Tony Hawk
Edycja #50
Limit postów: 482
Posts: 421
|
Post by Tony Hawk on Aug 27, 2024 17:33:51 GMT 1
ja tak w ogólności, nie pisałem o twojej kolejce
|
|
|
Rozgrywka
Aug 27, 2024 17:34:53 GMT 1
via mobile
Post by Czyn społeczny on Aug 27, 2024 17:34:53 GMT 1
Judaszu! jak jesteś niewinny, to dzięki za ciepłe słowo Grappa Ice ta kolejka po mnie to z założeniem mojej winy/niewiny?
|
|
|
Rozgrywka
Aug 27, 2024 17:37:07 GMT 1
via mobile
Post by Święty Judasz on Aug 27, 2024 17:37:07 GMT 1
Więc na ten moment mi wychodzi trójka Włoch, Vice i Hawk. Raczej w tej kolejności. Może ten Potter ewentualnie, ale nie wydaje mi się. Wiem, że grał (albo zagrał, nie wiem ile partii ma na koncie) zajebiście w mieście, ale debiut w mafii to nieco inna sprawa i mam spore wątpliwości. Plus jak się okaże, że to on, to mi nawet nie będzie smutno, że go nie widziałem w tej mafii
E: polecam się na przyszłość
E2: w sumie teraz czas na przeczytanie Vice, ale o 19 gram w scrabble, to tak przed 20 bede
|
|
Grappa Ice
Edycja #50
Limit postów: 709
Posts: 665
|
Post by Grappa Ice on Aug 27, 2024 17:40:00 GMT 1
zacznijmy od Judasza jednak
|
|
|
Rozgrywka
Aug 27, 2024 17:41:36 GMT 1
via mobile
Post by Święty Judasz on Aug 27, 2024 17:41:36 GMT 1
Też może być
|
|
Grappa Ice
Edycja #50
Limit postów: 709
Posts: 665
|
Post by Grappa Ice on Aug 27, 2024 17:42:55 GMT 1
|
|
DZIADZIOR
Edycja #50
Limit postów: 474
Posts: 497
|
Post by DZIADZIOR on Aug 27, 2024 17:43:11 GMT 1
dobrze jebany przechodzi te ataki z zaskoczenia
|
|
DZIADZIOR
Edycja #50
Limit postów: 474
Posts: 497
|
Post by DZIADZIOR on Aug 27, 2024 17:43:51 GMT 1
głosowałem, coś się zespuło ale kurwiszon poleciał w chuja
nie wiem czy gdzieś potem wersji z moim głosem nie wrzucał
|
|
DZIADZIOR
Edycja #50
Limit postów: 474
Posts: 497
|
Post by DZIADZIOR on Aug 27, 2024 17:44:31 GMT 1
i co, jesteście parówami i nikt z was nie odniósł się do posta Czynu?
|
|
|
Rozgrywka
Aug 27, 2024 17:45:35 GMT 1
via mobile
Post by Święty Judasz on Aug 27, 2024 17:45:35 GMT 1
W sumie fakt, nie odniosłem się
5 zdrowasiek i 10 razy ojcze nasz do odmowienia
|
|
|
Rozgrywka
Aug 27, 2024 17:47:21 GMT 1
via mobile
Post by Czyn społeczny on Aug 27, 2024 17:47:21 GMT 1
|
|
DZIADZIOR
Edycja #50
Limit postów: 474
Posts: 497
|
Post by DZIADZIOR on Aug 27, 2024 17:48:35 GMT 1
napisałem
zamiast szukać winnych, poszukałem niewinnych
Mirek:
- odważny jest w chuj, jak coś mu nie pasuje, to od razu zwraca uwagę, bez zawahania. no coś napiszesz nie po jego myśli, to jest przypierdolka, bez brania jeńców, ostry towntelling i gra na robienie sobie wrogów.
