Rozgrywka

To powiedz mi, czemu chcesz głosować na mnie.

jak mówiłem, metodą eliminacji chyba najmniejsze zło ten głos, najklarowniejsza droga do przodu po wyeliminowaniu ciebie jako niewiadomej mafia/miasto, najlepiej otworzy rozumienie reszty rozgrywki

wydaje mi się że na chwilę obecną całe zamieszanie w grze rozbija się o postać magnuscarlsberg

no zakładają, że jestem winny

To jeszcze dam wam jedną rozkminę: padam niewinny i co wtedy z Olisadebe?

To go uniewinnia, bo jako jedyny mnie broni, a Wy mu i tak nie ufacie. I znowu macie rozkminę, czy co jest który jest kurwa synem kogo.

Czyżbyś z przyzwyczajenia wrzucił listę obwiniającą niewinnych, zapominając, że zostało was w grze dwóch?

No git, imo to da Wam więcej pytań niż odpowiedzi, tylko bez ojojojania później

Choć głos na Moncayo lub Magnusa też stałby na solidnych fundamentach, nie mówię, że nie.

powiem ci szczerze Bresson. jestem już tak pewny tego Olisadebe i tak mało moim zdaniem on może namieszać, że chyba nic się nie stanie jak odłożę ten głos na później. a i jeśli się okaże, że magnus był niewinny, to i daje to do myślenia na temat Olisadebe. a Olisadebe zagrał tak samodzielną rozgrywkę, że jego upadnięcie dzisiaj by mi już nic nie powiedziało więcej, jutro byłby ten sam dylemat.

głos na Moncayo nie ma dla mnie zbyt solidnych fundamentów, już ze 3 razy opisywałem jego zachowanie przy linczu, zbyt zmieszany był na mafię

tylko lincz na carlsbergu wyczuwam, że mi cokolwiek wyjaśni w tej chwili

To również mogę w Magnusa.