|
Ogólny
May 16, 2020 22:15:45 GMT 1
via mobile
Post by Antura on May 16, 2020 22:15:45 GMT 1
Mam strasznie zjebane pytanie względem uwagi Eneldo Osieckiej w grze: Akwa, tak z ciekawości, czemu na 20 sekund przed linczem nie zmieniłeś głosu skoro byłeś prawdziwym detem? Miałeś głos na Marianie i miałeś taka możliwość, a byłeś pewnym niewinnym, plus mogłeś zawsze się ujawnić. Brałeś to pod uwagę? Jeżeli tak, to co cię powstrzymało? Jeżeli nie, to czemu? Pytam bo jestem ciekawy. Np. Ja brałem sam coś takiego pod uwagę, ale jak Volv już zauważył honorowy że mnie służbista do skrajności i bym pewnie nie potrafił dla samej zasady.
Mam na myśli zmianę głosu z Mariana na Bobo. A pytam ciebie bo ty miałeś 100% pewności, plus możliwość (Marian nie miał).
I skoro jesteś z Gdyni to muszę cię złapać na jakieś ''piwo'', chociaż alkoholu nie pijam.
|
|
|
Ogólny
May 16, 2020 22:17:25 GMT 1
Post by Mikaela Shiffrin on May 16, 2020 22:17:25 GMT 1
A zwykła miejska rola to dla mnie praktycznie pocałunek śmierci, by mafia szybko mnie mordowała xD
|
|
|
Ogólny
May 16, 2020 22:17:53 GMT 1
Post by Edward Durda on May 16, 2020 22:17:53 GMT 1
Ja po cichu jeszcze (ale tak po maleńkim cichu) liczę na to, że gejmczendżerem okaże się Modrić, który coś tam sprytnie wyczyta Bo to nie jest tak głupi gracz jak by się mogło wydawać.
|
|
|
Ogólny
May 16, 2020 22:18:08 GMT 1
via mobile
Post by Austriacki Akwarelista on May 16, 2020 22:18:08 GMT 1
Panowie, myślicie ze Konsultant wpadnie i powie, że on w życiu nie dostałby roli po takim początku? Bo że reszta na to wpadnie to wątpię, bo nikt nie zwrócił uwagi, ze został sam OC i diler. To nie ma znaczenia, bo Konsultant i tak jest nie do zlinczowania i nie wierzę by mafia to chciała robić, nie ma do tego powodu. Do zlinczowania na pewno jest z miastowych Shepard, a po nim Kmicic, albo odwrotnie. I to już w zasadzie oznacza koniec gry. Kmicica trochę oczyszcza atak Leclerca no i on sam może dać argument, że nie wzialby roli, bo ma mało czasu.
|
|
|
Ogólny
May 16, 2020 22:18:49 GMT 1
Post by Mikaela Shiffrin on May 16, 2020 22:18:49 GMT 1
Nie ma, wchodzisz w czyjeś posty z profilu, patrzysz ile ma stron napisane, mnożysz bodaj razy 20 bo tyle jest na stronie, masz wykaz. Poza tym: zgadzam się z twoja teza o aktywności. Ale to już przekazywał mój mem. Mafia przemyka, miasto TAK wchodzi do miasta Gadałem o tym dzisiaj z Volvem, od ośmiu (jak nie więcej) edycji nie było żadnego (!) mafiozy, który staralby się kreować sytuację w mieście. A mimo to wszyscy gracze takich mafiozów szukają. Wszyscy mafiozi grają na zasadzie: jakoś przemknąć do finału, licząc że miasto samo się zabije, a w finale liczyć na farta. Co jest bardzo smutne, bo ja uważam: że jako mafia ma się o wiele więcej funu jak się gra twardo, mocno i wodzowsko, niż się po prostu liczy na farta. A przecież gramy chyba dla funu... Co nie chłopaki? Wojewódzki starał się kreować nastroje w mieście. Dlatego koniec końców mi się bardzo podobał. Ale tak to GENERALNIE zgoda, bo od czasu do czasu, tacy mafiozi byli: Wojewódzki, McAllister w duecie z Lebronem (chociaż głównie ten pierwszy, ja zdecydowanie mniej, ale nie miałem wyboru xd) starali się mocno wpływać na miasto, Lahm też kreował nastroje w mieście (Landa miał taki zamysł, ale totalnie nie wyszło i go nie liczę, bo: XD), potem ze 3 edycje wstecz Kurski. Co jakiś czas zdarzy się ogarnięty mafiozo kreujący grę, chociaż wiadomo, że to mniejszość Tego nie zapomnę jak mi mocno w tamtej edycji pomogłeś zwłaszcza na finishu, na którym naprawdę w kluczowym momencie nie miałem czasu.
