Rozgrywka

Chcę to wygrać

Jak jesteś winny to przyklepujesz i kończymy

Ja jutro tu nie wchodze mam traume przez to forum

Taki zajebisty rolny ze go na 4 dni z nami zostawili zeby mlyn porobil

Ja musze ochlonac

Duzo mnie nauczyla ta rozgrywka


Grappa Ice mnie nauczyl ze mozna byc w miescie i i tak byc w mafii.

Miroslaw Okonski mnie nauczyl ze mozna chciec dobrze, ciezko pracowac i i tak przejechac sie na nieufnych szujach (na mnie).

Tony Hawk nauczyl mnie sztuczki takiej ze sie pieta odbija od ziemi i deskorolka sie obraca.


Ale najwiecej mnie nauczyli Swiety Judasz i Dziadzior i to im dziekuje ze zostali ze mna do konca. Swiety Judasz mnie nauczyl stylu klechy a Dziadzior mnie nauczyl stylu hiphopowca.


Skomplikowane jest rozroznienie ktory jest rzeczywiscie winny bo pisza w bardzo odwrotny od siebie sposob i wbrew temu co chcialby najgrozniejszy mafiozo (Grappa Ice) wcale roznica temperamentow jednoznacznie nie sprawia ze osad jest latwiejszy. A ze tutaj krazy preferencja co do temperamentow lagodnych sprawia ze taka kreacja moze byc po prostu bardziej wynagradzajaca (Swiety Judasz). O takim zestawieniu temperamentow byl film Heat, serdecznie polecam

Czytam temat (w przeciwienstwie do niektorych tutaj czytelnikow od siedmiu bolesci, jak juz czytam to nie zapominam co przeczytalem) i mam nadzieje ze zbiore wystarczajaco potkniec, glupotek, miastowej kreacyjnosci i slabo zamaskowanych sympatii zeby oddac jak najwczesniej glos zanim potencjalny mafioso mi namiesza w glowie

Pozdrowienia do wiezienia

Ale miasto ma przejebane ze jestem w tej meczowce haha przepraszam was wszystkich

Judasz mafia

Dziadzior miasto

GOAT