|
Post by Przejedyny Burmistrz Miasta on Mar 5, 2024 20:55:30 GMT 1
Wracam do linczu drugiego: zakładając mafię Angel-Shadowheart, skąd taka dysproporcja w głosach? Przecież nawet zakładając głosy mafii 3-1 na Angela i licząc mój głos na Angela, to byłoby i tak 6-3 w miastowych głosach na Angela. No spora różnica i tak. O chuj tu chodzi, czemu ten wynik był z taką przewagą?
|
|
|
Post by Przejedyny Burmistrz Miasta on Mar 5, 2024 20:52:38 GMT 1
Najgorzej, że zamknąłem okienko z odpowiedzią dla Dejanrowicza, wciskam f5 a tu mi pajac capslockiem pisze, a ja mu nie chciałem prawdopodobnej zarzutki psuć. Tak więc: a spierdalaj mi z kurwa wajchą na Wojka, wy macie popierdolony stosunek do siebie od d1, wojek mi wkłada w usta, że go chcę zmanipulować na podejrzewanie ciebie, potem kurwa ci z połykiem mało co by nie opierdolił tak ci słodzi jak to zajebiście grasz, teraz odpierdalasz nie wiem próbę/wędkę na irracjonalną wajchę na Wojka. Nie będzie dzisiaj wajchy na Wojka. Widzę, że nie będzie też wajchy na Bońka. Zleci Keanu albo Shadowheart, ja dostanę jakieś info, jeśli np. Volv będzie zielony i dojdę do wniosku, że Paulie też w mafii być nie musi, a to rozważam, TO KURWA poważnie się będę musiał zastanowić nad tym czy nie zapierdalacie w jakimś mafijnym tandemie, bo wasza relacja to jest dla mnie top dziwnych rzeczy w tej edycji Nicest Man in Hollywood nie uważam, żeby flip niewinnego Bońka był dużo gorszy od flipa niewinnego Shadowhearta pod kątem tego ile info mamy - a sam go proponujesz? Prorok No mi flip Shadowhearta chyba więcej powie, niż flip Bońka.
Z mojej strony to zapewne chęć wiedzy, bo ja nie ruszę do przodu z grą jak nie będę wiedział czy Shadowheart mafia czy miasto, a Boniek mi zleci nawet jako Mafioza, no super, jesteśmy w tym samym punkcie. A jak Niewinny to nie wiem.
Chuj sam już nie wiem.
No nie, winny Boniek to oznaka, że mafia jest w dupie. Że mafia nie miała pozycji, żeby robić ruchy. I to, że szukamy już tylko 2. Niewinny to opcja atomowa. Przynajmniej dla Ciebie, jeśli jesteś niewinny. Ty już wtedy wiesz, że w mafii musi być ktoś mocny. Co najmniej 1. A że D'Angelo dobrze gra, to nawet możliwe, że 2.
|
|
|
Post by Przejedyny Burmistrz Miasta on Mar 5, 2024 20:49:44 GMT 1
Problem w tym, że przez to, że go nie zostawił, będziemy się jutro męczyć tak samo jak dzisiaj. Ale mając tę wiedzę o jego kolorze będziemy się męczyć z wizją opcji atomowej (jak niewinny) albo niekoniecznie. Bo tego Bońka podejrzewa 3/4 osób a przynajmniej dopuszcza myśl, że jest w mafii. Gość pajacuje, nie wie, na kogo głosować, jak za 2 lincze nie będzie wiedział, to coś spierdoli nawet jak jest niewinny. Dla mnie sabotażysta albo mafia. Do piachu.
|
|
|
Post by Przejedyny Burmistrz Miasta on Mar 5, 2024 20:45:25 GMT 1
Chciałem zwyzywać proroka, że znowu się czai, ale ma jeden post. Przecież kurwa takie wypostowanie się to jest TOP taktyka dla mafiozy na niewzięcie odpowiedzialności za trudny lincz (piszę ugułem, nie musisz wpadać przez ścianę i mnie jebać, że się zesrałem na ciebie).Chłopaki, dajcie mi tak niewerbalnie albo werbalnie znać, czy jest pole do rozważania dzisiaj Bońka na poważnie czy jak puszczę w niego to będą 1/2 głosy. Bo jak tak, to już wolę na obecny świecznik oddać głos taki, jaki uznam za najodpowiedniejszy. Ale wolałbym Bońka. No właśnie to jest argument za winą Wojka. Jako Felietonistka on wprost napisał na mafijnym, że specjalnie nie wchodzi przed linczem, żeby się nie rzucać w oczy. Teraz przy pierwszym go nie było, teraz też go nie ma, nie mówię, że od razu winny, bo mi się jego gra podoba i go uniewinniłem, ale jest to minus. A co do Bońka, to ja bym go wyjebał dziś. Bo D'Angelo pisze o 3 jajach, dla mnie największym jajem jest tu Boniek i będzie się z nim trzeba użerać do końca. Shadowheart i Keanu zostawiają materiał. Ten nie. Co za różnica czy go nie zostawi przez 2 kolejne dni?
