Turbomafia - edycja 1. Cmentarzowa

ja mogę w to pójść

a jeśli będzie potem?

nie no ten egze co wychyla się na swój nick a tak to w norze siedzi musi zlecieć

:*

tak tak, po dziesięciu postach i żadnej wymiany bezpośredniej

a masz coś na niego?

schlebia mi czasami a to mi utrudnia uczciwy osąd

Lecisz

z tych dzisiejszych przepychanek, to piernik najczyściej wyszedł

kurde pisałeś ginko o tym, że wrzucać swoje emocje i przemyślenia, to trochę próbuję nakreślić, co mi się w głowie tworzy

bo tak jak pisałem: piernik mi sie dziś podoba full, mógłbym iść za jego głosem i przede wszystkim podoba mi się jego argumentacja zarówno idąca w stronę gustlika, jak i rutkowskiego, a w ostatniej wymianie w montiego, pod tym merytoryczny względem mi się to trzyma

z kolei najmniej mi się trzyma argumentacja egze, to odbijanie piłeczki, te "możecie mnie zlinczować ", itd, jakoś to nie brzmi w jego stylu

i tu chyba dochodzi moja najwieksza trudność tej gierki, bo zdecydowanie mam najkrótsze włosy na jajach z tego towarzystwa (i nie to, że zgrywam ofiarę po prostu to fakt) i być może mam zniekształcony obraz niektórych osób. np. egze i montiego mam za dość agresywnych graczy, dość szybko w gierkach się łapię, kim są, a tutaj od początku wiem, nastawiam się na ich hammerfisty w kierunku innych, a oni spokojni dzentelmeni

trudność mam też z kacperkiem, bo na wyjebaniu może zarówno w mieście, jak i w mafii, ale np. jako rutkowski mnie przekonał do niewinności, tutaj wiem, ze jest kacprem i żadnych wajbów pozytywnych nie mam, mam tylko jego wyjebanie, Rutkowski bardziej drążył i więcej widział

także no z tej trójki bym wybierał dziś

" Podoba mi się ten wpis, szczery i nie wymuszony"

też to poczułem wobec posta matiego, chciałem zobaczyć, czy ktoś się przyjebie do niego, ale chłopaki w odwrocie widocznie