Rozgrywka

A jaki jest argument za winą Ziemii właściwie? Bo ja mógłbym napisać kilka na niewinność.

Powodzenia, Wuju. Musisz wyposażyć się w potężną lunetę, a może nawet mikroskop. 

Mocno zgrzytają mi w podejściu kogoś, kto chce znaleźć Prawdę, zwłaszcza twierdząc, że trafił do miasta po długiej wizycie w mafijnym kiciu.

Jest nowa edycja, możesz znaleźć mafię. Zamiast kooperacji jest podjudzanie, deprecjonowanie, stawianie się jako autorytet, grzanie naszego konfliktu.

Jakby priorytetem nie było znalezienie mafii.

Tu szukasz pod kątem: po co mafioza miałby to robić?
Ja szukam pod kątem: po co miastowy miałby to robić?

A wracając do tego, co napisałeś o Baylanie.

Pisałeś, że wolałbyś dziś Fokę. Czy o Foce nie jesteś w stanie napisać tego samego, co o Bayanie?
W sensie też: wierzysz, że prędzej oszuka Cię Foka niż Baylan?

a ilu się proporcjonalnie częściej losuje, chujowych defetystycznych miastowych czy topowych gości w mafii grających tak żeby nie dało się z nimi sympatyzować?

Ja nie mam pojęcia kim jest Foka. O Foce przede wszystkim nie mam informacji, dla mnie to jest zgadywanie. Jak widzę, że przy większości graczy mnie ciągnie w stronę zieleni to taka Foka się wydaje dobrym linczem w momencie kiedy i tak najciężej jest trafić.

Nie, drzewa tylko stoją i rosną.
Ty masz tego gracza za niewinnego i ty masz tego gracza za mafiozę? 

On tak ogólnie gra, czy jest w mafii, czy w mieście. Ja się uodporniłem Jego po czym innym trzeba.

Ziemia jest niewinna i jak ktoś chce to mogę powyciągać jej miastowe posty, ocipieliście że ona się pojawia w rozważaniach!?