|
|
|
Ogólny
May 16, 2020 22:19:00 GMT 1
via mobile
Post by Antura on May 16, 2020 22:19:00 GMT 1
Nie ma, wchodzisz w czyjeś posty z profilu, patrzysz ile ma stron napisane, mnożysz bodaj razy 20 bo tyle jest na stronie, masz wykaz. Poza tym: zgadzam się z twoja teza o aktywności. Ale to już przekazywał mój mem. Mafia przemyka, miasto TAK wchodzi do miasta Gadałem o tym dzisiaj z Volvem, od ośmiu (jak nie więcej) edycji nie było żadnego (!) mafiozy, który staralby się kreować sytuację w mieście. A mimo to wszyscy gracze takich mafiozów szukają. Wszyscy mafiozi grają na zasadzie: jakoś przemknąć do finału, licząc że miasto samo się zabije, a w finale liczyć na farta. Co jest bardzo smutne, bo ja uważam: że jako mafia ma się o wiele więcej funu jak się gra twardo, mocno i wodzowsko, niż się po prostu liczy na farta. A przecież gramy chyba dla funu... Co nie chłopaki? Wojewódzki starał się kreować nastroje w mieście. Dlatego koniec końców mi się bardzo podobał. Ale tak to GENERALNIE zgoda, bo od czasu do czasu, tacy mafiozi byli: Wojewódzki, McAllister w duecie z Lebronem (chociaż głównie ten pierwszy, ja zdecydowanie mniej, ale nie miałem wyboru xd) starali się mocno wpływać na miasto, Lahm też kreował nastroje w mieście (Landa miał taki zamysł, ale totalnie nie wyszło i go nie liczę, bo: XD), potem ze 3 edycje wstecz Kurski. Co jakiś czas zdarzy się ogarnięty mafiozo kreujący grę, chociaż wiadomo, że to mniejszość Masz rację, uszczegolniajac: kreowanie narracji w mieście to np zrobienie konfliktu na kolegę mafioze i to zabicie. Albo tworzenie od zera wielkich konfliktów, by przejęli w nich prym miastowi. Tego typu rzeczy. Kiedy ostatnio mafia ukartowala sztuczny konflikt? Kiedy mafia w grze stworzyła jakaś super widoczna przyjaźń, by potem odegrać kłótnie, Wielka inbe i zabicie jednego przez drugiego? Patrz jakie możliwości daje bycie w mafii. A tu jeden z drugim przemyka, czasami mniej czasami bardziej odważnie. I tak, zgadzam się z twoim postem odpowiedzią na mój w ramach remisu. Byłem pizda i złe zrobiłem jako Pikachu
|
|
|
Ogólny
May 16, 2020 22:19:03 GMT 1
Post by Edward Durda on May 16, 2020 22:19:03 GMT 1
