Rozgrywka

tam nawet inaczej

uznał mnie za oczywistego niewinnego

a potem dzień później zaufał

MISIO KAKU

było to po tym jak sam go wjebałem przed śmiercią do mafii

w tym kontekście mi nie leży najbardziej, że Gruboku lał tego Wróżbitę i Brauna i już nie żyje

ale Grubollo chyba go uniewinniał

on już nie wie co pisać moim zdaniem

E: tzn Misio Kaku

on już nie wie co pisać moim zdaniem

Dla mnie nie jest bo mam wyjebane w tozsamsoci, zero frajdy w szukaniu specyficznym, ja lubię generyczne patterny

to jest bardzo proste do wyhaczenia bo wystarczy zrobić ISO

DUŻYSZ KAKU

z dnia linczu na Grubbraunie

Dużysz wręcz tam pisał, chyba jeszcze wieczór wcześniej, ze wie kto jest mafijnym grubolem, a potem wyczekał jak się sytuacja rozwinie następnego dnia

moim zdaniem KLUCZOWYM jest rozstrzygnięcie czy to była ustawka

W sumie wolę trochę stać z boku, bo taplać się w szambie nie lubię.

Ale dobra, lecimy, póki jestem.
Póki co tego Voldemorta uniewinniasz, spoko. Wyjebmy Warmianina z równania, bo nie ma o czym mówić w sumie, dla mnie case trochę jak ten Voldemortowy trochę, jak jest w mafii i wygra, to tego nie liczę. A przynajmniej tak myślę, póki mamy dwóch do wyjebania jeszcze.

Zostaję Ja, Kaku, Lepper i Mietek.

Ja niewinny, wiadomo.

Kaku od dnia linczu na Braunie szedł na konfrontację z Voldemortem. Jeśli Voldemort jest niewinny, to jest najgłośniejszym miastowym krzykaczem, pójście w niego jest risky z punktu mafii. Celność w mieście ma średnią, bazując na poprzedniej edycji mafiacorner, istnieje spora szansa, żeby go sobie ugrać i razem jebać w jakichś niewinnych. Z drugiej strony Voldi jest wkurwiający, więc jest to możliwy powód dla takiej decyzji, w sensie nawet podświadomie gracze mogą być bardziej skłonni go wyjebać. Imo wciąż raczej na plus dla Kaku, poza tym na pewno gra lepiej niż początkowo, bardziej z jajem, wziął się za liderowanie, no nie widzę tam mafii. Ty?

Lepper - w sumie nie wiem co o nim sądzić, od początku gry mi jakoś średnio pasował, pod paru dniach go wywaliłem z podejrzanych bazując na readach innych, bo ile można się czepiać typa, co do którego nawet nie mam żadnych sensownych zastrzeżeń poza wajbem. No ale wajb jest taki, że trochę komentator trochę, tbh. mam wrażenie, że gdyby nie pisanie capsem, to byłoby to bardziej widoczne. Mnie teraz uniewinnił, ale to nic nie znaczy. Rozgrywka na pewno poprawna, ale Braun też grał poprawnie. Takie plus minus, będę go jutro czytał.

Mietek - no ma takie wahania, że jest to niesamowite, raz jest dobrym duszkiem, raz się wkurwia, raz wszystko ładnie ci wytłumaczy, raz nie rozumie co się do niego mówi i pyta po dwa razy. Dwóch czy trzych głosów w linczach nie potrafi wyjaśnić (sam to przyznaje), zmiana na DZiGa jest turbo podejrzana. Tak jak na początku rozgrywki było w nim więcej charakteru, tak teraz zdziadział i się tylko krząta po temacie. Jeśli jest w mafii, to grał z sercem na dłoni i to risky, no ale ma doświadczenie w wygrywaniu w mafii, więc no.

Co sądzisz? Zostajesz Ty. Jesteś w mafii?

najprostszą gierkę to tu imo ma warmianin i powtarzam to od dwóch dni

no jest pewien poziom zaufania który możesz uzyskać grając wbrew oczekiwaniom miasta i nie wychodząc z roli, ale ten moment już mamy kurwa dawno za nami

jak go zostawimy do meczówki to to będzie biała plama utrzymująca się na powierzchni spełnianiem minimów odnośnie aktywności

czy koleś w mieście serio mógłby być zaangażowany na tyle, żeby codziennie wejść i napisać coś + oddać głos, ale non stop utrzymywać się na powierzchni jak glon? xD kurwa ja nie wiem co z nim zrobić

statua mam momenty gdzie jest luz i styl, a ma momenty gdzie wygląda tragicznie, w sensie puszcza jakieś takie pierdy, i nie wiem na ile to dlatego że ma wyjebane, a na ile dlatego że nie do końca czuje temat

w ostatniej edycji jako judasz po tym jak zdechłem niespecjalnie śledziłem, nk oszacuje czy obecna gierka to byłby duży progres od poprzedniej

misio nie padł w mordzie i wymyśla dziwne teorie, tyle na niego mam na teraz, plus miał słabe wejście, nabrał wiatru w żagle jak zbudował se pozycję plus na nawalaniu w ciebie

mogę potem wrócić do jego momentów które mi się nie podobały, szczególnie przed linczem na Twoim Starym

o Mietku mam do napisania tyle, że metowo chłop mi się zgadza

nie mam do niego pełnego zaufania, ale jakbym miał w niego zacząć napierdalać, to n podobnych przesłankach jak w jakiegoś Tasiemca, który był niewinny

zacząłem go bardziej nawalać, bo se rozpisałem, że mógł bronić mafijnego grubola, nie pierdol mi tam za uchem voldi że poszedłem za kaku bo to była moja autorska rozkminka xd

jakkolwiek nie byłaby chujowa