Rozgrywka

Gdybym miał przejebane to byś go usunął a nie pobierał

Co mogę powiedzieć, podtrzymuję to co pisałem o nie/głosowaniu na tego "perfidnego" glona, ale mimo tego, przynajmniej na razie, nie będę nikogo specjalnie winić za takie głosowanie, bo jest to oczywiście na swój sposób wytłumaczalne.
A dlaczego ty cesarz? Jesteśmy na takim etapie, że każda pierdółka dobra żeby się doczepić. Według mnie w mafii zawsze musi być ktoś kto się wychyla, prowadzi grę, narzuca swoje typy, wpada w interakcje, owszem jest takich graczy tu więcej, ale to Ciebie wytypowałem. Coś tam rzucasz o anegdotkach, potem piszesz że nieważne, strasznie się rzucasz jak ktoś cię dotknie a to przecież był tylko pierwszy dzień gry... Chociaż czy to byłoby mafijne zachowanie tak się od razu rzucać?

To czemu Twojego głosu na nim nie widzę?

Kieślowski mnie dał znać, że zaczął się dzień drugi.

No, powiedzmy, że mu to wyszło.

Bo nie po to wrzucałem w translator te Twoje francuskie wstawki, żeby zobaczyć co to za pierdoły piszesz, żeby potem nagle w ostatniej chwili zmieniać zdanie. Szanuję swój czas i swoją pracę.

Rozumiem. W wyobraźni murzyna nie ma czegoś takiego, jak praca pro bono.

Gościu, opamiętaj się, sam pisałeś, że mafia może siedzieć w glonach, a tuż po linczu rzucasz, że to było oczywiste i wylewasz krokodyle łzy, że miasto źle postąpiło.

Jak to było oczywiste, to było przed linczem napisać na kogo byś na pewno nie głosował, a nie tu teraz będziesz prawił morały.

walczę o kolejny dzień bez żadnych pleców, imo normalne jest dla miastowego większe roztargnienie, co mi nie pasuje to gracze którzy zachowują się jakby następny dzień mieli zagwarantowany (ja mogę paść dwa razy w trakcie dnia - w trakcie linczu i w trakcie ataków mafii, mafioza musi tylko przetrwać lincz)