Kurwa, rób to samo co w mieście i nikt Cie nie zlinczuje przynajmniej ten pierwszy raz, kiedy wszystkich zaskoczysz. Trudno Cię podrobić, ale kto to ma zrobić jeśli nie Ty sam. To kwestia tego,że nie czuję się zbyt pewny wiedząc,że na dzień dobry wszyscy są niewinni nie licząc kolegów mafii. Raczej wolę odkrywać kto w mafii popełniając typowe miejskie błędy, bo będąc w mafii mam wrażenie,że każdy błąd po prostu mocno kosztuje. To sobie wmów że wszyscy są winni i po kolei odkrywaj niewinnych. xD
|
|
|
Ogólny
May 16, 2020 22:21:07 GMT 1
Post by Edward Durda on May 16, 2020 22:21:07 GMT 1
To nie ma znaczenia, bo Konsultant i tak jest nie do zlinczowania i nie wierzę by mafia to chciała robić, nie ma do tego powodu. Do zlinczowania na pewno jest z miastowych Shepard, a po nim Kmicic, albo odwrotnie. I to już w zasadzie oznacza koniec gry. Kmicica trochę oczyszcza atak Leclerca no i on sam może dać argument, że nie wzialby roli, bo ma mało czasu. Tak? A o co zakład, że Osiecka wjedzie z matematyczną teorią Sznudziana, że ktos z dwójki Shepard-Kmicic musi być winny? xD
|
|
|
Ogólny
May 16, 2020 22:21:26 GMT 1
Post by Mikaela Shiffrin on May 16, 2020 22:21:26 GMT 1
To kwestia tego,że nie czuję się zbyt pewny wiedząc,że na dzień dobry wszyscy są niewinni nie licząc kolegów mafii. Raczej wolę odkrywać kto w mafii popełniając typowe miejskie błędy, bo będąc w mafii mam wrażenie,że każdy błąd po prostu mocno kosztuje. To sobie wmów że wszyscy są winni i po kolei odkrywaj niewinnych. xD Sędzia też nie wyszedł dlatego,że stałem się ofiarą braku czasu, terminy mnie goniły, następny dzień to było załatwianie spraw+ jeszcze wykład do tego miałem. Dlatego sam jednoznacznie źle oceniam tą kreację, a miała spory potencjał.
|
|
|
Ogólny
May 16, 2020 22:22:40 GMT 1
Post by Edward Durda on May 16, 2020 22:22:40 GMT 1
Nic się Pikachu nie przejmuj, wczoraj parę cierpkich słów na twój temat posłałem do Volva, ale generalnie zagrałeś dobrze tylko za bardzo czasami pod publiczkę
|
|
|
Ogólny
May 16, 2020 22:24:35 GMT 1
via mobile
Post by Antura on May 16, 2020 22:24:35 GMT 1
Nic się Pikachu nie przejmuj, wczoraj parę cierpkich słów na twój temat posłałem do Volva, ale generalnie zagrałeś dobrze tylko za bardzo czasami pod publiczkę Celowo grałem w Tomusiowy styl, on daje bardzo bardzo dobre efekty. I jakby co ten atak na Ciebie masz wyjaśniony w pierwszym moim poście na cmentarzu, bo imho z miasta zagrałeś najlepiej (wraz z Akwa) - taki przyczajony tygrys.