- uniewinniają go interakcje z szefem, który mu robił koło dupy. na szczególny plus, że Mirek sam wyciągnął od razu, po śmierci szefa, że te interakcje go uniewinniają - nie czekał, aż ktoś to mu wyciągnie - takie zachowanie byłoby kontrintuicyjne dla mafiozy, zaraz ktoś mógłby się przyjebać, że to zaplanowali i misterny plan w pizdu
Dziadzior:
- gość bez jakiejkolwiek agendy. no widać, że dusza sobie nonszalancko dryfuje. najlepsze są jednak spontaniczne, naturalne reakcje, zwłaszcza jebanie kakaowego duo po linczu, czułem, że podobnie czujemy, a on ma fleszbeki - leniwy w chuj, w trzy dni nie robił prawie nic. odpalał se szluga i wbijał bądź nie i dawał opinie, co robić, bez mafijnego pozoranctwa - bronił szefa przed linczem, co byłoby w chuj nieopłacalne, biorąc pod uwagę pozycję, jaką miał - w chuj uniewinnia go zachowanie wczoraj z Vatim. po co mu było ciśnięcie go pod koniec wczoraj? rzucało się w oczy, tak jak gdy Vati dobijał Przyjaciela w d1. Dziadzior w mafii mógł zamknąć pizdę i pałować Czyna dalej, krzyczeć, że zostawcie biednego Vatiego, a to Czyn skurwysyn, po śmierci Vatiego wyjść z "a nie mówiłem" pod town pointsy
Hawk
o Hawku to w sumie pisałem całą grę, więc już chuj. poza tym chyba ciężko to rozpisać, to jest takie wajbowe max.
Włoch
- pierwsze dni spędził na totalnej wyjebce, w każdej chwili mogąc paść jako taki cel linczu z braku laku. mafia tak może grać jeden dzień, ale nie trzy, to nie ma sensu - zbytnia chujówka na mafię
Harry Potter:
- faktycznie był offline, jak dział się wczorajszy lincz - interakcje z szefem, gdzie szef się do niego dopierdalał w złej woli, gdy zanosiło się, że idzie jeszcze wykreować jakiegoś kontrkandydata dla szefa - wbijanie z całkowitym luzem, ani razu nie dał się sprowadzić do defensywy czy pozycji obsrańska. jakby miał wyjebane na to - townslip z brakiem mordu z wykazaniem się self-consciousnością (to "uwaga robię townslip") - wczoraj wieczorem całkowite pogubienie, co się właściwie dzieje, co z tym grappą i hawkiem, jakby nie miał dostępu do mafijnego, tylko musiał zasięgnąć wszystkiego w temacie - po chuj glon miałby się uniewinniać na szefie?
Vice: - plucie faktami całą grę, mimo małego volume i nieobecności, jakby "no jak już jestem to pomogę, tak to widzę", gdzie jest totalny konkret, nie memłanie i szukanie po kątach - nieodgrywalna dla mafiozy końcówka dnia pierwszego, pijacki rajd na czterech osobach, jakby się wyzbył strachu jak rafonix - wyjebane na pozycję, nawet się nie kryje z tym, że lurkuje, wywołany podnosi łeb na przypał - myślę, że tego typu graczowi w mafii trudno oskarżać, a on właściwie zrobił listę z połową winną w d1. nikomu chyba nie włazi w dupę, że "o, ten piękny, niewinny" rozpisując się szerzej - nieogarnianie, kto właściwie jest kim w tej grze
Judasz - ten typ, który leci niewinny z braku laku, a potem po edycji jest "kurwa, gdybyśmy go uniewinnili", to byłoby gites - stara się jak może, tu coś doczyta, tu coś dopowie. w ogóle NIKOGO NIE WPYCHA. kojarzycie jakąś sytuację, że Judasz miał autentyczny wpływ na kandydata do linczu, poza akcją z VICE na początku gry? że aktywnie coś zrobił, żeby kogoś dobić? jest właściwie na łasce miasta, zero pushów takich, że kogoś przekonają
-------
zamiast szukać niewinnych, poszukałem winnych
