Ogólny

W sumie może ostatnim jednak Ozdoba, no Monti chciał na siłę wyciągać na początku informacje, potem mnie szybko ujebał, utrzymuje się w grze. Ale ja go czytać nie potrafię. Ale to powinien być temat wtórny.

Krokiet z Grubolem naradzają się na mafijnym.

Anturaż mafia xD godzina rozmowy 21:53 na górze po lewej

niestety masz rację, zajebałem się w akcji xD 

Haha jak ucięte, jak na dole były rozważania, że w sumie na 4 Ci pasuje Papież Ale no, czwartego nie byłeś pewien, a Papieża chciałeś walić w ewentualnej meczówce jak nie zleci w mordzie (przy założeniu Grubol = winny), więc ten screen mniej więcej odzwierciedla typy

Mi się nie chce jeszcze typować całej czwórki bo jestem jakoś 40 stron w plecy, ale było dla mnie jasne, że dziś trzeba było głosować w Grubola, nie w Papieża.

Dla mnie Grubol jest skreślony od momentu jak złożył obietnice, żeby zlinczować Anturę, a potem jej nie dotrzymał.

W drugim screenshocie, który tutaj jest, piszę o Papieżu i tym waleniu (no offense Papież).

Gdy wajchowałem w 2 dniu - nie chciałem brać broń boże papieża (ani innego toppera postowo-niewinnosciowego), bo wiedzialem, ze RACZEJ ich nie wylosuje po jednej stronie i bedzie ogromny konflikt, a tutaj mozna by rękami moimi zabić kogoś ważnego, a potem mnie za to ukarać.

Ja w ogóle pominalem ten post - bo gralem mocno przy okazji i w roleplejowy teatrzyk:
Spojrzcie na ten screenshot posta Grubola - prnt.sc/fd6WP1nwkw57

Ale Volverin z uśmiechem nienawiści (stylizujac to mocno na Redowy uśmiech w ogóle) prowokował mnie tutaj, bym:
- Wajchowal mocniej
- Wajchowal w silneijszych (papiez)
- I jeszcze wchodził mi na ego... z tym, że na papieża.
- I akruat wyciagnal tylko tego posta z papieżem!
Generalnie ten post jest tak bardzo DEMASKUJACY volva i pokazujacy jego mind-games, ze hehe, szkoda ze nie zwracalem na niego wiekszej uwagi + mimo iż minimum jedna oosba pisała o tmy poscie jako cos oczywiscie wskazujacego na Volva, to nikt nie wzial tego posta na swiecznik, i nie wytlumaczyl gremium miastowym - jak bardzo to mafijne.

Niestety nijak tego baita nie polknalem i nijak nie walilem po Grubolu/Papiezu wtedy, bo wiedzialem ze to będzie katastrofa.

Niemniej, Trzecia Droga nie była uformowana, a miastowi wyczuli ze lincz na Krokiecie jest yyy... dziwny, Mafiozi mają nad-wiedze, więc też szybko wyczuli ze wajcha się nie zbiera, a mafia sama zdecydowała, ze nie bedzie wypierdalac przed szereg i isc za moja wajcha (I nawet walic w silnego i niewinnego Kacperka), bo by mozna bylo ja po tym ewentualnie latwo łapac, a co najgorsze, musieliby sie z tego tlumaczyć (bo nie mogliby grać tka jak ja, ze nie wiedza kim jest Krokiet i jak gra). Więc ani miasto nie poszło, ani mafia, i skonczylo sie na 2 glosach.

Z perspektywy czasu mysle ze mafia wtedy mogla jebnac faktycznie w Kacperka (bo widac jakim ogromnym on bedzie utrapieniem), i jeszcze podbijac moja akcje wajchową - no ale skoro Volv jest w mafii i pewnie dyryguje towarzystwem, to znajac Volva playstyle - poszedl w ten "safe wariant", i dopiero sie odpalił, gdy wyczul łatwy lincz na mnie, a potem pozniejsze zabicie Garego rękami zmanipulowanych nowych slodkich graczy