycję.
Fakt nr. 5, Glorfindel i WP nie mieli przez całą grę, żadnych interakcji.
Fakt nr. 6, I WP i Glorfindel mieli słabe d1, ja miałem średnie, Boromir miał mocne.
Fakt nr. 7, Boromir razem ze mną robił wajchę z niewinnego na niewinnego. Zwłaszcza mając mocną pozycję w gierce, ja miałem wtedy dosyć mocną, on miał jeszcze mocniejszą, jest to bezsensu. I z mojej i z jego strony.
Fakt nr. 8, W ostatniej edycji gdy WP był w mafii grał pod Meltdown.
Fakt nr. 9 Ja, Glorfindel i Boromir mieliśmy bardzo proaktywne d1, więc w mafii był proaktywny w d1 mafiozo.
Fakt nr. 10 Jeśli WP jest w mafii, to mafia w pierwszym linczu musiała rozdzielać głosy między dwóch winnych raczej bez nadzieji, że uratują swojego.

Moje ego niewzruszone, tylko ja widziałem dobro w Trollu

Wiesz co z tym to mam mały poblem teraz, bo to mi się dość mocno koncepcyjnie rozjeżdża i dlatego bym chciał Boromira zobaczyć co on napisze.

Po co Boromir mafiozo miałby brać cokolwiek co pisałem wczoraj o Trollu pod uwagę? Zapytał się go o testament. Tylko on w zasadzie przejawiał jakieś zainteresowanie tematem.

Para Glorfindel+Elrond może mieć jakiś sens, ale tylko jak mocno uniewinnimy dzisiaj Boromira i WP jednocześnie.

mafiacorner.boards.net/post/63102

Pisałeś to wtedy na serio? Jeśli tak, to dlaczego?

Aragorn akurat był przekonany o mafijności Boromira, ale z tymi testamentami to różnie bywa. Golluma na mnie jest niecelny. Ja wiem, że Gandalf i Różyczka poprawnie mnie uniewinnili, ale to jest średnio argument w tym przypadku.

Bo ja mam taką teorię, że Glorfindel dlatego tak pasywnie reaguje, na lincz na sobie, bo jest przekonany, że jego kolegi z mafii i tak nie zlinczujemy. I już nie chce za dużo zmieniać.

mafiacorner.boards.net/post/64973

Skąd ten pesymizm w sytuacji kiedy miasto ma tak dużo pewnych niewinnych i ma linczować Trolla, który przez większość gry wydawał ci się pewniakiem?

Bo z jednej strony piszesz, że zaraz przegramy z drugiej masz wiedzę o swojej niewinności, wiesz, że mamy jeszcze Tuka, Legolasa i Golluma jako pewnych niewinnych, a do tego jesteś przekonany w tym samym czasie o winie Trolla jak w poniższym poście.

mafiacorner.boards.net/post/65006