|
|
|
Post by Przejedyny Burmistrz Miasta on Mar 5, 2024 20:29:12 GMT 1
Powiem tak. Wasz sufit jest moją podłogą. Nie rozumiecie mojej gry i nigdy chyba nie zrozumiecie. D'Angelo 1. Zaczepiłem Cię kurwo kreacyjnie, bo kurwo też grałem kreacją. D'Angelo jest szanowany na porcys i byłeś jedyną osobą, która się w to wpisywała. I na pewno w ciemno se Ciebie wybrałem do zbuddy'owania. No w chuj jasnowidzkie podejście. 2. Ta lista była z dupy i nawet to opisałem. To była też lista test dla Paulie'go. Celowo ją wrzuciłem, z premedytacją. Jakim chujem miałaby mi ona nabić punktów w mieście? Tobie bym jedynie nabił mosznę na pal za te brednie. 3. Złe zamiary i testy o zlinczowaniu Proroka to było puszczanie do niego oczka. Nawet potem już to bezpośrednio skierował, pisząc żeby grał swoje a ja będę grać swoje. Chciałem zobaczyć czy ktoś podłapie temat i się sam wkopie. 4. Jakim chujem mijam się z gierką, pisząc że Twój wjazd był na wyjebce skoro sam kurwa napisałeś, że był. Jeżeli jesteś kurwiszonem to albo Ci mózg spermą zarósł od tego ruchania albo masz ciężki okres w życiu. Dam Wam jednego dobrego tipa: D'Angelo to najpewniej niewinny pasożyt. Laura jest bardziej słabiutkim miastowym niż podpinającą się mafią. Gdzie bym więc szukał? W ogarach, którzy na poważnie wzięli te farmazony D'Angelo oraz tych, którzy nawet mnie nie bronią, a powinni (chociaż widzę, że część się wypostowała) lub podłapali te bzdury D'Angelo. Czyli taki Jacek Mejer, który podobno jest lowriderem, a pisze "piłeczka jest po mojej stronie". XD Serio, ten wielki low kupił tak gówniane argumenty D'Angelo? Jeśli Keanu to Volv, to go chyba cysterna na przejściu dla pieszych jebnęła albo odgrywa jakiś chory teatrzyk Prorok mnie nie broni, a wewnętrznie czuję, że powinien. Ma jeszcze 2 posty. Spokojnie mógłby to zrobić, tym bardziej, że puszczałem oczko w jego stronę. Burmistrz z krzyżykiem na mordzie zaczął dawać z rigczem zanim wjechał D'Angelo, a teraz nawołuje do linczu na mnie. Pogrillujcie ich jesli ja dzisiaj padnę. Żaden Kurwiszon, bo gram tutaj drugi raz od roku, ale do Pana Kurwiszona który jest topowym wymiataczem trochę szacunku. Możemy tego Keanu sprawdzić. Albo Santino. Kiepskie te dwa ostatnie posty. Pisałeś, że nie oszukiwałeś w d1 tylko w d2. Powyższy post jest z d1. Czemu kłamałeś? W takim układzie ten atak na KSIĄŻULA jest oparty na nieprawdzie, co wygląda już gorzej.
|
|
|
Post by Przejedyny Burmistrz Miasta on Mar 5, 2024 20:24:51 GMT 1
Ja to bym zajebał tego Bońka. No bo jednak to, jak mocno on próbuje nie grać jest dramatyczne i trzeba go będzie i tak sprawdzić. O, dobrze że mi przypomniałeś.
KURWA WYJEBAŁ SIĘ W D2 Z DZIESIĘCIU POSTÓW Z GODZINĘ, BO CO MOŻNA PRZEKAZAĆ W TYM CZASIE, WIĘC TERAZ MAJĄC PEŁNY LIMIT ZAJEBAŁ ICH KURWA DZIEWIĘĆ I FAJRANT
xDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDA biorąc pod uwagę, że D'Angelo wygląda na gita teraz, że ten Shadowheart mi nie pasuje do mafii dalej (dajcie mi tytuł Pelikana Roku w razie czego), no ten Keanu może w mafii być, ale nie musi, Paulie jakoś tak mi szczerze wygląda, to naprawdę ciężko mi sobie wyobrazić mafię bez Bońka.
|
|
|
Post by Przejedyny Burmistrz Miasta on Mar 5, 2024 20:19:05 GMT 1
Ja to bym zajebał tego Bońka. No bo jednak to, jak mocno on próbuje nie grać jest dramatyczne i trzeba go będzie i tak sprawdzić.
|
|
|
Post by Przejedyny Burmistrz Miasta on Mar 5, 2024 20:14:11 GMT 1
Analizując ten stan przed linczem d1 wyszło mi, że jeszcze przed 18 mocnym kandydatem był D'Angelo i niezależnie od przynależności musiał coś zrobić. Wtedy zrobił wjazd na Borysa. Moim zdaniem nieprzekonujący, na kiepskich podstawach, ale zrobił i wyszło fajnie. Dziś znów jest choć trochę zagrożony i jeb, wali mocno w KSIĄŻULA. Fajnie to wygląda. Przypominam, że Kurwiszon byłby w mafii debiutantem. Moim zdaniem nie dałby rady 2 razy tak fajnie i logicznie wjechać. Co Wy na to?