Vice - siedzenie w norze - uniewinnienie Hawka "a bo ja wiem, gdy coś kombinuje" i fajrant - jebanie Vatiego przy linczu, żeby na koniec zmienić na szefa, żeby w razie co dobrze wyglądać w tamtym wagonie - karykaturalne kładzenie głowy pod topór w d1 - zero jakichś emocji, żalu wkurwu
Hawk : - gra to skalkulowane wykonywanie precyzyjnych ruchów, bez jakiegoś pchania się na afisz czy pierwszy front, poza bitką z Grappą - po otrzymaniu notatki, przekminił, jak najlepiej się nią uniewinnić, żeby zrobić w chuja Grappę, po czym wdrożył plan "muszę zrobić coś nieoczywistego", bo wiedział, że Grappa go ewidentnie dojedzie, jak źle wypadnie i że Grappa go tą notatką sprawdza - brak wpływu na grę, bezjajeczny głos w d1, w d2 dobił szefa, wyczuwszy, gdzie idą nastroje, gdy wcześniej się gdzieś kręcił koło Judasza - zręczne skapitalizowanie w białych rękawiczkach - dołożenie do wyjebania Vatiego, którego sobie wcześniej z bólem i trudem uniewinnił, na podstawie "a bo poczytałem pierwsze strony" - zgrabny repozycjoning - gra na przeczekanie, brak głębszych readów. jak coś ma, to trzeba to z bólem wyciągać
DZIADZIOR
- wjechanie w temat wyluzowanym śmieszkizmem pod wyrobienie pozycji - wie, że gdy mało robi, to jest czytany za niewinnego, więc w końcu gra pod odwrócenie oczekiwań. zdaje się być tego świadomy, cytując:
"każdy prawdziwy człowiek czuje do mnie więcej tym więcej zaufania im mniej od siebie daje"
- unikanie Grappy, brak interakcji, uniewinnienie i "dobra zostawicie typa nie każdy musi spełniać oczekiwania" - właściwie przed trzy dni nie zmieniał typów. Judasza i Czyna przyszpilił już w d0, i tak to pałował wygodnie aż do d3, bez jakichś reconsideringów. Vati się magicznie pojawia przy linczu d3, całkowicie z dupy. po linczu nagle pojawia się temat VICE, tuż po tym, jak go VICE wsadził do mafii - jak Hawk i Grappa się napierdalali, to zgrywał wielkiego mediatora. świetny zabieg pod town pointsy, wychodzić na tego mądrego, rozbrajającego konflikt
Okoń: - brak dociekliwości w interakcjach z innymi - tam jest tylko wola, żeby im dojebać, jakby to była gra w napierdalanie się, nie szukanie prawdy. wyznaczenie sobie celu i dopchanie - absolutnie dziwna wolta z jebania Przyjaciela w d1, do "a co z tym szefem w d1" i puszczenie tam głosu znienacka - wygodne chodzenie po "no tak wynika z analizy głosów" i fajrant. to świetny argument dla mafiozy, bo oponent nawet nie ma z czym walczyć. jest do sprawdzenia i można dać na ignore
WŁOCH:
- bo to kurwa gra, żeby NIC nie pomóc miastu - bo mimo braku jakichkolwiek interakcji/przemyśleń, codziennie wie, gdzie odda głos, teraz sobie Mirka obrał drogą eliminacji, ale chuj wiemy, jakiej - bo dostał wędkę, żeby przysiąść i rozjebać strumieniem myśli uwolnionej, ale odrzucił, bo jeszcze urzędnik żyje - bo łzawo tłumaczył się, że nie pomaga, bo jak pomagał, to źle wychodziło xD. jak jest niewinny, to chyba nie zrozumiem już człowieka - bo granie chujówki w mafii może być planem zemsty na kurwidołkarzach, którzy w tej mafii z nim wygrali
Judasz:
no tu właściwie mogę skopiować, co pisał Vice, imo mocny pancz
" a ja mam Judasza za takiego co to będzie Włocha forsował, bo to wygodne, co to na mnie zagłosuje, bo go nikt o to nie będzie pytał, co to Okonia pobroni żeby zyskać sojusznika skoro już Ty i Hawk go bronicie, co to na Vateusza z ciężkim sercem zagłosuje, co to skalp Szefa nie omieszka zebrać. "
