Rozgrywka

w sumie obaj powinniśmy to zrobić xD

Wskazuję od początku Kukuczkę, nie podoba mi się też odejście od Ciebie jako targetu, w kontekście Twoich lamentów przed i polinczowych.

Nie podobał mi się Akwarelista, już mi się podoba.

Podobał mi się Marlowe, już mi się nie podoba.

Przy Shiffrin jasno wskazałem - zmiany głosów z Marlowe na Kandydata wskazanych person, zbieżność opinii czterech osób na jej temat, zadałem zwyczajne pytanie, gdzie czekam na odpowiedź, piszesz o rzepie - to jest pięć postów, jak nazwiesz w takim razie pierwsze trzydzieści stron swojej twórczości.

Srać żarem i sypać nickami będę, jak coś się wykrystalizuje, mamy drugi lincz, na świeczniku głosowań było sześciu ludzi : Konsultant, Kukuczka, Akwarelista, Redzik, Kandydat, Marlowe ja uważam że jest w tym gronie dwóch mafiozów i jakbym miał teraz wskazywać to pokazałbym Marlowe i Kukuczkę.

Nie oczekuje wiele, tylko odrobiny konsekwencji, mam wrażenie, że największy plankton ma się tutaj za mafijną alfę, a chaos is a ladder.

Może właśnie dlatego Osiecka. Uniewinnie Sheparda to dobry pomysł

tacy najpewniejsi niewinni na chwilę obecną to Shiffrin, Redzik, Akwarelista, Sznudzian i najpewniej Durda, zapomniałem go dodać, ale zwyczajnie gra go broni. Kmicic na pewno bardziej niewinny niż winny, ale nie mam tej pewności, co do tych wcześniej wymienionych.

zawsze możesz mnie w ramach zemsty odjebać w mordzie, Mafioł

I ja sie generalnie zgadzam ze Szmudzianem, i wiadomo ze jako chorągiewka jestem gotowy iść na eksperymenty, ale boli mnie jedno:

Jaką mamy pewnośc, że jak będzie podbramkowa sytuacja, to Miasto zgodnie i tak poleci z Marlowem i Kukuszką, i jakiś jeden glonowaty Spider-Man albo ktokolwiek nie ulegnie gdy Mafia zrobi jakiegoś Rejtana i przekona do siebie 2 gagatków, by jednak leciec na kogoś innego, kto nagle zostanie odkryty jako objawiony mafiozo? : d

To najbardziej boli, bo zabijać "pół-pewnych" (Kukuszka/Marlow) nawet 4 albo 5 dnia to nie problem. Tylko i wtedy detektywi wejdą, mafia zacznie grać ostro mając 35-45% składu miasta i takie tam syfy

Pracuję w korporacji, nie używam laptopa służbowego w trakcie pracy do gry w mafię, jestem cały czas na komórce.

Moje dotychczasowe wnioski:
1. Zbyt łatwo odpuszczony temat Konsultanta;
2. Kukuczka i cały jego sposób gry, wymienianie trzydziestu nicków będąc pod ostrzałem, nagła masówka w momencie, gdy brakowało kilkunastu minut, żeby go zabić;
3. Kreacja w kreacji Marlowe której nikt nie podchwycił, ręczenie za Shiffrin z lekkim detektywowym bodiczkiem:
4. Zbieżność osób zmieniających głosy z Marlowe na Kandydata, mimo wcześniejszego gorącego optowania za Kukuczką i Marlowe;
5. Zbieżność opinii nt. Shiffrin osób stojących po różnych stronach barykady;

W żaden sposób nie kwestionuje winności bądź niewinność Shiffrin, skladam zwykle zapytanie prejudycjalne żeby zrozumieć koneksje między kilkoma osobami, a także mieć jakąś podstawę, nie ma tutaj nic dziwnego. Nie rozumiem dlaczego parę osób może stwierdzić 'ten jest niewinny' i przechodzi to zupełnie bez echa.