|
|
|
Post by Przejedyny Burmistrz Miasta on Mar 5, 2024 20:12:42 GMT 1
Paulie, uważasz że bym to wyciągał będąc w mafii? Jest to żałosne, że oczekujesz uniewinnienia za coś takiego. Podbijam.
|
|
|
Post by Przejedyny Burmistrz Miasta on Mar 5, 2024 20:03:44 GMT 1
No to napisałem, że nie widzę uniwersum, w którym leci przed tobą, jak lecisz czerwony, to możliwe, że poleci za tobą siłą rozpędu i wtedy przy linczu na nim się będę zastanawiać. A jak polecisz zielony, to by znaczyło, że nas obu dobrze przeczytał na podstawie zachowań twardo opartych na gierce. Wierzysz w to, że Książulo-mafioza nas obu tak przeczytał i spocketował za pomocą dwóch zagrań? Bo mi się nie chce w to wierzyć. Nie chce mi się na temat książula teraz myśleć, szkoda tych moich szarych komórek, które mi jeszcze zostały, dla mnie tutaj sytuacja jest na ten moment prosta. edit: Shadowheart ale to Keanu biadolił o pomyłkach, nie Paulie. Nie no, Paulie biadolił też że mamy 3 pomyłki a jak pada taki dobry miastowy jak on, to znaczy ze miasto jest w dupie bla bla Chyba że zmergowałem ich biadolenie? Nic nie pomieszałeś, Paulie tak faktycznie pisał. Jestem, nadrobiłem powinienem być cały czas do linczu.
|
|
|
Post by Przejedyny Burmistrz Miasta on Mar 5, 2024 18:48:05 GMT 1
Prześledziłem sobie pierwszy lincz, już po raz trzeci, bo nie po to nie pchałem żadnej kandydatury, żeby teraz tego nie wykorzystać i nie wyciągać wniosków. Zaczynam na stronie 39. 18.18 - Laura pisze, że wejście D'Angelo nie było dobre. Książulo twierdzi, że było niemafijne, bo mnóstwo tam oskarżeń, a to antagonizuje. 18.24 - Przejebany odnosi się w dłuższym poście m.in. do tematu D'Angelo w odpowiedzi do wcześniejszego posta KSIĄŻULA, który domagał się konkretów na D'Angelo. W tym samym momencie wjeżdża D'Angelo z atakiem na Borysa. Atak ten wygląda trochę jak kopia z BOSSa. Tylko czy to nie jest zbyt wierna kalka? Bo moim zdaniem, tak po namyśle i przeczytaniu na chłodno, ten atak jest słaby. Zobaczcie: Dobrze Laura pisze, moje wejście było kiepskie, ten post z pizdy coś zacytowałem, nie wchodząc nawet w kontekst tematu. Moim zdaniem Borys Dejnarowicz to MAFIAZaczepił mnie kreacyjnie wiedząc że jestem niewinny, pewnie już wtedy sobie zauważył moją niewinność. On - dobry krytyk, Ja - dobry muzyk, poza tym moje kiepskie wejście było mu na rękę. Zleci w linczu osoba, którą obronił. Tłumaczę moją listę: Pierwszy koszyk to gracze, którzy w tamtym momencie poprzestawali wyłącznie na kreacji. Drugi koszyk to takie ciapciusie, którzy dawali przeciętne argumenty i odczyty. Taka amatorszczyzna trochę. Trzeci koszyk to tak zwane glony. Czwarty koszyk to dość aktywni, najmocniej podejrzewani gracze. Piąty koszyk to ton mentorski. Szósty koszyk to aktywni, których nie byłem w stanie umieścić w żadnym koszyku powyżej. Sama kolejność w poszczególnych koszykach już była całkowicie przypadkowa. Nieprzypadkowe było umieszczenie 8 nicków na górze. To są dokładnie te same nicki, które na swojej liście umieścił Paulie. Ta lista mocno z dupy i coś co mafiozo by zrobił żeby nabić punktów w mieście? Wyczuwam u Proroka złe zamiary. Jakie złe zamiary? Ja wyczuwam dobre. Cichaj tam. Ja gram swoje, Ty graj swoje. Bezkompromisowy wjazd na wyjebce. Bez kalkulacji. No jak mam porównywać D'Angelo do wejść innych graczy, którzy początku nie rozegrali aktywnie i merytorycznie to on jest moim numerem 1. No to jest post napisany przez mafioze, mijanie się z gierką. Polecam sobie przejrzeć posty Borysa wiedząc, że jest czerwony. Wtedy zrozumiecie. Mocne wejście a potem zmiękła faja. Takiego "Brown Sugar" to bym chętnie posłuchał. Czekam na Pana. Jutro Wam wszystko rozpiszę co i jak. Poczekam aż wszyscy się wypowiedzą. Szczególnie czekam na Boga neosoulu. On mi dwa posty