Rozgrywka
Aug 4, 2023 17:25:38 GMT 1
Post by Drzewiec Fangorn on Aug 4, 2023 17:25:38 GMT 1
Wrzucam moją rozpiskę, tworzyłem ją około dwóch godzin, więc część może być nieaktualna, np. już widzę, że Glorfindel wrzucił swoją rozpiskę. Będę starał się teraz na bieżąco działać w temacie.
Powrót króla – wczorajsze posty krótkie, ale treściwe. Wyglądają miejsko, jakby keczup rzucał w eter wszystko, co mu wpadnie aktualnie do głowy, taka burza neuronalna w początkowym chaosie tematu. Wygląda to zielono. Merytoryczność postów zdecydowanie nie na pokaz – brak tu rozbudowanych zdań, wielopoziomowych cytowań, itd. Kumpel.
Legolas – zacznę od cytatu
I co sądzisz na temat Boromira i Hobbita?
Mam problem z tym postem, a dokładnie jednym zdaniem o zabiciu ćwieka. Samo zabicie ćwieka wydaje się być bardzo miastowe, ale czy przypadkiem nie jest symulowane... chodzi o jedną jedyną rzecz – emotkę. Zabicie ćwieka raczej nie pasuje to wyszczerzonej gęby, nie? Skąd ta emotka? Ta emotka to jedyna rzecz w tym poście, która ze 100% pewnością była prawdziwa i szczera. I zastanawiam się, czy ona nie pasowała bardziej do mafii, która udając "zabicie ćwieka" czuła się niekomfortowo i emotka była odreagowaniem tego dysonansu... a może za bardzo filozofuję. No nic, lecimy dalej.
Postów merytorycznych dnia pierwszego właściwie brak. Dużo poszukiwań, skupieniu się na wibracjach miejskich i mafijnych. W pozostałych postach też mnóstwo emotek śmiejącej się gęby. Taka próba rozładowania napięcia. Czy wynika z tożsamości, czy z bycia mafią? Nie wiem, jak ktoś wie, to niech powie. Pierwszego dnia glonowaty, co sugeruje niewinność. Brakuje do uniewinnienia dojścia prawdy, co z tymi emotkami nie tak.
Boromir – jego posty wyglądały naturalnie, mam pozytywne wajby, których postaram się teraz pozbyć podczas tej analizy. Pierwszy dzień zaczął bardzo aktywnie i merytorycznie. W tym poście: mafiacorner.boards.net/post/61455/thread
Zależało mu na ograniczaniu licznika postów, co sugeruje wewnętrzną walkę swojej aktywności i nieprzekroczenia licznika. Mafia takiej walki by raczej nie toczyła, wg mojej opinii przekręcony przedwcześnie licznik jest DOBRY, bo może być potencjalną wymówką glonowania w kluczowych chwilach przed linczem.
W kolejnym poście wali jednozdaniówkę, a kolejnym: mafiacorner.boards.net/post/61487/thread
sam pisze, że ma licznik w dupie. Trochę mi to burzy proces myślowy, pojawia się tutaj dość oczywista niespójność.
mafiacorner.boards.net/post/61615/thread
Ten post jest mega dziwny. Aż dziwne, że Różyczka nie pociągnęła tematu dalej. Atakuje ją wprost, że markuje ataki, a na prośbę o rozwinięcie odpowiada, że to tylko o wajby chodzi. No nie, niekonwekwencja, wycofanie z ataku. Nie świadczy to jeszcze o mafijności, może za tym iść chęć nie bycia niekonsekwentnym, no ale wygląda to dziwnie.
Podsumowując, tak wajbowo wygląda żółto. Oceniając zaangażowanie, stara się wejść do grupy bezpiecznego centrum, dużo postów merytorycznych, ale nie jest liderem zaangażowania. Cel idealny dla mafiozów... ogółem gracz do obserwacji.
Troll – zaczął bardzo zaangażowany, większość, jeśli nie wszystkie posty w jakimś stopniu merytoryczne, ale bez zdecydowanych ruchów. Później zamilkł, zaczął znów nadawać dopiero niedawno. Na moje, gracz potrzebuje więcej czasu, by go prawidłowo ocenić.