|
|
|
Ogólny
May 16, 2020 22:25:49 GMT 1
Post by Doktor Redzik on May 16, 2020 22:25:49 GMT 1
Wojewódzki starał się kreować nastroje w mieście. Dlatego koniec końców mi się bardzo podobał. Ale tak to GENERALNIE zgoda, bo od czasu do czasu, tacy mafiozi byli: Wojewódzki, McAllister w duecie z Lebronem (chociaż głównie ten pierwszy, ja zdecydowanie mniej, ale nie miałem wyboru xd) starali się mocno wpływać na miasto, Lahm też kreował nastroje w mieście (Landa miał taki zamysł, ale totalnie nie wyszło i go nie liczę, bo: XD), potem ze 3 edycje wstecz Kurski. Co jakiś czas zdarzy się ogarnięty mafiozo kreujący grę, chociaż wiadomo, że to mniejszość Masz rację, uszczegolniajac: kreowanie narracji w mieście to np zrobienie konfliktu na kolegę mafioze i to zabicie. Albo tworzenie od zera wielkich konfliktów, by przejęli w nich prym miastowi. Tego typu rzeczy. Kiedy ostatnio mafia ukartowala sztuczny konflikt? Kiedy mafia w grze stworzyła jakaś super widoczna przyjaźń, by potem odegrać kłótnie, Wielka inbe i zabicie jednego przez drugiego? Patrz jakie możliwości daje bycie w mafii. A tu jeden z drugim przemyka, czasami mniej czasami bardziej odważnie. I tak, zgadzam się z twoim postem odpowiedzią na mój w ramach remisu. Byłem pizda i złe zrobiłem jako Pikachu Pamiętam jak na początku mojej mafijnej kariery czytałem wspaniałą edycję z konfliktem dwóch mafiozów. Wuuya grał chyba jakimś koszykarzem, a Sidor Jackiem Dawsonem. Ciągnęło się to przez całą edycję i zwykle było głównym tematem rozmów w mieście, piękna sprawa.
|
|
|
Ogólny
May 16, 2020 22:27:00 GMT 1
Post by Edward Durda on May 16, 2020 22:27:00 GMT 1
No dla mnie Licz to MVP, bo ja w mieście mogłem zagrać lepiej (GDYBY MI SIE JESZCZE BARDZIEJ CHCIAŁO), a jako detektyw na pewno zagrałbym gorzej, to znaczy nie wiedziałbym jak to ugryźć żeby za szybko nie odpaść.
Inna sprawa, że nie rozumiem mafii trochę, bo dla mnie Licz był pewny niewinny od niemal samego początku, ale z drugiej strony kilku tych niewinnych mieli do sprzątnięcia. Ja mimo wszystko bym Mikaelę sprzątał po Liczu. A może i Tomusia bym zostawił ten jeden dzień dłużej, bo co za różnica.
|
|
|
Ogólny
May 16, 2020 22:28:22 GMT 1
Post by Austriacki Akwarelista on May 16, 2020 22:28:22 GMT 1
Mam strasznie zjebane pytanie względem uwagi Eneldo Osieckiej w grze: Akwa, tak z ciekawości, czemu na 20 sekund przed linczem nie zmieniłeś głosu skoro byłeś prawdziwym detem? Miałeś głos na Marianie i miałeś taka możliwość, a byłeś pewnym niewinnym, plus mogłeś zawsze się ujawnić. Brałeś to pod uwagę? Jeżeli tak, to co cię powstrzymało? Jeżeli nie, to czemu? Pytam bo jestem ciekawy. Np. Ja brałem sam coś takiego pod uwagę, ale jak Volv już zauważył honorowy że mnie służbista do skrajności i bym pewnie nie potrafił dla samej zasady. I skoro jesteś z Gdyni to muszę cię złapać na jakieś ''piwo'', chociaż alkoholu nie pijam. A skąd jesteś? Abstynent?
No to był duży błąd z mojej strony, mam to sobie za złe. Gdybym miał więcej niż pół godziny czasu, to może byłoby lepiej, ale źle to przemyślałem na szybko. Skupiłem się na głosach, że nie warto odstrzelić detektywa, a sam chciałem też udawać że jestem skłonny wierzyć w Bobo detowanie, niepotrzebnie zresztą, bo pół godziny później byłem zdillowany. Miałem wrażenie, że to ustawka dwóch mafiozów, że Marian też jest w mafii i że Bobo chce go w ten sposób oczyścić. Na dodatek miałem z tyłu głowy, że Marian raz w trakcie gry napisał, że miasto pożałuje, jak go zlinczuje. Nie miał zapędów megalomańskich, więc odebrałem to jako podkład pod ujawnienie się z rolą detektywa. To i podejrzana gra sprawiła, że myślałem, że to ustawka dwóch mafiozów, a jak później jeszcze napisał, że jest detektywem na dwie minuty przed końcem, to byłem pewny, że to będzie remis dwóch mafiozów i nie zmieniałem.