poświęcił zanim wszedłem do gierki. Już wiedział, że będę jego niewinnym pupilem. Dla mnie to trochę losowe posty z dorobioną teorią. Za mocne przekonanie w zupełnie nieprzystającym do tego momencie. Mafijny post Bońka. Tu też mafijny post Laury Też dziwny post? Mafia: Boniek Laura Przejebany Burmistrz Miasta ? Ja dwa razy skopiowałem jeden post przez przypadek. do mafii wrzuciłem niewinnego Bońka, potencjalnie niewinną Laurę i pewnie niewinnego burmistrza. Dejnarowiczowi było na ręce to propsować i diggować. Tu moim zdaniem jest spora nadwiedza z tą niewinnością Bońka i Laury. 18.34 - KSIĄŻULO daje przyzwolenie na grill pod D'Angelo skoro to Kurwiszon. Na ten moment D'Angelo wydaje się kandydatem do linczu przy immunitecie dla Keanu i Shadowhearta, stąd też jego wjazd na Borysa to może być desperacka próba wyjścia spod topora. I na przykłąd taka Laura schodzi od razu z D'Angelo na Dejnarowicza. 18.49 - Mejer podbija temat Borysa, pisząc, że piłka po jego stronie. 18.54 - D'Angelo pisze, żeby poczytać jego posta i się wypowiedzieć. 18.59 - Mejer pyta Sentino w kogo walimy. 19.05 - ja przepycham się z Clarksonem, że nie wyciągnie ode mnie typu na lincz i podaję argument za niewinnością Mejera. 19.08 - seria postów Bońka po limicie. 19.10 - KSIĄŻULO podbija, że Jacek jest ok. 19.14 - Arthur pisze, że nie wie, w kogo walić i potem pyta, kim jest Borys. 19.18 - wchodzi Keanu z długim postem. Podaje czwórkę Shadowheart, Borys, Wojek, Boniek. W dalszym szeregu Arthur, Clarkson, Angel. Lista jest raczej miałka, płytkie wnioski, płytkie argumenty. 19.29 - D'Angelo podbija, że post Keanu słaby. 19.37 - Mejer pisze, że nie podoba mu się lista Keanu. 19.42 - D'Angelo pisze, że ma głos na Borysie, ale Keanu to też dobra opcja, propsuje Mejera. 19.56 - Laura pisze, że Borys albo Angel. 20.00 - KSIĄŻULO zgadza się, że lista średnia, ale przyznanie się Keanu do chujowości na plus. 20.04 - Przejebany Burmistrz wrzuca posta, że Angel to lincz na przeczekanie, Arthur jest niewinny i z pytaniami o Borysa i D'Angelo. 20.06 - Keanu nie podoba się lincz na Angelu, argument archaniołowy. 20.07 - Laurę przekonują argumenty D'Angelo na Borysa. D'Angelo odpowiada Przejebanemu, pyta go czy zasłużył na bycie podejrzanym. 20.08 - D'Angelo jebie Keanu za argument archaniołowy. Przejebany pisze, że Angela nie dziś. 20.11 - D'Angelo pisze, że na Angela nie zagłosuje, bo nie wyszedł z kreacji. 20.15 - D'Angelo pisze do Bońka, że zniszczył miejski core. 20.18 - Keanu pyta czy można zlinczować Borysa. Mejer docieka kto to. 20.19 - mocno się dopierdalam do Keanu za argument archaniołowy. Piszę też, że wolę bić Clarksona lub Borysa niż Angela. 20.20 - Keanu brnie w argument archaniołowy. 20.22 - Keanu pyta Mejera w kogo chce iść. 20.23 - Mejer odpowiada, że tajne z wyłączeniem pewnych nicków. Ja się dopieprzam do posta Keanu z bronieniem swojego argumentu w połączeniu z listą, która celuje w mocne nicki. 20.24 - D'Angelo pisze, że lincz na Angelu jest absurdalny. 20.25 - Keanu dopytuje, kogo chcę linczować. Pyta też o to, co złego w jego liście. 20.26 - Mejer czepia się Keanu. 20.31 - wjeżdża Borys z emocjonalnym postem, wyzywa, nakierowuje na ogarów, którzy go nie bronią. 20.32 - znów się czepiam Keanu. 20.34 - Mejer pisze, że piłeczka po stronie D'Angelo (po wejściu Borysa). Z kolei Borys nazywa Keanu pajacem. Dobra, wrzucam co mam, dokończę w domu i wypiszę wnioski, bo muszę służbowego kompa zamykać i wracać do domu.
|
|
|
Post by Przejedyny Burmistrz Miasta on Mar 5, 2024 18:20:28 GMT 1
Mnie ten punkt 16. z posta Pauliego przekonuje, w sensie wcześniej wysuwałem takie argumenty też. To mnie skłania do nielinczowania dziś Shadowa, zwłaszcza w połączeniu z tym, że dla mnie jego wkurw jest mega naturalny.