Hobbit – zaczął gloniasto, arogancko i zlewczo. Dotychczas nie napisał właściwie nic konkretnego, choć widzę dopiero, że zaczyna się rozkręcać. Jak dla mnie jest to definicja miastowego.
Glorfindel – bardzo dużo rozbudowanych postów pełnych zaangażowania, które pojawiały się wczoraj wieczorem. Mam jednak spostrzeżenie, że te wszystkie posty są takie... na pokaz? Najlepiej podsumował tu sam siebie
Wiem, że ładuję się na minę i zaraz będzie kontratak, ale mam przeczucie, że celem Glorfindela była interakcja i wymiana postów, a nie dedukcja i poszukiwania... Zdecydowanie gracz do obserwacji, póki co włożę go do worka potencjalnie linczowanych.
Theoden – Pierwszego dnia bardzo glonowaty, ale ten post mi się bardzo miastowy wydał mafiacorner.boards.net/post/61627/thread
Poza tym ma zaczepną naturę, wygląda tak... normalnie bym powiedział. Raczej zielonawy, ale nie jaskrawo.
Różyczka – do czasu pisania przeze mnie tego miejsca najebała 72 posty. Jak pisałem wyżej, samo w sobie to może być mafijne. Muszę poświęcić jej więcej uwagi, a mnie czas nagli i ona na pewno dziś nie poleci, więc zostawię sobie ją na później. Wybacz Różyczko.
Chad Aragorn – wczorajsza dojebka do niego wydała mi się zbyt szeroko idąca, nie miał żadnych sojuszników w boju, zbyt naturalnie to szło. Mocno zauważalna zmiana stylu gry, ale zastanawiam się, czy takie wyróżniające się zagranie nie jest po prostu miejskie. To nie pierwsza zapoznawcza, że gracz powie "sory nie chce mi się grać" i dzięki temu dojedzie do końca. Z drugiej strony, nieporadnie starał się być merytoryczny, po czym zrezygnował z tego i zmienił zupełnie styl. Jak dla mnie to oznaka początkującego mafiozy, ale takich u nas chyba nie ma, więc uznam go póki co za niewinnego.
Elrond – 69 postów, sytuacja podobna jak u różyczki.
Gimli - mafiacorner.boards.net/post/61829/thread przyatakował Różyczkę, za samo to mocny plus. Poza tym glon, co też w tej edycji wg moich estymatorów jest plusowe.
Władca Pierścieni – zaczął bardzo aktywnie, wszystkie posty staraly się być merytorycznymi, ale nic za nimi nie szło. Po 20:14 zamikł. Dodatkowo mocno agresywno-pasywny dziś. No nie wygląda to najlepiej. Do późniejszej analizy emocje, jakie prezentuje, póki co wpada do worka potencjalnie linczowanych.
Mordor- glon, który odglonił się dziś bardzo merytorycznym i długim postem, co wygląda dobrze. Reszta postów z dupy, dałbym mu czas na rozkręcenie się.
Gollum – sprawa podobna jak u Różyczki i Elronda – na pewno nie padnie w linczu, więc zostawię go na później.
Perigrin Tuk – wczoraj wszedł bardzo aktywnie, nie pisząc jednocześnie nic konstruktywnego. Początkujący i ambitny mafiozo? Dziwny gracz, nawet nie wiem jak go ocenić. mafiacorner.boards.net/post/61879/thread Nie wiem co oznacza wejście w temat za szybko. Pozostawiam jeszcze bez oceny.
Gandalf – młody mistrz Gandalf to osoba, z którą miałem dość dużo interakcji, wiec raczej wiadomo, co o nim sądzę. Jak najbardziej może być niewinny, ale widzę w nim dużo dziwnych treści świadczących o potencjalnych manipulacjach. Wczoraj bardzo aktywny, dzisiaj również. Potencjalny mafiozo, do rozważenia w linczu, chociaż zauważyłem, że im ktoś więcej postów nabije, tym mniejsze szanse ja jego ubicie.
Podsumowując, potencjalne cele do linczu:
Glorfindel, Władca Pierścieni, Gandalf.
