Rozgrywka

Wszystkich postów to mi się nie chce, podam Ci motywację 2:

Nawiązywałem tu do jednej ze starych edycji na forum Lewkonia, gdzie Żuras grał jako Muka Lodric, chciałem zobaczyć czy ktoś się do tego odniesie, a jeśli tak, to jak to zrobi. Siłą rzeczy musiałaby to zrobić osoba doświadczona, raczej dobrze grająca. Mnie się, nie ukrywam, gra łatwiej jak rozpoznaję czyjąś tożsamość, więc celem było pośrednio poznać czyjąś tożsamość.


Tutaj akurat nawiązanie do gry i Sznudziana było tylko mimochodem, choć też po cichu liczyłem, że wywołam jakąś reakcję zestawiając 2 prowadzących razem. Ale główną motywacją była akurat chęć pogadania chwilę o filmach - Durda zrobił fajny research odnośnie do każdej kreacji, ale u mnie powołał się na nie tego odtwórcę roli Marlowe'a, którego mam w avatarze - nawiązał do Humpreya Bogarta i postaci Ricka Blaine'a, czyli boahtera Casablanki, którego grał właśnie Bogart, natomiast ja mam w avatarze Roberta Mitchuma, który grał też Maxa Cady'ego w pierwszej ekranizacji "Przylądku strachu". Notabene, na moją zaczepkę Durda odpowiedział całkiem zgrabnie, na tyle, że stwierdziłem, że na razie nie warto go podszczypywać.

Dodałabym,że w tamtym momencie Marlowe bardzo mocno mnie uniewinniał, w momencie gdy byłam oskarżana o bycie w mafii. Potem Marlowe chciał, bym wymieniła kto jest w mafii poza Akwarelistą +Osiecką a jak doszło, do zawieszenia toporu wojennego, to Marlowe na wszelki wypadek jeszcze raz mnie się spytał o to samo xD A o jego szczypaniu jeszcze wcześniej pisałam odpowiadając Akwareliście. Tak mniej więcej to wyglądało dzisiejszego po południa.

Przede wszystkim twoje posty są sztuczne i zbyt wyważone. Czekasz na to by zająć, jak najbardziej wygodne stanowisko. Do tego ta twoja krótka lista 5 nicków nie ma żadnego sensu, a zginęły z niej dwie niewinne osoby. Prawdopodobnie podałeś tam cele takie, które według ciebie i twoich kolegów trzeba odjebać rękami miasta. Sam do tego nie wiesz, czy uważasz za mafię kogoś z pozostałych żyjących z tej listy.

Zanim pójdę spać, bez pełnego nadrobienia rozgrywki (myślę, że przeczytałem z 60% postów porządnie, a wśród pozostałych z 30% po łebkach), przepowiadam, że miasto przegra tę edycję.

Przez ten potworny spam, jaki tu się odbywa i odbywał, wielu miastowych się nie przebije i nie zaangażuje odpowiednio w rozgrywkę. To spowoduje, że wielu graczy, którzy normalnie to robią, nie uniewinni się odpowiednio mocno, a co za tym idzie, zabraknie nam tych niewinnych na końcu.

Pikachu - ja tu do Ciebie apeluję indywidualnie. Ja wiem, że jesteś podjarany, ale miasto nie wygra, gdy ma jednego najbardziej naturalnego miastowego, musimy mieć odpowiednią ilość naturalnych miastowych. Ty cały czas coś piszesz, zbierasz wszystkie wnioski i wszystkie plusiki. Ale przypomnę Ci starą maksymę żurasa: "im mniej w mieście Ciebie, tym więcej w nim mafii". Czasem warto trochę poobserwować.

Najlepszym przykładem tego, o czym piszę, jestem ja sam. W moich ostatnich edycjach na tym etapie byłem już zawsze krystalicznie niewinny i nie do ruszenia. Teraz niestety wiedząc, że mam ograniczoną ilość czasu, nie będę potrafił przebić się przez wszystkie posty. To doprowadziło też do spadku zaangażowania. Nie pomogła też kreacja, którą uczciwie nazwę fiaskiem.


W związku z powyższym apeluję do was, spamerzy - zwolnijcie. Dajcie miastu czas i możliwości. Nie wygramy, jeśli nie pozwolicie niewinnym przedstawiać swojej zielonej gry.

Hahaha, przecież Marlowe to prywatny detektyw z książek Raymonda Chandlera, a przy takim a nie innym regulaminie uznałem, że dobrą taktyką będzie podawanie jawnie sprawdzeń, udawanie deta, żeby prawdziwy mógł sobie działać, więc wziąłem tę kreację, nie wiem, co bym zrobił jakbym naprawdę był detem, może grał to samo, może nie. W każdym razie napisałem, że Shiffrin niewinna, bo rozpoznałem gracza i mogłem zapewnić, że jest niewinna, przy okazji dalej udając detektywa. 

To jak, reflektujesz teraz Bękart czy mam cię wpisać do grona Ligi Niepokalanych Marlowa?

To jest słaby post w mojej opinii.

Okej, rozumiem w takim razie, że jak wymyślimy rolę jebany śmieć i ktoś w trakcie rozgrywki nazwie się Jebany Śmieć, kreując się na Jebanego Śmiecia, to ostatecznie automatycznie spowoduje to, że będziemy mogli być pewni, że nie dostał na pewno roli jebanego śmiecia, przecież to jego kreacja tylko. Haha.

Dla mnie jesteś spoko pod tym kątem, wydaje mi się że rozsądną taktyką dla nas przy takiej liczbie graczy i tur jest gremialne podawanie się za deta, żeby mafii popsuć szyki, ale przecież ja pisałem później o czymś zupełnie innym.

W kwestii Twojej pewności że Shiffrin jest niewinna bo rozpoznałeś gracza - kładę na to chuja za przeproszeniem, skupiam się na rozgrywce, a nie na Waszych konotacjach do piątej wody po kisielu, uważam że skoro tak ostro wbiłeś z uniewinnieniem Shiffrin która jednocześnie później zaczęła na Ciebie głosować blisko punktu stykowego, to zrobiłeś krecią robotę i nie powinieneś na takim etapie rozgrywki tak bardzo pozwalać, żeby Twoje ego brało górę, uważam, że jeśli się wrzuca takie info, to podstawy powinny być solidne, a nie na zasadzie 'ja go znam, to dobry chłopak jest, muchy by nie skrzywdził'. Pierdolona zaściankowość.

Także zamiast się przypierdalać następnym razem do tego, że ktoś napisał jest napisane, a jednocześnie wyskakiwać bez podstaw z takim twierdzeniem uniewinniającym, bo ktoś się w Twojej złudnej opinii nazywa egze sregze dąb czy mamoń, przemyśl sprawę dwa razy.

Przejrzałem sobie luźno ten konflikt dzisiaj późno popołudniowy, ale nic aż tak ciekawego
powiedzmy

Pikachu czeka na notatki od Wiadomo-Kogo
dziękuje zawczasu!