|
|
|
Post by Przejedyny Burmistrz Miasta on Mar 5, 2024 18:00:14 GMT 1
dla mnie to ćwiczenie umysłowe jest za trudne Mnie przede wszystkim interesuje zdanie Wojka i Mejera, bo oni w mafii najbardziej ogarniają ruchy do przodu. Wiem, że ćwiczenie trudne, ale spróbujcie. Bo sobie tak pomyślałem, że jeżeli ten kshaq jest niewinny, czeog się cholernie mocno spodziewam, mocniej niż to wynika z gry samego Shadowhearta, to jest to idealny cel do wyjebania. Tak samo Keanu. Przy niewinności Bońka też jest potencjalnie dobrym celem. Dlatego boję się takiego leniwego pójścia w jakąś kolejkę Shadowheart, Keanu, Boniek, która potencjalnie kończy się meczówką. Bo widzę jakieś wpychanie mnie, wpychanie KSIĄŻULA i nie wiem, czy to niecelne typy miastowych (ja na pewno niecelny, KSIĄŻULO możliwe też), czy też właśnie wpychanie niewinnych przez mafię. I zaczynam się bać.
|
|
|
Post by Przejedyny Burmistrz Miasta on Mar 5, 2024 17:49:10 GMT 1
Nicest Man in Hollywood o czym chciałeś gadać "na żywo"? Bo masz okazję. Ćwiczenie umysłowe dla Ciebie, dla WOJEK Prorok KSIĄŻULO Jacek Mejer : jesteście w mafii, macie wyjebać 4 miastowych w linczach, kogo byście pchali do linczów (lub liczyli, że sami spadną) i w jakiej kolejności? W sumie to już trochę musztarda po obiedzie, teraz to już można sobie podyskutować o potencjalnych składach mafii. Załóżmy scenariusz, że nie ma w Mafii ani Kranu, ani Shadowhearta. Kogo wtedy widzisz w Mafii? D'Angelo, Boniek, do tego może KSIĄŻULO wtedy, może Paulie. Może grający rewelacyjną partię Prorok? Trudne pytanie, bo jednak poza czwórką Keanu/Shadowheart/Boniek/D'Angelo mam spore przekonanie o czystości gry reszty, więc jakiś gruby misclear, jeśli co najmniej 2 z 4 moich podejrzanych jest niewinnych.
|
|
|
Post by Przejedyny Burmistrz Miasta on Mar 5, 2024 17:39:03 GMT 1
Nicest Man in Hollywood o czym chciałeś gadać "na żywo"? Bo masz okazję. Ćwiczenie umysłowe dla Ciebie, dla WOJEK Prorok KSIĄŻULO Jacek Mejer: jesteście w mafii, macie wyjebać 4 miastowych w linczach, kogo byście pchali do linczów (lub liczyli, że sami spadną) i w jakiej kolejności?
|
|
|
Post by Przejedyny Burmistrz Miasta on Mar 5, 2024 17:01:27 GMT 1
Poczytałem sobie posty Józefa z Nazaretu oraz Angela i nie wiem, czy doszedłem do jakichś wiążących wniosków. To znaczy z jednej strony wiem, że Squbi jako mafiozo ma spore ograniczenia, ale z drugiej kurewsko się boję, że jest tam w mafii ktoś, kto potrafi myśleć strategicznie (lowrider, egze, Monti, może Volv, może Łuczyk) i wtedy wyciągniemy gówno i nic, bo jakbym ja był w mafii, to bym mu powiedział, żeby w ramach przełamania mety i zgubienia tropów uniewinniał swoich, zakładając, że na pewno padnie i że jego posty będą czytane. No ale inne pytanie brzmi czy by się był w stanie dostosować, może nie. W każdym razie Józef po fazie kreacji atakował w zasadzie tylko Marię jako kontrkandydatkę i przepychał się praktycznie z samymi niewinnymi. Gdyby przyjąć, że tu też będzie się kręcił wokół niewinnych, to mamy takie kwiatki: Chyba że są razem w mafii. Głosowali razem 🤷🏼♂️ Możesz wytłumaczyć jak doszedłeś do takich wniosków? I tylko tyle? Żadnych głębszych rozkmin? Dosłownie rozpisałem jak onecnie widzę grę, dosłownie napisałem że BĘDĘ tak reaktywnie grał jeszcze w trakcie tego dnia gry bo po prostu taką mam sytuację A ty się nie uczysz, bo włazisz w tunel, jesteś przekonany o swojej nieomylności i wygodnie ci w takich założeniach tkwić, gdzie jeszcze przed chwilą się zastanawiałeś, czy naprawdę jesteś taki dobry w to szukanie mafii Więc albo się nie uczysz albo to poza z premedytacją A ja uważam inaczej. Keanu próbuje wyciągać wnioski ze swoich gier i jakoś nie widzę by prezentować jako ten wszystkowiedzący i nie przyjmujący do wiadomości czyiś argumentów. Dziwne że ty tego nie widzisz. A skąd ten dziwny wniosek? Dziwię się że Shadowheart chce ci powierzyć los nad miastem kiedy maglujesz Keanu o coś co już zdążył wyjaśnić. Tłumaczę. Krok 1 - Laura rzuca hasło "Dejnarowicz albo Angel of Darkness". Krok 