W drugim rzucie:
Boromir, Aragorn, Perigrin Tuk
Miasto:
Powrót Króla, Theoden, Gimli
Powrót króla – wczorajsze posty krótkie, ale treściwe. Wyglądają miejsko, jakby keczup rzucał w eter wszystko, co mu wpadnie aktualnie do głowy, taka burza neuronalna w początkowym chaosie tematu. Wygląda to zielono. Merytoryczność postów zdecydowanie nie na pokaz – brak tu rozbudowanych zdań, wielopoziomowych cytowań, itd. Kumpel.
Legolas – zacznę od cytatu
Odjebałbyś Elronda jutro?
I co sądzisz na temat Boromira i Hobbita?
Dobra może to pytanie nie jest do mnie ale odpowiem.
Trochę mi zabiłeś ćwieka odpowiedzią mafiacorner.boards.net/post/61467 co do Elronda
Mam problem z tym postem, a dokładnie jednym zdaniem o zabiciu ćwieka. Samo zabicie ćwieka wydaje się być bardzo miastowe, ale czy przypadkiem nie jest symulowane... chodzi o jedną jedyną rzecz – emotkę. Zabicie ćwieka raczej nie pasuje to wyszczerzonej gęby, nie? Skąd ta emotka? Ta emotka to jedyna rzecz w tym poście, która ze 100% pewnością była prawdziwa i szczera. I zastanawiam się, czy ona nie pasowała bardziej do mafii, która udając "zabicie ćwieka" czuła się niekomfortowo i emotka była odreagowaniem tego dysonansu... a może za bardzo filozofuję. No nic, lecimy dalej.
Postów merytorycznych dnia pierwszego właściwie brak. Dużo poszukiwań, skupieniu się na wibracjach miejskich i mafijnych. W pozostałych postach też mnóstwo emotek śmiejącej się gęby. Taka próba rozładowania napięcia. Czy wynika z tożsamości, czy z bycia mafią? Nie wiem, jak ktoś wie, to niech powie. Pierwszego dnia glonowaty, co sugeruje niewinność. Brakuje do uniewinnienia dojścia prawdy, co z tymi emotkami nie tak.
Boromir – jego posty wyglądały naturalnie, mam pozytywne wajby, których postaram się teraz pozbyć podczas tej analizy. Pierwszy dzień zaczął bardzo aktywnie i merytorycznie. W tym poście: mafiacorner.boards.net/post/61455/thread
Zależało mu na ograniczaniu licznika postów, co sugeruje wewnętrzną walkę swojej aktywności i nieprzekroczenia licznika. Mafia takiej walki by raczej nie toczyła, wg mojej opinii przekręcony przedwcześnie licznik jest DOBRY, bo może być potencjalną wymówką glonowania w kluczowych chwilach przed linczem.
W kolejnym poście wali jednozdaniówkę, a kolejnym: mafiacorner.boards.net/post/61487/thread
sam pisze, że ma licznik w dupie. Trochę mi to burzy proces myślowy, pojawia się tutaj dość oczywista niespójność.
mafiacorner.boards.net/post/61615/thread
Ten post jest mega dziwny. Aż dziwne, że Różyczka nie pociągnęła tematu dalej. Atakuje ją wprost, że markuje ataki, a na prośbę o rozwinięcie odpowiada, że to tylko o wajby chodzi. No nie, niekonwekwencja, wycofanie z ataku. Nie świadczy to jeszcze o mafijności, może za tym iść chęć nie bycia niekonsekwentnym, no ale wygląda to dziwnie.
Podsumowując, tak wajbowo wygląda żółto. Oceniając zaangażowanie, stara się wejść do grupy bezpiecznego centrum, dużo postów merytorycznych, ale nie jest liderem zaangażowania. Cel idealny dla mafiozów... ogółem gracz do obserwacji.
Troll – zaczął bardzo zaangażowany, większość, jeśli nie wszystkie posty w jakimś stopniu merytoryczne, ale bez zdecydowanych ruchów. Później zamilkł, zaczął znów nadawać dopiero niedawno. Na moje, gracz potrzebuje więcej czasu, by go prawidłowo ocenić.
Hobbit – zaczął gloniasto, arogancko i zlewczo. Dotychczas nie napisał właściwie nic konkretnego, choć widzę dopiero, że zaczyna się rozkręcać. Jak dla mnie jest to definicja miastowego.
