Rozgrywka

Marlowe jest w tym momencie moim podejrzanym, zmienił retorykę, zmienił styl pisania postów, zmniejszył agresję. Dużo głosów z niego zeszło na Kandydata, błądzić jest rzeczą ludzką, wskazywałem jasno, na moment stanu faktycznego pisania tamtych wniosków. 

Nie podobasz mi się Ty i nie podobałeś od samego początku, żałuję, że w ogóle tracę czas na dyskusję, bo Twoja retoryka opiera się na:
a) rzucaniu losowymi nickami;
b) stworzeniu całego składu mafii i niewinnych po półtorej dnia rozgrywki;
c) zalewie szamba przez pierwszy dzień (uspokoiłeś się odrobinę, stąd miłe słowa w Twoją stronę nt. ogarnięcia się gamingowo, rel poniżej:)
d)  last but not least - Twoja gra opiera się na atakowaniu ludzi, którzy atakują Ciebie, nie ma w tym żadnego motywu przewodniego, nie ma sensu, nie ma ładu, nie ma składu. Pisałem, że chaos is a ladder, chciałem i nadal chcę bić w Kukuczkę, chcę również bić w Ciebie, w dowolnej kolejności. Uratowałeś się, bo inni się wczoraj wystawili, natomiast nie podoba mi się takie nagłe odejście od Twojego tematu, szczególnie w kontekście poniższych postów: 



Dało takie powiązanie, że napierdalałeś w Statystycznego, który chwilę później zginął. 



Przecież to jest taki victimshaming, że głowa mała, nie wnosisz żadnej wartości merytorycznej, nie jesteś konsekwentny, nie wczytujesz się w rozgrywkę. Koronny argument za Twoim pozostaniem pt. 'nie odwalajmy aktywnych graczy' jest już bezsensu, bo nie wniesiesz niczego do gry ani na krótszą, ani na dłuższą metę.

Więc tak, jesteś w mojej topce, jesteś tuż obok Kukuczki i jesteście siebie warci.



Odpowiadając pozostałym: 
Wyjaśniałem już, Redzik, Marlowe, Osiecka idą w stronę wybielania Shiffrin pod kątem tożsamości, stąd i mój running gag. 


Nie mam wiedzy na ten temat, nie znam powodów, dopytywałem o nie, jeżeli dla większości osób to jest okej i tak się tutaj gra, dostosuję się. Uważam jednak, że skoro osoby po dwóch stronach barykady mają taki punkt wspólny, to coś jednak - na logikę - je łączy.

Kończę ten temat póki co, zgodnie z prośbą Redzika, skoro jest za dwa dni w stanie wytłumaczyć co i jak, to dla mnie jest bardziej niż satysfakcjonujące. [/quote]

szkoda tylko, ze dokładnie wyjaśniłem, co mną kierowało w tamtym momencie i jak debilne byłoby kopanie pod siebie dołka w takim momencie, gdy moja sytuacja była już względnie dobra i ustabilizowana.

i skończcie już pierdolić z tym "argumentem", że atakuję tylko tych, którzy mnie zaatakowali, bo raz, że atakuję tych, których mam za mafię i dokładnie wyjaśniam, dlaczego mam ich za mafię, a dwa, że kurwa od pierwszego dnia atakuje mnie większość graczy, więc ten zjebany argument możecie podawać do usranej śmierci, ale waszej, mafiuszki.

zmieniłem czcionkę, bo wciąż mam problem z cytowaniem, trochę wstyd

w dodatku nigdy nie podawałem argumentu, by nie linczować aktywnych, jedynie wklejałem post tego Statystycznego zjeba, który to sugerował na początek, a sam się do mnie dopierdalał, pajac jeden.

to zmień podpis w koncu i przestań obrażać słodkiego Pikachu, skoro ktoś Cię bardziej striggerował

ć? xD

ignorowanie postów wkurwiającego martwego mafiozy, którego shitposting zasrywa całą rozgrywkę i jest obecnie bez najmniejszego znaczenia, bo wszystko można odczytywać wielorako, co jest jedynie stratą czasu na szukanie pozostałej mafii uznaję za jedyne słuszne i rigczowe rozwiązanie. kropka

Ty śmiesz komuś zarzucać shitposting?

bycie niekonsekwentnym jest bardziej miastową cechą z tego, co mi wiadomo. choć i tak pomimo skakania między kilkoma różnymi oskarżeniami raczej mocno trzymam się swoich głównych typów, c'nie?