2 - Laura sobie idzie. Krok 3 - Laura liczy na potencjalnie przypadkowy lincz. W takim układzie jest to możliwe. A tak na poważnie. To jaki lincz byłby Twoim zdaniem nieprzypadkowy? Tłumacz się. Fakt, że Laura dziwnie pchała na mnie wydał mi się podejrzany, ale patrząc na jej całokształt to na ten moment jest u mnie w odstawce. Tak na poważnie na ile nadrobiłem tamtejszy moment to nie było tam specjalnego selekcjonowania kandydatów na lincz. Mocniej kojarzę,że tam się wymieniali kogo nie linczować. Tym bardziej nie podoba mi się tamten fragment Laury wychodząc przed szereg podając typy do zlinczowania i potem schowała się w norce. W porównaniu do tego co grała przed linczem i do tego co grała później tamtem moment wygląda u niej słabo. A wiesz, że ten Twój cały Keanu chciał zrobić to dokładnie ze mną? I gdyby nie wycofki Przejedynego i D'Angelo, to nie wiem czy by z tego planu odszedł. Keanu w trakcie gry za dużo razy zmieniał swoją postawę. Za dużo ryzykuje swoimi ruchami by mu dawały profity prezentując skrajne postawy od bycia jednym z najbardziej wycofanych na początku gry do bycia na froncie przez co mu zasłużenie lub niezasłużenie się obrywa. Nie lepiej by było dla niego jakby był w mafii siedzieć cicho i przeczekać nerwowy moment zamiast pchać się na front? Jako kreskrówki bronił miastowego mnie, wywalając mafijną Polly. Tak w kwestii przypomnienia. Tam też jednak miał dużo lepszą pozycję do manewrowania niż teraz. W innych mafijnych edycjach na tym forum jak już został złapany to już był spalony do końca. Jakbym miał wybierać kogo dziś linczować to wolałbym w shadowhearta iść. Shadowheart próbuje jeszcze ile może robić smrów wokół Keanu licząc prawdopodobnie na przeżycie chociaż jednego dnia dłużej. Do tego nie podoba mi się w nim fragment wjeżdżający na psychę Keanu o tym tunelowaniu się i nieomylności. Wiem, że powtarzam trochę ćwiczenie wykonane przez Proroka, ale lubię sobie samemu systematyzować. Wychodzi mi, że próbował podszczypywać niewinną Laurę, prawie na pewno niewinnego Clarksona i niewiadome w postaci Shadowhearta i Keanu. Moim zdaniem o 13 Squbi nie wiedział, że będzie aż tak jebany, więc raczej wrzucał na świecznik niewinnego a nie winnego, dlatego dla mnie ten ostatni cytat to plus dla kshaqa. Nie wiem też, czy winny Squbi by z aż tak otwartą przyłbicą podawał argumenty za niewinnością Keanu, moim zdaniem nie. Dla mnie to też plus przy Volvie. Natomiast nie wiem, co z Bońkiem, jego obecność w postach Angela wydaje mi się mocniej na siłę, uważam, że to już nie jest czynnik uniewinniający.
|
|
|
Post by Przejedyny Burmistrz Miasta on Mar 5, 2024 14:30:17 GMT 1
Gary oczekuje że opiszesz mi w jaki sposób udało Ci się zyskać większą pewność do Kutasika niż do mnie Bo chyba masz odpalony szósty zmysł Po edycji władcopierścieniowej uznałem, że najważniejsze są uniewinnienia, takie mocne, niepodważalne. Ale żeby w nie wierzyć, muszę mieć mocne przesłanki. A łatwiej mi uniewinnić gracza mniej doświadczonego czy po prostu potencjalnie gorszego mafiozę. Dlatego też do Ciebie mam większy respekt niż do Kutasika, bardziej się Ciebie obawiam. Tak samo mam z Prorokiem. U Was boję się wyruchania wielkim chujem, Laurent ma do dyspozycji tylko kutasika. Grałem z Lauem w mafię jeszcze na prawdziwe nicki na BVB, VeBie czy potem MLMie. Zawsze miał frywolne podejście do rozgrywki - był takim trollem, ale jak rozgrywka nabierała rumieńców, to zaczynał być merytoryczny. W mafii merytoryczny był od początku w tej edycji, w której go widziałem, ale to było lata temu. On tutaj przez 2 dni w zasadzie trollował i wkurwiał i mógłby zostać wyjebany za samo tylko wkurwiactwo i bycie pod ręką, tak z braku innego kandydata. Mafia tak nie gra. A on w to brnie i jest w tym uporczywy i przy tym swobodny. Aż się Mejer na niego wkurwił w pewnym momencie. Swoją drogą Jacek Mejer serio Cię ten Kutasik tak wkurwia? Bo tak walnąłeś takim zirytowanym tekstem z Capsem w tym poście: mafiacorner.boards.net/post/106423Będę za jakieś 2h.