a od siebie cóż mogę dodać
- no mało go - jeszcze (tu znowu kopiuję argument VICE) to biadolenie o mecie, które faktycznie było mafijne - uniewinnienie mnie w d1 pachniało nadwiedzą, podobną rzecz zrobił mafiozo-szef, gdy miastowi byli moją postawą skonfundowani - unikanie się nawzajem z szefem, trzymanie się nawzajem w piątym szeregu, temat rozmyty max - wczoraj teatralnie kładł głowę pod topór, gdy absolutnie nie było możliwości, żeby zleciał
Harry Potter:
- tu chyba największym zarzutem jest przeplatanie bycia geniuszem, co sobie weźmie wszystkie aktywne nicki "chodźcie, pogódźcie się" (kolejnym mafijny rekoncyliator) i wskaże celnie 100% szefa, żeby potem znowu być nieogarem-świeżakiem "a o co chodzi" - to jebanie ludzi po linczu "coście odjebali, mózg odcięło" to mafijny kurwa klasyk - zajęcie się tematem "yyy a o co chodziło z tym grappa i hawkiem" to wybitnie łatwy temat dla mafiozy, można popierdolić se po linczu i jest o czym gadać dla pozorowania aktywności
***
w sumie jak to napisałem, to... najtrudniej mi się pisało za niewinnością Włocha, a łatwo za winą
do Hawka o dziwo byłem w stanie napisać stosunkowo sporo punktów xD gorzej jak nafeeduję paranoje Grappie xD
aha, jeszcze chyba to białko na niewinnego Dziadziora jest mocniejsze niż myślałem (to zachowanie z Vatim). w chuj niepotrzebne zachowanie wczoraj
***
i teraz zadanie dla wszystkich. z tych rzeczy za niewinnością, jakie wypisałem, jakie jawi się Wam jako "kurwa, no to może być mocne"? albo za winą? od dziadziora liczę na jakiś szerszy feedback, skoro zadeklarował! kurde ciekawy jest ten post w chuj przeczytałem całego
|
|
Tony Hawk
Edycja #50
Limit postów: 482
Posts: 421
|
Post by Tony Hawk on Aug 27, 2024 17:49:27 GMT 1
napisałem
zamiast szukać winnych, poszukałem niewinnych
Mirek:
- odważny jest w chuj, jak coś mu nie pasuje, to od razu zwraca uwagę, bez zawahania. no coś napiszesz nie po jego myśli, to jest przypierdolka, bez brania jeńców, ostry towntelling i gra na robienie sobie wrogów.
- uniewinniają go interakcje z szefem, który mu robił koło dupy. na szczególny plus, że Mirek sam wyciągnął od razu, po śmierci szefa, że te interakcje go uniewinniają - nie czekał, aż ktoś to mu wyciągnie - takie zachowanie byłoby kontrintuicyjne dla mafiozy, zaraz ktoś mógłby się przyjebać, że to zaplanowali i misterny plan w pizdu
Dziadzior:
- gość bez jakiejkolwiek agendy. no widać, że dusza sobie nonszalancko dryfuje. najlepsze są jednak spontaniczne, naturalne reakcje, zwłaszcza jebanie kakaowego duo po linczu, czułem, że podobnie czujemy, a on ma fleszbeki - leniwy w chuj, w trzy dni nie robił prawie nic. odpalał se szluga i wbijał bądź nie i dawał opinie, co robić, bez mafijnego pozoranctwa - bronił szefa przed linczem, co byłoby w chuj nieopłacalne, biorąc pod uwagę pozycję, jaką miał - w chuj uniewinnia go zachowanie wczoraj z Vatim. po co mu było ciśnięcie go pod koniec wczoraj? rzucało się w oczy, tak jak gdy Vati dobijał Przyjaciela w d1. Dziadzior w mafii mógł zamknąć pizdę i pałować Czyna dalej, krzyczeć, że zostawcie biednego Vatiego, a to Czyn skurwysyn, po śmierci Vatiego wyjść z "a nie mówiłem" pod town pointsy
Hawk
o Hawku to w sumie pisałem całą grę, więc już chuj. poza tym chyba ciężko to rozpisać, to jest takie wajbowe max.
