Rozgrywka

przypominam że jestem twoim pierwszym mafioza od d1 wkurwiasz sie post wcześniej że jestem broniony posta później mi coś tłumaczysz??

no ta, tylko ten wróżbita raczej z voldemortem razem nie byłby

jak spadnę, to Ty i chyba DZG ustalacie, co dalej, chociaż jak rozumiem, Ty na niego nadajesz

grubollo też raczej będzie czysty, ale imo Mietek mu może siedzieć na plecach a on nie widzi, więc on nie ustala

Voldemort ma przynajmniej rację z tym, że jakieś core nie zaistniało, czy wręcz zostało rozjebane po d3, ja wtedy myślałem, że jest fajnie, mamy ekipę, mafioza zlinczowany, koń zwalony, papież rośnie, a przychodzi d4, znowu jebany jest papież a ja przechodzę z top do bottom odczytów. przecież za to rozjebanie voldemort jest odpowiedzialny, nie ja

a jak voldemort jest niewinny to będę miał pretensji w huj, on mówił, że naszej współpracy nie było, gdy trzy dni grał z doskoku a czwartego, gdy chciałem popykać, może rozjebać coś wspólnie, to zrobił ze mnie jakiegoś pachoła, którego nie warto słuchać 🤷

a że na ten moment nie mam jakiejś większej grupki niewinnych to chujowe i DZG pytał, jak widzę rezultat gry to widzę średnio BO NIE MAM LUDZI UNIEWINNIONYCH a ja jestem pałowany, pałowani są Statua i Dużysz do których nie mam przekonania, że mafia 100 procent. Andrzej to jebnie.

wróżbita niby spoko, dobrze mi się z nim grało. ale jak wbija "kurwaaaa pojebało was" na nawet nie oskarżenia, tylko zapytania, to mi się lampka zapala. no kurka chyba powinien rozumieć, że jak jest go mniej, to ludziom się paranoje włączają

ktoś chyba pisał, że dużysza pomijałem. no gościa się nie da nie pominąć, robił za idealne tło edycji, że aż myślałem, że chuj z nim, bo nawet żadnej agendy nie ma. pisałem, że nie podobał mi się stosunek twojego starego do niego, jakby twój stary się nie bał, że ten mu odda, ale więcej na niego nie miałem, bo nawet się nie da mieć xD i chuj wie, co z takim zrobić, ma najłatwiejsza gierkę, może być w tej mafii, ale jak pierdolnie zielono to nie będzie dla mnie jakiś szok, bo spodziewałbym się, że sie chociaż postara i coś popcha, a on sobie po prostu jest jak paprotka

statua - no ja widzę, że w tej mafii może być, bo gra fajnie, mnie się spoko współpracowało, ale jakoś nikt do core go nie wrzuca, jakby brakowało przekroczenia rubikonu. ale on miałby drugą mafię z rzędu, nie oddychałby przez rękawy? zrobiłby taki progres z edycji na edycję? spodziewałbym się po chujomafiaku (sprzed uzyskania MVP), że mimo wszystko mafia z rzędu podetnie mu skrzydła

kaku przeplata niewinne momenty z winnymi. ciężko mi tam podejść bez biasu, bo te wręcz SZANTAŻE w stylu "uniewinnij mnie or else" są chujowe. ja nigdy nie byłem ekspertem od niego, w ogóle nie wiem, skąd to bierze. jak grał tą Heurystyką to wsadzałem go do mafii na cmentarzu, innych gierek nie kojarzę, że wiedziałem kim jest i nagle doznałem olśnienia co do jego przynależności. CZEGOŚ TAKIEGO NIE BYŁO CO ON MÓWI! i weź oceniaj, czy to mafia, która se coś zmyśla i jedzie metą jak wygodnie, czy miastowy se coś uwalił i jest uparty. ciężko mi go czytać bo zrobił sprawę osobistą, a wtedy mam wyrzuty sumienia w serduszku, jeśli się mylę. nie róbcie mi tak pls.

grubollo - no ja od dwóch dni czytałem jego mafijne wydanie, czyli Lepszego mafiozę z multimafii. i do d4 grał podobnie, naturalny, emocjonalny wyskok, żeby się uniewinnić, jebanie mnie od synów koleżanki starej. takiego aż się bałem oskarżać, bo robi aferę na milion postów i czujesz tam mroczne siły. tylko różnica była taka, że wczoraj za chuj nie grał pod przeżycie, czego bym się spodziewał. trzymał ten głos na sobie twardo, a ja cały czas się spodziewałem, że jebnie w papieża na koniec i napisze "kurwa nie mam wyboru muszę się ratować". czegoś takiego nie było. to dla niego mocny plus.

rambo imo musi w tej grze polecieć, ja tam nie widzę jakiejś upartej, indywidualnej myśli, widzę losowość. wczoraj dopychał tego papieża, jakby musiał się upewnić, że ten zleci. jak wbija "nadrabiająco" to te posty są płytkie, jakby brakowało tam eskalacji miastowych rozkmin, no brak wyobraźni w odczytach. do tego mam wrażenie, że usilnie chce się wbić do grona uniewinnionych, odpowiada wszędzie, że niewinny, że ocieka miastowością. aż przypomina mi się jedno z podsumowań Reda, że miastowy uniewinnia się mimochodem, przy okazji a mafioza chce się wpierdolić do tego grona brute forcem. rambo pasowałby pod ten profil.

dokończę potem bo robota wzywa

hehe

no i taka z Tobą gra

nie zapomnij po linczu napisać, że sam sobie byłem winny bo nie postowałem

a nie, zapomniałem, że mnie nie zlinczujesz, bo musialbys wyjsc z mafijna rola

[*]

E: a w ogóle to nie rozumiem, masz mnie za mafię od paru dni, i to twardo, a jednocześnie się na mnie wkurwiasz. Za co? Jeśli jestem w mafii, jak podejrzewasz, to powinieneś mi pogratulować gierki, bo bez effortu (albo świetnie udając brak effortu) cię rozwalam 1v1.
A ty sam nie wiesz, czy się obrazić, czy nazwać szkodnikiem, czy walnąć focha na cały świat xd

A, no jest ten kaku jeszcze, który mi się nie podobał jak jeszcze grałem

Nie zarejestrowałem w ogóle postów Gruambo z ostatnich dwóch dni, Lepper tylko tobie teraz ufam, daj ocenkę typa

Gdyby był w mieście to by chciał wspólpracowac z wijącym sie miastowym a on kurwa chce mnie skompromitowac i na tym mu zalezy a nie na szukaniu mafii.

zreszta po chuj ja to mafiozom tlumacze.

Tak Mieciu jeszcze Ty mnie zlinczuj.

No kurwa padł 1 mafiozo, wiec zaden miastowy nie gra dobrze, a wy bronicie tego statuy jak niepodleglosci USA

No tak

A jak ja gram w mieście?

Mało ci edycji żeby takie rzeczy zauważyć, archiwista?