Ogólny

Żeby nie być tak bezrefleksyjnie stunelowanym, to na wine Shinkansena daje 80%
Jak nie Shinkansen to Frank

ty miałeś głos na mafiozie, kshaq na matei

takie gołe ready, w których pewnie wszyscy będą niewinni:

kwicoł - no średnia edycja, zółty z przebłyskami, dzisiaj ten post nt. stępnia dobry, jeśli będzie więcej takich niewymuszonych kminek, to w zieloną stronę, 

nikt - w sumie to go ani razu nie przeczytałem, nie umiem się wypowiedzieć xD gdzieś tak podświadomie czuję, że gary w mafii nawet jakby nie miał czasu, to takim sportowym zacięciem by się starał zagrać coś więcej niż taką, za przeproszeniem, lekko zapłakaną pizdę co trzeci dzień mija i się rozkręcić nie może porządnie, tym bardziej po tym, jak skończył świąteczną

ulam - tak jak czytałem sobie te jego posty, to stwierdziłem, że może być niewinny w sumie, tylko zazwyczaj jest niewinny jak mi wychodzi, że w sumie to może być winny xD duży effort włożony, nie wiem czy to zależne od strony; szkoda, że nikt nie pociągnął tego temu, że chyba mateję czy kogośtam sobie uniewinnił od czapy i że to zagranie typu wzięcie rudego w obronę przez ulama, trochę na półce z kwicołem, może trochę niżej

shinkansen - no jak moje czytanie gierki z cmentarza ma się na czymś opierać, to już zostaję przy swoim townreadzie tutaj, nie widziałem jeszcze mafiozy, który tak by zagrał

stępień - dla mnie jego read to chyba klucz do rozwiązania gierki, z gierki jest/powinien być, ale jeśli ktoś się miał budować/ustawiać gierkę wyciąganiem tematu stachurskiego, to on, nie podoba mi się, że robi to samo co kacper teraz, tj. zostawia sobie shinkansena na później, to jest moment, w którym dwaj miastowi albo odpalają w siebie bomby, albo przełykają niewinność drugiego

zostaje trójka mateja / jeremi / filthy frank, nie chciało mi się ich czytać tbh, jestem w stanie zawierzyć shinkansenowi, że jeremi może być czysty (to aktualne?) i jeśli z tej dwójki nie da się kogoś uniewinnić, to prędzej bym tutaj próbował kogoś trafić niż teraz po omacku w kwicoł / ulam; w ogóle kwicoł powinien zauważyć na tym etapie niewinność shinkansena, w sumie ją zauważa, tylko na innych przesłankach xD, więc tera tak:

- naiwne byłoby założenie, że gierka jest już wygrana i ten lincz na stachurskym załatwił sprawę, stachu w d1 miał ciepło i mafia powinna się w jakiś sposób spozycjonować na niego, żeby na tym linczu co najmniej nie stracić
- kto stracił na linczu stachurskiego? no szinkansen - niewinny, kto zyskał na linczu na stachurskim - no stępień i głosujący na niego, tam zostaje wtedy mateja i jeremi. mateja był kontrkandydatem, wchodząc 2v1 wokół remisu (no bo chyba nie można było przewidzieć, kto zleci?) byłoby trochę risky, a do tego kacperek mi na messku się żalił wczoraj na tę kurwę bota plus ta sygnatura, więc na podstawie wiedzy spoza rozgrywki można by chyba zaryzykować i odrzucić mateję. no zostaje ten jeremi jeszcze, nie wiem, nie chciało mi się go czytać xddd 
- przyjmując, że jeremi niewinny no zostaje ten stępień jebany, trochę plot twistowo, ale ja bym go chyba sprawdził

- zakładając, że lincz na stępniu gry nie kończy, zostaje grupa: frank, kwicoł, ulam, nikt, to bym dalej chyba się w kierunku franka zwrócił w pierwszej kolejności, bo w sumie kombinuje w rozsądnym kierunku, niby każdy z tej trójki on+ulam+nikt to może być, no aaaaaale jakoś tego nie czuję chyba;
- znowu: pułapką logiczną jest zakładanie, że jakieś wydarzenie było dla mafii turbo tragedią, wiadomo że dostali strzała, ale ten strzał musiał być wkalkulowany w to wszystko, te głosy w powietrze w tym kontekście mi tak dziwnie trochę wyglądają

załóżmy, że ten mateja faktycznie jest niewinny i leci wczoraj. miastu dwa lincze zostają no i dzisiaj d3 byłyby pewnie dożynki z dorzynaniem stachurskiego po wyślizgnięciu się z dwóch linczów, gdzie jako alternatywa pewnie grzany byłby konflikt shinkansen-stępień. stachurski czytał ich obu jako niewinnych, więc miał średnią moc przebicia. w związku z tym, ewentualną taktyką dla mafii (przy założeniu niewinności stępnia) powinno być mieć kogoś tak spozycjowanego, żeby po niewinności matei w d2 móc przeforsować kogoś z pary shinkansen-stępień. na kogo to wychodzi? na garego?

nie chce mi się więcej, wracam do roboty

mafiacorner.boards.net/post/103264/thread

no tu fajny post stępinia i wtedy nikt/ulam faktycznie wyglądają jak sensowna para

No i tutaj nie do końca tak jest moim zdaniem. Ja np. często morduję gości, którzy mnie nie podejrzewają a nawet uniewinniają, żeby miasto mogło sobie pomyśleć. Oho jakby ten Łuczyk miał być w mafii, to by go nie mordował. Wyjątkiem był Diego, który na mnie usiadł tak mocno jak nikt od dawien dawna. 

Na teraz stawiałbym na Franka i Ulama, ewentualnie Nikt.

Ja zostałem na 98-tej stronie ale czytam tylko okolice okołolinczowo mordowe. Całość nie do ogarnięcia przy takim tempie pisania.

czas pomyśleć o edycjach 4/20

mafiacorner.boards.net/post/103356/thread mnie takie posty utwierdzają w swoich podejrzeniach, że mafia jest w gronie SSS i robią już sobie podchody pod jakąś kolejkę typu Frank->Nikt->Kwicoł ale to i tak jest praktycznie nie do ugrania
A może jestem po prostu biased