Mafia - temat ogólny

kurde, no miałem przeczytać całę grę od początku, ale pary mi wystarczyło na 20 stron i z pozostałych graczy wynika mi, ze:

boy jest niewinny, no nie ma chuja, żeby tak grał mafioso

winston jest trochę nieogarem (w sensie takim jak ja), te jego pytania/naiwność (?) czy nie wiem zapomnienie o tym, że wczoraj były dwa lincze, więc dziś koniec gierki jest albo super zagraniem mafijnym. Miał dużo interakcji z mafiozami i one byłyby tak irracjonalne z perspektywy mafii, że no imo niewinny. a no i od początku starał się grać - błądził, wojował, atakował, bronił się, ale cały czas pod grą.

zostaje czarek kulesza, na którego zwraca się na końcu, bo i początek sobie przespał, pozorował aktywność, pisał takie posty jak:

cezarykulesza said:
sentence, czemu Twoim zdaniem to źle, że ktoś chce w pierwszym linczu w nieaktywnych walić. Ja bym właśnie oszczędzał aktywnych, są aktywni, bardziej przydadzą się miastu ale też łatwiej czymś wpadną. Większe niewiadome są zawsze wśród nieaktywnych

Jeśli koniecznie chcecie aktywnych, to może byśmy tę barburkę czy jak jej tam atomówce odjebali? W mafii pewnie nie jest, ale zanosi się na to, że w mieście więcej przeszkodzi niż pomoże

Bronią go głosowania, ale to nigdy nie była inicjatywa, tylko się podpisał, tu czy tam, mafiosa atakujący mafię to też przecież nic nowego.

Także ja mam chyba swój typ. Zobaczymy, co tam się dalej odjebe, ale nie chce się samemu oszukiwać, że będę miał czas na wnikliwe wertowanie starych postów.