Rozgrywka

serio, jawi mi się w głowie teraz zagranie mafiozy z poprzedniej edycji, który zdecydował się specjalnie zagrać chujowo i nabrać podejrzeń zewsząd żeby wydawało się to niemafijne

ale sanah mówiła że nic dwa razy sie nie zdarza

a nazwe edycji proponuje używkowa 

Ja już zdążyłem zmienić zdanie na temat Mentzena:
mafiacorner.boards.net/post/95914/thread
mafiacorner.boards.net/post/95917/thread
mafiacorner.boards.net/post/95920/thread

Co do mojej gierki: No nie spodziewałem się, że ze zrozumieniem o co chodzi w tej grze jest u Was tak kiepsko .
W mafie powinno się grać tak, żeby maksymalizować szanse na zwycięstwo swojej frakcji. Dlatego tak diametralnie różnimy się z Lowriderem.
Ja gram żeby moja frakcja wygrała, on gra żeby dostać MVP. Jestem niewinny, więc mafia prędzej czy później będzie musiała się ze mną zmierzyć.
Zrobi to albo mordem albo próbą przepchnięcia w linczu(myśle że to pierwsze, bo jestem bardzo mocnym graczem i każdy dzień dłużej w rozgrywce, to mniejsze szanse na zwycięstwo mafii). Po drugie kto miałby się podjąc pojedynku ze mną? Chyba tylko Załęcki, jeśli ma jaja po tym jak ostatnio go upokorzyłem .
Grając tak jak gram, maksymalizuje swoją szanse na przeżycie.
Maksymalizując swoją szanse na przeżycie, zwiększam ilość informacji które będę mógł przetworzyć. Dłuższa gra - więcej informacji i lepszy przegląd pola.

Kończe pisać o rzeczach oczywistych, wkurwiacie mnie strasznie, tyle lat gry a dalej szukacie mafii po złych estymatorach.

Lista niewinnych:
Grafi
chochoł
The Chicken Man - tutaj jego tożsamośc diametralnie zmieniła moją opinie na jego temat
Fajnopolak
Krwawy Hegemon
Kar-Wai Wong
Jose Arcadio Morales


Tych graczy jestem raczej pewny, ale oczywiście zastrzegam sobie prawo do zmiany osądu. Tak jak pisałem wcześniej - im dalej w las, tym więcej informacji.

Potem są gracze typu Snajper Stalingradzki, Agata Wróbel, Sławomir Mentzen czy Jan Ludwik Pyszny, bardziej chujowe miasto niż mafia. Chociaż w przypadku Ludwika Pysznego chujowe miasto lub chujowa mafia .

Ależ prycham xD

E: Ej Denis, kim jesteś?

temu też bym zakurwił aż by sie porzygał

mnie mama uczyła, żeby uważać na tych, którzy nagle z jakiegoś pułapu jebią w dół niewytłumaczalnie albo idą znikąd w górę, a nie se grają jednostajnie, bo dużo wie to mafia, a ja po prostu jestem w tej edycji póki co hujowy i dobrze wiesz, że jestem w stanie zrobić fejkową rozkminę na sto fajerek, szczególnie w mafii, tymczasem w ogóle nie udaję, że JESZCZE nic nie wiem

przestań mi robić komentarze co drugi post bo dobrze wiesz też, że zawsze odpowiem

Cygano, jak se tak czytasz Tajelranda, to powiedz mi - jak mogłeś to pominąć?

A witam witam Volvowi podziękujcie! Jak już wróciłem po takiej przerwie, to w chuj mi zależy na zaangażowanej rozgrywce, no ale na razie co dałem, to dosłownie było 110%, bo nie było jak.

Cofnę się teraz o parę postów i zobaczę jeszcze raz, co tam Falomat na mnie wypisywał, bo zarzuca mi jakieś "wykorzystywanie okazji" do przywalenia się do niego - jak ja mam wykorzystywać jakiekolwiek okazje, jak to był jedyny moment, w którym mogłem komukolwiek się bliżej przyjrzeć xD

Also, dobrze pamiętam, że coś mi się przewinęło, że Falomat to Egze? Bo to mi chyba odrobinkę zmienia spojrzenie na niego.

to nie jest zła lista

co do drugiego rzędu: tej Agaty Wróbel to się nie boisz? taki odważny clear to byłby chyba, w Snajperze, Mentzenie i Pysznym dostrzegam więcej argumentów na niewinność, zwłaszcza w Snajperze teraz, który zaczął sprawniej i szybciej odpisywać


chce Ci się rozpisywać jakoś winę Denisa? przyznam, że mam wrażenie, że go dajesz do czerwonych, żeby go wkurwić xD