Włoch
- pierwsze dni spędził na totalnej wyjebce, w każdej chwili mogąc paść jako taki cel linczu z braku laku. mafia tak może grać jeden dzień, ale nie trzy, to nie ma sensu - zbytnia chujówka na mafię
Harry Potter:
- faktycznie był offline, jak dział się wczorajszy lincz - interakcje z szefem, gdzie szef się do niego dopierdalał w złej woli, gdy zanosiło się, że idzie jeszcze wykreować jakiegoś kontrkandydata dla szefa - wbijanie z całkowitym luzem, ani razu nie dał się sprowadzić do defensywy czy pozycji obsrańska. jakby miał wyjebane na to - townslip z brakiem mordu z wykazaniem się self-consciousnością (to "uwaga robię townslip") - wczoraj wieczorem całkowite pogubienie, co się właściwie dzieje, co z tym grappą i hawkiem, jakby nie miał dostępu do mafijnego, tylko musiał zasięgnąć wszystkiego w temacie - po chuj glon miałby się uniewinniać na szefie?
Vice: - plucie faktami całą grę, mimo małego volume i nieobecności, jakby "no jak już jestem to pomogę, tak to widzę", gdzie jest totalny konkret, nie memłanie i szukanie po kątach - nieodgrywalna dla mafiozy końcówka dnia pierwszego, pijacki rajd na czterech osobach, jakby się wyzbył strachu jak rafonix - wyjebane na pozycję, nawet się nie kryje z tym, że lurkuje, wywołany podnosi łeb na przypał - myślę, że tego typu graczowi w mafii trudno oskarżać, a on właściwie zrobił listę z połową winną w d1. nikomu chyba nie włazi w dupę, że "o, ten piękny, niewinny" rozpisując się szerzej - nieogarnianie, kto właściwie jest kim w tej grze
Judasz - ten typ, który leci niewinny z braku laku, a potem po edycji jest "kurwa, gdybyśmy go uniewinnili", to byłoby gites - stara się jak może, tu coś doczyta, tu coś dopowie. w ogóle NIKOGO NIE WPYCHA. kojarzycie jakąś sytuację, że Judasz miał autentyczny wpływ na kandydata do linczu, poza akcją z VICE na początku gry? że aktywnie coś zrobił, żeby kogoś dobić? jest właściwie na łasce miasta, zero pushów takich, że kogoś przekonają
-------
zamiast szukać niewinnych, poszukałem winnych
Vice - siedzenie w norze - uniewinnienie Hawka "a bo ja wiem, gdy coś kombinuje" i fajrant - jebanie Vatiego przy linczu, żeby na koniec zmienić na szefa, żeby w razie co dobrze wyglądać w tamtym wagonie - karykaturalne kładzenie głowy pod topór w d1 - zero jakichś emocji, żalu wkurwu
Hawk : - gra to skalkulowane wykonywanie precyzyjnych ruchów, bez jakiegoś pchania się na afisz czy pierwszy front, poza bitką z Grappą - po otrzymaniu notatki, przekminił, jak najlepiej się nią uniewinnić, żeby zrobić w chuja Grappę, po czym wdrożył plan "muszę zrobić coś nieoczywistego", bo wiedział, że Grappa go ewidentnie dojedzie, jak źle wypadnie i że Grappa go tą notatką sprawdza - brak wpływu na grę, bezjajeczny głos w d1, w d2 dobił szefa, wyczuwszy, gdzie idą nastroje, gdy wcześniej się gdzieś kręcił koło Judasza - zręczne skapitalizowanie w białych rękawiczkach - dołożenie do wyjebania Vatiego, którego sobie wcześniej z bólem i trudem uniewinnił, na podstawie "a bo poczytałem pierwsze strony" - zgrabny repozycjoning - gra na przeczekanie, brak głębszych readów. jak coś ma, to trzeba to z bólem wyciągać
DZIADZIOR
- wjechanie w temat wyluzowanym śmieszkizmem pod wyrobienie pozycji - wie, że gdy mało robi, to jest czytany za niewinnego, więc w końcu gra pod odwrócenie oczekiwań. zdaje się być tego świadomy, cytując:
"każdy prawdziwy człowiek czuje do mnie więcej tym więcej zaufania im mniej od siebie daje"
- unikanie Grappy, brak interakcji, uniewinnienie i "dobra zostawicie typa nie każdy musi spełniać oczekiwania" - właściwie przed trzy dni nie zmieniał typów. Judasza i Czyna przyszpilił już w d0, i tak to pałował wygodnie aż do d3, bez jakichś reconsideringów. Vati się magicznie pojawia przy linczu d3, całkowicie z dupy. po linczu nagle pojawia się temat VICE, tuż po tym, jak go VICE wsadził do mafii - jak Hawk i Grappa się napierdalali, to zgrywał wielkiego mediatora. świetny zabieg pod town pointsy, wychodzić na tego mądrego, rozbrajającego konflikt