Glorfindel – bardzo dużo rozbudowanych postów pełnych zaangażowania, które pojawiały się wczoraj wieczorem. Mam jednak spostrzeżenie, że te wszystkie posty są takie... na pokaz? Najlepiej podsumował tu sam siebie
Mam dzisiaj nockę z robotą więc zachęcam do interakcji, rozmów, dialogów, jedziemy do przodu.
Wiem, że ładuję się na minę i zaraz będzie kontratak, ale mam przeczucie, że celem Glorfindela była interakcja i wymiana postów, a nie dedukcja i poszukiwania... Zdecydowanie gracz do obserwacji, póki co włożę go do worka potencjalnie linczowanych.
Theoden – Pierwszego dnia bardzo glonowaty, ale ten post mi się bardzo miastowy wydał mafiacorner.boards.net/post/61627/thread
Poza tym ma zaczepną naturę, wygląda tak... normalnie bym powiedział. Raczej zielonawy, ale nie jaskrawo.
Różyczka – do czasu pisania przeze mnie tego miejsca najebała 72 posty. Jak pisałem wyżej, samo w sobie to może być mafijne. Muszę poświęcić jej więcej uwagi, a mnie czas nagli i ona na pewno dziś nie poleci, więc zostawię sobie ją na później. Wybacz Różyczko.
Chad Aragorn – wczorajsza dojebka do niego wydała mi się zbyt szeroko idąca, nie miał żadnych sojuszników w boju, zbyt naturalnie to szło. Mocno zauważalna zmiana stylu gry, ale zastanawiam się, czy takie wyróżniające się zagranie nie jest po prostu miejskie. To nie pierwsza zapoznawcza, że gracz powie "sory nie chce mi się grać" i dzięki temu dojedzie do końca. Z drugiej strony, nieporadnie starał się być merytoryczny, po czym zrezygnował z tego i zmienił zupełnie styl. Jak dla mnie to oznaka początkującego mafiozy, ale takich u nas chyba nie ma, więc uznam go póki co za niewinnego.
Elrond – 69 postów, sytuacja podobna jak u różyczki.
Gimli - mafiacorner.boards.net/post/61829/thread przyatakował Różyczkę, za samo to mocny plus. Poza tym glon, co też w tej edycji wg moich estymatorów jest plusowe.
Władca Pierścieni – zaczął bardzo aktywnie, wszystkie posty staraly się być merytorycznymi, ale nic za nimi nie szło. Po 20:14 zamikł. Dodatkowo mocno agresywno-pasywny dziś. No nie wygląda to najlepiej. Do późniejszej analizy emocje, jakie prezentuje, póki co wpada do worka potencjalnie linczowanych.
Mordor- glon, który odglonił się dziś bardzo merytorycznym i długim postem, co wygląda dobrze. Reszta postów z dupy, dałbym mu czas na rozkręcenie się.
Gollum – sprawa podobna jak u Różyczki i Elronda – na pewno nie padnie w linczu, więc zostawię go na później.
Perigrin Tuk – wczoraj wszedł bardzo aktywnie, nie pisząc jednocześnie nic konstruktywnego. Początkujący i ambitny mafiozo? Dziwny gracz, nawet nie wiem jak go ocenić. mafiacorner.boards.net/post/61879/thread Nie wiem co oznacza wejście w temat za szybko. Pozostawiam jeszcze bez oceny.
Gandalf – młody mistrz Gandalf to osoba, z którą miałem dość dużo interakcji, wiec raczej wiadomo, co o nim sądzę. Jak najbardziej może być niewinny, ale widzę w nim dużo dziwnych treści świadczących o potencjalnych manipulacjach. Wczoraj bardzo aktywny, dzisiaj również. Potencjalny mafiozo, do rozważenia w linczu, chociaż zauważyłem, że im ktoś więcej postów nabije, tym mniejsze szanse ja jego ubicie.
Podsumowując, potencjalne cele do linczu:
Glorfindel, Władca Pierścieni, Gandalf.
W drugim rzucie:
Boromir, Aragorn, Perigrin Tuk
Miasto:
Powrót Króla, Theoden, Gimli