|
|
|
Post by Przejedyny Burmistrz Miasta on Mar 5, 2024 11:30:16 GMT 1
Przejedyny Burmistrz Miasta Kto z grona Prorok-Paulie-Wojek-Borys-Mejer jest Twoim zdaniem w mafii? Bo ja mam trochę wrażenie, że się uczepiłeś tego Keanu jak rzep psiego ogona i tak sobie wędrujesz po schroniskach i domach zastępczych. I ja również zgadzam się z tym, że masz karasiowy współczynnik konkretów do ilości znaków. Większość Twoich postów to potok znaków z cytatami postów, w których zawarty jest kolejny potok. Emocje czuję jedynie, gdy ktoś Ci coś zarzuca (hehehe, hipokryta ze mnie, trudno), ale to też nie są jednolinijkowce tylko bardziej rozbudowane formy. Ja nie przeczytałem żadnego Twojego posta od dechy do dechy głównie przez to, że mnie one męczą i zniechęcają. Trochę jak wjebanie jednej torebki herbaty do 5 litrowego garnka. I ja wtedy wypijam jeden litr takiego naparu i na tym poprzestaję, bo muszę szybko do kibla. A smaku herbaty i tak nie zdążyłem poczuć. Nie wiem, czy mój post z szeregowaniem Ci odpowiedział na pytanie, ale jeśli nie, to w skrócie: nie wiem, ale stawiam, że nie Wojek i nie Mejer. A najbardziej z tego grona Paulie. A co do mojej gry, to ja wolę pisać dłuższe posty, taki jestem, ciężko to zmienić. Postaram się mieszać długie i krótkie dziś, ale to już bardziej po 16. ]No mnie też wydaje się, że lincz na Keanu daje o wiele więcej niż lincz na Shadowhearcie pod kątem rozczytywania sytuacji. Informacja czy mafia broniła swojego w D1 wydaje mi się dość kluczowa. Ale za samo to linczować Keanu? Teraz gra lepiej, w dzień wczorajszy wchodziłem z myślą o jego winie, teraz już tak przekonany nie jestem. A czy miasto ma lub potencjalnie może mieć z niego na tyle duży pożytek, że warto zaryzykować nawet kosztem ewentualnej pomyłki? Bo profity mogą być spore. Teraz trzeba ustalić czy koszta nie są za wysokie. Dla mnie na ten moment nie są, ale chętnie wysłucham innych opinii. To zależy jak będzie grał. Wyjebanie go za sam zły początek trochę zniechęcać będzie też na przyszłość do angażowania się jak się źle weszło (chodzi mi o to, że jeśli jest niewinny, nie w ogóle). Dla mnie nie jest uniewinniony i nie rozumiem, czemu Keanu tak strasznie naciskał na mnie, żebym go uniewinnił. Generalnie uważam, że nie powinno się ustawiać na niego jakiejś masówki. Dlatego bardzo mi się nie podoba, że w ciągu d2 i nawet wczoraj wieczorem Keanu pisał, że lincz na Shadowheart był ustalony. Od kiedy to Volv jest fanem masówek i ustalania, żeby wyjebać jednego gracza w d2 bez znalezienia kontrkandydata. Dla mnie to okoliczność uwinniająca. Dlatego uważam, że o linczu na Keanu przynajmniej trzeba rozmawiać. Nie wiem jeszcze, czy chciałbym to dziś robić, zależy od kontrkandydatur, ale na pewno nie będę tego linczu na tę chwilę blokował. A jak ja powiem: Boniek, to wy co powiecie? Powiem, że to leniwy lincz na tę chwilę. Gość dalej nie zaczął grać, on uporczywie nie gra. Nie wiem, czy aż takie niegranie jest mafijne, muszę to przetrawić. Z drugiej strony wyszedł mi drogą eliminacji, więc w zasadzie jakichś większych obiekcji nie mam.
|
|
|
Post by Przejedyny Burmistrz Miasta on Mar 5, 2024 11:01:40 GMT 1
Lista graczy wygląda tak: Wywalam z niej siebie i osoby, którym naprawdę mocno ufam, takie bardzo konserwatywne uniewinnienia (Kutasik, Mejer, Clarkson, Wojek) i zostaje mi:Tu powinny kryć się 3 mafie. Z czego naprawdę ciężko mi wierzyć w winę Borysa i Proroka, bardzo spoko grają i są blisko mojego uniewinnienia, po prostu z szacunku dla klasy gracza są trochę niżej (wiem, że Mejera wrzuciłem do twardych uniewinnień, pewnie nie powinienem, ale dla mnie ma ta gra jest za mocna nawet jak na niego w mafii, więc sobie uniewinnię i najwyżej dostanę gonga na ryj). To zostaje: No ale myślę sobie, że ten KSIĄŻULO to w sumie też dawał fajne przemyślenia i grał niewinnie, Paulie czasem odpierdala dziwne akcje, ale co do zasady widzę powtórkę z Marudy - gra, której nie znoszę, ale która jest raczej niewinna. No to zostaje mafia w gronie: Z czego Keanu poprawił grę, zaś Shadowheart wbrew argumentom wielu osób po prostu mi jakoś pasuje w tej edycji, może frajer ze mnie. No jak chuj wychodzi mi, że gdzieś się jebłem, pytanie tylko czy w twardych uniewinnieniach, czy jednak w tych trochę niższych grupkach. Generalnie rozpiszę to mocniej (w sensie argumenty na to, kto wylądował gdzie) jakoś po 16, ale dyskutujmy o tym. Nie będę pierdolił, że setup jest trudny, natomiast linczu z dupy bym dziś nie chciał. PS. Grupa: chyba też niewinni, ale różnych względów daję ich niżej