Okoń: - brak dociekliwości w interakcjach z innymi - tam jest tylko wola, żeby im dojebać, jakby to była gra w napierdalanie się, nie szukanie prawdy. wyznaczenie sobie celu i dopchanie - absolutnie dziwna wolta z jebania Przyjaciela w d1, do "a co z tym szefem w d1" i puszczenie tam głosu znienacka - wygodne chodzenie po "no tak wynika z analizy głosów" i fajrant. to świetny argument dla mafiozy, bo oponent nawet nie ma z czym walczyć. jest do sprawdzenia i można dać na ignore
WŁOCH:
- bo to kurwa gra, żeby NIC nie pomóc miastu - bo mimo braku jakichkolwiek interakcji/przemyśleń, codziennie wie, gdzie odda głos, teraz sobie Mirka obrał drogą eliminacji, ale chuj wiemy, jakiej - bo dostał wędkę, żeby przysiąść i rozjebać strumieniem myśli uwolnionej, ale odrzucił, bo jeszcze urzędnik żyje - bo łzawo tłumaczył się, że nie pomaga, bo jak pomagał, to źle wychodziło xD. jak jest niewinny, to chyba nie zrozumiem już człowieka - bo granie chujówki w mafii może być planem zemsty na kurwidołkarzach, którzy w tej mafii z nim wygrali
Judasz:
no tu właściwie mogę skopiować, co pisał Vice, imo mocny pancz
" a ja mam Judasza za takiego co to będzie Włocha forsował, bo to wygodne, co to na mnie zagłosuje, bo go nikt o to nie będzie pytał, co to Okonia pobroni żeby zyskać sojusznika skoro już Ty i Hawk go bronicie, co to na Vateusza z ciężkim sercem zagłosuje, co to skalp Szefa nie omieszka zebrać. "
a od siebie cóż mogę dodać
- no mało go - jeszcze (tu znowu kopiuję argument VICE) to biadolenie o mecie, które faktycznie było mafijne - uniewinnienie mnie w d1 pachniało nadwiedzą, podobną rzecz zrobił mafiozo-szef, gdy miastowi byli moją postawą skonfundowani - unikanie się nawzajem z szefem, trzymanie się nawzajem w piątym szeregu, temat rozmyty max - wczoraj teatralnie kładł głowę pod topór, gdy absolutnie nie było możliwości, żeby zleciał
Harry Potter:
- tu chyba największym zarzutem jest przeplatanie bycia geniuszem, co sobie weźmie wszystkie aktywne nicki "chodźcie, pogódźcie się" (kolejnym mafijny rekoncyliator) i wskaże celnie 100% szefa, żeby potem znowu być nieogarem-świeżakiem "a o co chodzi" - to jebanie ludzi po linczu "coście odjebali, mózg odcięło" to mafijny kurwa klasyk - zajęcie się tematem "yyy a o co chodziło z tym grappa i hawkiem" to wybitnie łatwy temat dla mafiozy, można popierdolić se po linczu i jest o czym gadać dla pozorowania aktywności
***
w sumie jak to napisałem, to... najtrudniej mi się pisało za niewinnością Włocha, a łatwo za winą
do Hawka o dziwo byłem w stanie napisać stosunkowo sporo punktów xD gorzej jak nafeeduję paranoje Grappie xD
aha, jeszcze chyba to białko na niewinnego Dziadziora jest mocniejsze niż myślałem (to zachowanie z Vatim). w chuj niepotrzebne zachowanie wczoraj
***
i teraz zadanie dla wszystkich. z tych rzeczy za niewinnością, jakie wypisałem, jakie jawi się Wam jako "kurwa, no to może być mocne"? albo za winą? od dziadziora liczę na jakiś szerszy feedback, skoro zadeklarował! kurde ciekawy jest ten post w chuj przeczytałem całego haha kurwa ale lecisz w chuja na performensie ładnie ona kurwa a on kradnie
|
|
DZIADZIOR
Edycja #50
Limit postów: 474
Posts: 497
|
Post by DZIADZIOR on Aug 27, 2024 17:49:28 GMT 1
Ty to tak z marszu napisałeś czy nadrabiałeś pod to temat
|
|
DZIADZIOR
Edycja #50
Limit postów: 474
Posts: 497
|
Post by DZIADZIOR on Aug 27, 2024 17:49:59 GMT 1
kurde ciekawy jest ten post w chuj przeczytałem całego haha kurwa ale lecisz w chuja na performensie ładnie ona kurwa a on kradnie obiecuje przeczytałem całego!
