Rozgrywka

to jest chuj i mafia zdradziecka

Oho. Życiowa szansa mafii, avy pozbyć się mocnego miastowego. Śmiało.

Ja z doskoku widzę więcej rzeczy niż Wy, którzy tu siedzicie non stop. Trochę wstyd.

Uuuu.
Wczoraj wydawał mi się raczej spoko, do momentu w którym nie rzucił pytania o linczowanie kogoś tam przed czy po tobie - jak zapytałem skąd ty się tam wziąłeś, to przyznał, że dla mema, ale jak mu już żartem odpowiedziałem, to się oburzył, że jak tak mogę (no, może oburzył to za duże słowo, ale jak ktoś mi wyjeżdża "ja tu smieszkuje od początku" to co ja mogę). Tylko, że potem napisał, że moja odpowiedź do niego mu się podobała, a do tamtej pory miał mnie za winnego raczej (jeśli dobrze pamiętam), więc skończyłem wczorajszy dzień nie wiedząc o chuj mu chodzi trochę.
Ale dziś mi się nie podoba, zgrywa śmieszka, stoi z boku, skomentuje coś polslowkiem czy sugerując coś, ale trzeba go ciągnąć za język, a i tak wtedy nie odpowie, taki szef trochę, że niby wyrobił se pozycję i na niej pojedzie. Nawet jeśli nie jest w mafii, to perspektywa linczu dobrze by mu zrobiła imo

Jesteś burakiem.

Boli Cię wielki Vati?

no ja miałem z nim utarczkę po tym poście który cytujesz

tylko czemu wcześniej nie podałeś żadnych personaliów?

kurwa, nie wiem czy jesteś winny, ale grasz jak pizda 

widac ze to mafii nie lezy

dobra Czyn społeczny Kai Cenat gdzie macie głosy bo mój w tym momencie raczej rozwadnia niż linczuje i nwm czy tak trzymać