Burmistrz – dałbym do pierwszej grupy, ale wczoraj się wystraszyłem jednej rzeczy i daję go umyślnie tutaj, bo dzięki temu więcej ludzi to zauważy i może cos z tego wyjdzie. Chodzi mi o rzecz, którą wczoraj podrzucił chyba DAngelo i potem podbił Keanu, tj. gra na wieczne nadrabianie gierki. Z tego co pamiętam, w świątecznej też to było grane, chociaż tam faktycznie nie miał czasu. Może nie mieć i teraz, no ale skoro chcę zwrócić uwagę, to zwracam i idziemy dalej. Przejedyny Burmistrz Miasta No ale przyznaj, że to Twoje wieczne nadrabianie stronami zasługuje przynajmniej na znalezienie się w opisie tej edycji po jej zakończeniu. Pograj coś na bieżąco kolego z nami. No u mnie tak to wygląda i perspektyw na poprawę w najbliższych miesiącach nie ma. Tak więc jak ma to być argument za jebaniem po mnie, to po prostu dajcie znać i przestanę się zapisywać. Bo mnie to zaczyna wkurwiać, a ta gra ma sprawiać przyjemność, a nie wkurwiać. A jak ciągle czytam, że nie odpowiedziałem na pytanie a jestem albo że nie ma mnie na żywo, to czuję jedynie wkurwienie.
|
|
|
Post by Przejedyny Burmistrz Miasta on Mar 5, 2024 10:41:03 GMT 1
Odpowiadam na argumenty Jacka Mejera przeciwko mnie. Element 2 - Rozbijanie core miasta. Jego Argument: "Niech każdy sobie sam odpowie na pytanie, jak po d1 wyglądał ten uformowany core miasta, bo on wg mnie był i był względnie widoczny. Myślę, że na moment linczu na Sentino, konsensowo byśmy się kręcili wokół czegoś takiego i pewnie każdy o 1 czy 2 nickach chciał dyskutować: Przejebany Burmistrz, Przejedyny Burmistrz, Mejer, Prorok, Paulie. Może Książulo. DAngelo chyba nie, bo w tamtym momencie jeszcze uniewinniany chyba nie był i to nastąpiło po otwarciu tematu kolejnego dna, ale to już kwestia wtórna." Moja odpowiedź: Nie zgadzam się, żeby kiedykolwiek tak wyglądał core miasta. Dla mnie nigdy ten core tak nie wyglądał. Prędzej było Jackowi Kutasikowi do core miasta po d1 niż Przejedynemu. Jacek Mejer też nigdy nie był w żadnym core. Ja też pewnie nie, ale to już nie mi oceniać. Jego Argument: "No więc, wyżej opisałem, że Paulie podłączył się do ataków na mnie (nie jedyny) jak wiatr zawiał w tę stronę, że łatwiej będzie mnie wyjebać niż Keanu i nastąpiło odwrócenie sojuszy. Odwrócenie, które dla mnie jest kuriozalne MINIMUM w moją stronę. Uważam też, że pomiędzy moim „wypadnięciem z core” (w którym po d1 byłem i to jest fakt, nie dilujcie) do „wpadnięcia na świecznik do głosowania” jest chyba całkiem sporo miejsca, w którym mógłbym się znaleźć, bo przecież są/były osoby, które mnie po prostu podejrzewały, czy nawet po skurwesyńsku umyślnie mnie dociskały nieludzko, żebym pokazał swoją rzekomo neurotyczną stronę (no to masz, chuju xD) No ale ja nie piszę tylko o sobie, bo Paulie pół niedzieli spędził na podkopywaniu tego core z d1" Moja odpowiedź: Jeżeli dla ciebie podkopywanie core to jest podejrzewanie ciebie albo przejedynego to nie ma nawet o czym dyskutować. Dla mnie żaden z was nie był nigdy w takim core. Więc nigdy core nie podkopywałem. Dla mnie core byli na przykład Kutasik, Książulo, Laura. I ich niewinność wskazywałem. Ja core budowałem a nie burzyłem. Cała twoja długa argumentacja z części drugiej jest zbudowana na fałszywym założeniu, że kiedyś było jakieś core, w którym byli Jacek Mejer i Przejedyny. Otóż nie było i tyle mi wystarczy, żeby skończyć ten fragment twojej analizy odpowiadać. Idziemy do części 3ciej. Bo tak jak część pierwszą mogę obalić tym, że jest zbudowana na fałszywych założeniach bo mówiłem o Jacku Kutasiku nie Jacku Mejerze i że nawiązywałem do argumentu Clarksona nie twojego, tak i tą mogę podobnie zbić. Po prostu wskazując, że założenia są fałszywe. Co Ty sobie żeś tak ujebał, że ja jakiś podejrzany jestem?
|
|