Rozgrywka

Czyli tak:
1. Jesteś Gollumem
2. Zawsze boisz się, że mafia cię zabije
3. Ktoś cię uniewinnia, ty prosisz o modlitwę księdza, bo mafia cię zabije jako uniewinnianego
4. ??
5. W trzecim poście w rozgrywce jednoznacznie sugerujesz swoją tożsamość, a potem robisz to jeszcze raz.

Podsumowując: no tak kurwa, wiem że z tym księdzem to był taki TROCHĘ ŻART, tylko kurwa ja tu widzę dwie możliwości: albo mnie nie rozbawił, albo ten żart nie miał należytego oparcia w rozgrywce. Bo skoro świadomie sugerowałeś tożsamość przed pisaniem tego posta, to musiałeś też spodziewać się, że jak cię mafia za coś odpali, to za to - a nie za uniewinnienie przez Aragorna, którego kilka postów później wrzucasz do szufladki średnich graczy.
Więc no, wg mojego mindsetu miastowy-ja by takiego posta nigdy nie napisał.
Czy miastowy-ty? Zobaczymy.

A ja wychodzę z założenia, że warto dawać immunitet nie "dobrym" graczom, bo ci go nie potrzebują, tylko graczom, na których ktoś mógłby chcieć wjebać na świecznik d1 i potem w d1-2-3 z braku laku zostałby zlinczowany (case Panasiuk w ostatniej edycji), a Aragorn przejawia potencjał na bycie takim graczem, o którym w d3-4 będzie można sporo powiedzieć, biorąc pod uwagę ilość pracy, jaką wkłada w posty i to, że dysponujemy jakimś materiałem porównawczym.



===
Bonus, w ramach oszczędzania licznika:

Wstyd, że nikt się nie dojebał do tego, że Elrond pozoruje aktywność, nie widzę jakiegokolwiek powodu, żeby tworzyć hipotezy "nie ma więcej niż jednego mafiozy w gronie graczy którzy się odnoszą to chata gpt", innego niż "no tak mi się wydaje, że raczej by za dużo było", poziom mafii okularowej.

Ten ten pierwszy pogrubiony fragment brzmi dla mnie jakbyś w Elrondzie rozpoznał kogoś kogo imienia nie wolno wymieniać lub kogoś podobnego z charakterystyką gry.

A co do drugiego fragmentu czy masz już na celowniku potencjalną tożsamość jegomościa?

Słabo, że jest to komentarz do rozgrywki. Post nie zawiera:
-poszukiwania prawdy
-chęci popchnięcia gry do przodu
-oceny/wyjaśnienia/interpretacji swojej pozycji.


To, że jest niekorzystne dla mnie nie ma znaczenia. Celem życia nie jest przeżycie.

Ale jak komentarz do rozgrywki? Przecież wyraża własną opinię, ma wysrane na licznik postów, można to interpretować dwojako, ale generalnie dla mnie to jest na plus - czuje się na tyle niewinnie, że nie boi się, że braknie jej pary do miecha w momencie linczu. To trochę a rebours strachu przed mordem, tutaj jest jakiś, mały bo mały, ale element braku strachu przed linczem.

Na tym etapie rozgrywki nie każdy post musi być pchaniem do przodu, czego oczekujesz Aragorn, po dwóch godzinach? Robienie interakcji przez Różyczkę, jakkolwiek w przypadku naszej nie spodobał mi się ten element manipulacyjny który wskazałem, jest robotą która jest miastowa. Po co to ograniczać?

naprawdę mam zmarnować post z licznika na takie gówno, kiedy każdy zdrowo myślący człowiek by się domyślił, że jak zacząłem odpisywać to twojego posta jeszcze nie było?
słabe to poszukiwanie prawdy

Och, zapewniam Cię, jak i również Was, drodzy towarzysze, że każde słowo w moich postach pochodzi z własnej wyobraźni, a szatańskie narzędzia nie mają tu żadnego miejsca. Postanowiłem także powstrzymać tempo mojej rozgrywki, by pielęgnować przyjazną atmosferę wśród naszej drużyny Pierścienia i innych towarzyszy podróży. Dla mnie szacunek i lojalność wobec Was są najważniejsze, a chcę, by nasza przygoda była pełna radości i współpracy. Niech ta wspólna wyprawa w stylu Peregrina Tuka przyniesie nam wiele wspaniałych chwil i wyzwoli nasze najszlachetniejsze cechy. Dziękuję za wsparcie i zaufanie. Wspólnie stanęmy przed każdym wyzwaniem, gotowi jako drużyna zwyciężyć wszelkie przeciwności. Niech nasza odwaga i życzliwość nieustannie nas prowadzą ku wspaniałemu celowi. Przysięgam, że będę dążył do tego, by nasza wspólnota była silniejsza każdego dnia. Wszystkim życzę powodzenia i niezapomnianych chwil w naszej niesamowitej wyprawie!

Mogę zapytać po co to napisałeś?

Prawdopodobnie tak, mafiacorner.boards.net/post/61385/thread przed tym postem bym napisał, że jest niewinny, teraz nie wiem, ale na ten moment spokojnie w czubie.
Niewinni, prawdopodobnie, są też Aragorn i Hobbit.

Peregrin Tuk jest do wyjebania, potem zajmiemy się całym tym kondominium Gandalfowo-Legolasowym ukrywającym się w kreacjach, bo tam różnie może być.


edit: nieścisłość odnośnie Aragorna, on bardziej powinien dostać immunitet na d1-2 niż uniewinnienie, o winie się nie wypowiadam jeszcze

Dlaczego to napisałeś?

Pytam absolutnie serio. Serio się boisz, że cię mafia zabije?

Mogę zapytać po co to napisałeś?

Strasznie dziwna ta zmiana nastawienia przez Pippina, moi drodzy. Ale mam tu mieszane uczucia.