|
|
|
Rozgrywka
Aug 27, 2024 17:50:13 GMT 1
via mobile
Post by Czyn społeczny on Aug 27, 2024 17:50:13 GMT 1
Ty to tak z marszu napisałeś czy nadrabiałeś pod to temat tak 80% z marszu, 20% nadrabiałem
|
|
Tony Hawk
Edycja #50
Limit postów: 482
Posts: 421
|
Post by Tony Hawk on Aug 27, 2024 17:51:32 GMT 1
chyba nie bo ja nie mam jasnego celu na dzisiaj, mam pewne intuicje tylko i myślałem, że będzie z kim o tym pogadać a jak się by miało okazać, że taka akcja się spierdoli na ryj, to potem będzie jeszcze gorzej niż teraz znaczy kurwa no ta kolejka jest dla mnie taka, której sam bym nie ułożył, ale no XD
|
|
Tony Hawk
Edycja #50
Limit postów: 482
Posts: 421
|
Post by Tony Hawk on Aug 27, 2024 17:52:25 GMT 1
haha kurwa ale lecisz w chuja na performensie ładnie ona kurwa a on kradnie obiecuje przeczytałem całego! nie no w to ci wierzę ale to ciekawy post w chuj to teatr maks jest
|
|
|
Rozgrywka
Aug 27, 2024 17:54:37 GMT 1
via mobile
Post by Czyn społeczny on Aug 27, 2024 17:54:37 GMT 1
chyba nie bo ja nie mam jasnego celu na dzisiaj, mam pewne intuicje tylko i myślałem, że będzie z kim o tym pogadać a jak się by miało okazać, że taka akcja się spierdoli na ryj, to potem będzie jeszcze gorzej niż teraz znaczy kurwa no ta kolejka jest dla mnie taka, której sam bym nie ułożył, ale no XD hehe już miałem pisać "a hawk mnie dał na ignore, cykl dopełniony prawie" no mnie miałeś do gadania, ale ci topniałem jo. te stare gierki judaszowe też czytałem w przerwie i myślę, że on jakby był w mafii to chyba jakieś interakcje mafia-mafia zdążył nabić wyraźniejsze z szefem? bo tu tak chuja mieli w sumie
|
|
Tony Hawk
Edycja #50
Limit postów: 482
Posts: 421
|
Post by Tony Hawk on Aug 27, 2024 17:54:51 GMT 1
ja mam w bottom3 vice, mirka i włocha w tym momencie jakby ktoś pytał nie wiem już gdzie mam czyna
jakbym miał wybierać cel do linczu, to chyba vice i trafiamy albo odcinamy gałąź i wracamy do jego targetów ale jest rolny, więc mu można oddać decyzyjność i chuj niech idzie jak ma iść
jak będziesz się chciał wygłupić i mnie wskazać to też spoko, tylko daj znać o 20 czy coś, to może jeszcze jakieś legacy zostawię, bo tak to mi się nie chce wolę se w grę pograć dzisiaj, swój wkład wniosłem dzisiaj
|
|