Żałuję tego. Z drugiej strony, gdyby padł Bobo, to ja bym miał Mariana dalej jako podejrzanego.
|
|
|
Ogólny
May 16, 2020 22:29:02 GMT 1
Post by Mikaela Shiffrin on May 16, 2020 22:29:02 GMT 1
Mam wrażenie,że mafia wiedziała,że mnie nie wolno już trzymać przy życiu zbyt długo oraz mogli się wystraszyć, że aż tak wjechałem w Bobo broniąc Mariana.
|
|
|
Ogólny
May 16, 2020 22:29:26 GMT 1
Post by Austriacki Akwarelista on May 16, 2020 22:29:26 GMT 1
Mam strasznie zjebane pytanie względem uwagi Eneldo Osieckiej w grze: Akwa, tak z ciekawości, czemu na 20 sekund przed linczem nie zmieniłeś głosu skoro byłeś prawdziwym detem? Mam na myśli zmianę głosu z Mariana na Bobo. A pytam ciebie bo ty miałeś 100% pewności, plus możliwość (Marian nie miał). Byłem w 99% pewny, że Marian to też mafia, a to ustawka dwóch mafiozów, która ma służyć oczyszczeniu Mariana. A 2 minuty przed linczem Marian napisał, że to on jest detektywem.
|
|
|
Ogólny
May 16, 2020 22:30:21 GMT 1
Post by Mikaela Shiffrin on May 16, 2020 22:30:21 GMT 1
Mam strasznie zjebane pytanie względem uwagi Eneldo Osieckiej w grze: Akwa, tak z ciekawości, czemu na 20 sekund przed linczem nie zmieniłeś głosu skoro byłeś prawdziwym detem? Mam na myśli zmianę głosu z Mariana na Bobo. A pytam ciebie bo ty miałeś 100% pewności, plus możliwość (Marian nie miał). Byłem w 99% pewny, że Marian to też mafia, a to ustawka dwóch mafiozów, która ma służyć oczyszczeniu Mariana. A 2 minuty przed linczem Marian napisał, że to on jest detektywem. Ja właśnie na odwrót im dalej w las tym bardziej dla mnie Marian się zielenił.
|
|
|
Ogólny
May 16, 2020 22:31:30 GMT 1
Post by Doktor Redzik on May 16, 2020 22:31:30 GMT 1
Ja po cichu jeszcze (ale tak po maleńkim cichu) liczę na to, że gejmczendżerem okaże się Modrić, który coś tam sprytnie wyczyta Bo to nie jest tak głupi gracz jak by się mogło wydawać. Modrić to wcale nie jest zły gracz, ma na koncie kilkanaście edycji, w tym jedną w mniej-więcej naszym gronie. Zatem to wcale nie jest wykluczone
|
|
|
Ogólny
May 16, 2020 22:31:44 GMT 1
Post by Mikaela Shiffrin on May 16, 2020 22:31:44 GMT 1
Na pewno jeszcze kiedyś wyskoczę z żeńską kreacją, spodobało mi się to xD
|
|
|
Ogólny
May 16, 2020 22:31:53 GMT 1
Post by Austriacki Akwarelista on May 16, 2020 22:31:53 GMT 1
Kmicica trochę oczyszcza atak Leclerca no i on sam może dać argument, że nie wzialby roli, bo ma mało czasu. Tak? A o co zakład, że Osiecka wjedzie z matematyczną teorią Sznudziana, że ktos z dwójki Shepard-Kmicic musi być winny? xD Nie zakładam się, faktycznie sądzę, że raczej tę grę przegramy. Chyba że Konsultant będzie nakurwiał w Sznudziana, bo dotąd to robił. Tylko kto go posłucha? Modrić może być gamechangerem, ale jego wybory będą randomowe, bo on nie czyta rozgrywki wcale.
|
|