Ogólny

lewkoń coś Ty odjebał xd

Może go tomuś zainspirował performensem w edycji Świątecznej :>

Czytałem sobie dzisiaj gierkę i jak dla mnie Pitbull mafia, reszta wygląda mi coraz bardziej niewinnie.

Anna miała miastową progresję przy budowaniu podejrzeń do Dennisa, wyglądało mi to autentycznie.
Adamczewski jak dla mnie jest prostolinijny i szczery. Byłby to bardzo mocny występ w mafii.
Nawet Russellowe przeskoki i zmiany zdania wyglądają coraz bardziej jak niewinny chaos myślowy tego gracza. Do tego nie pasuje mi to jak trochę "z dupy" padł Dennis, mam wrażenie, że Russell lepiej by pokierował wydarzeniami, żeby ten lincz się nie wydarzył.

Zostaje więc Pitbull - grą nie przekonuje, mordy mają sens, a mafijnym strategiem/motywatorem też nie jest, więc Dennis był pewnie puszczony samopas i "każdy sobie". Tu mi się wszystko zgadza.

Gdyby ktoś mi powiedział przed grą że połowa tożsamości może być inna to bym się zdziwił.

Ja mam taki problem żę Russell nie do końca mi na mafię pasuje.

No Squbi

to przecież tobie nigdy russell w mafii nie pasował :/

no ale ja też zostawiam rezerwę na tego pitbulla-jamnika!

Zdarzało mi się jemu nie ufać też z biegiem gry.

W każdym razie lincze bodajże trzy, to na spokojnie można sprawdzić i Pitbulla, i Russella (też wiele elementów pasuje do jego bytności w mafii, ot daję większe szanse z wajbów tematowych na jego niewinność + wydarzenia jak lincz na Dennisie, o których pisałem), a potem nawet w ewentualnej meczówce będzie można zastanowić się nad jakimś twistem Adamczewskim czy kto tam by w niej został.