Rozgrywka

Jak dla mnie wyklucza. Ale to niech MG jutro wyjaśni w przerwie między rzyganiem, a jedzeniem rosołku

XD

wiem, że mafii to nie na rękę, ale trudno.

nie skłonił mnie do tego żaden post, nie chciałem remisu

zagłosowałem ze 2 sekundy po czasie, kiedy było pewne, że nie będzie remisu. uważam, że emma bardziej zasłużyła na mój głos.

No no, jeszcze zobaczymy, kto z naszej dwójki jest w mafii

W sumie to nie ingerowałem za bardzo w działania miasta przez ostatnie kilka godzin, bo jestem w trasie i nie jestem w niej sam, więc czytam rozgrywkę nie tak dokładnie, jak można i muszę poświęcać swoją uwagę na różne sprawy.

Z tego powodu nie pisałem dramatycznych obron Wielkiego Szu. Wiedziałem, że to da niewiele, bo miasto w konformistycznym szale dało się najpewniej zwieść mafiozie na amen, a ja - w okolicznościach, w których się teraz znajduję - nie będę w stanie temu zaradzić.

Nie zrobiłem tego też dlatego, że domyślałem się od pewnego momentu kim jest Wielki Szu i nie chciałem być zrobiony przez niego w bambuko.

Ale nawet mimo powyższego w życiu nie przeszło mi przez myśl, że należy go linczować w pierwszym dniu. To jakaś chora sytuacja, że woleliście zostawić gościa, którego jedynym wnioskiem po powrocie do gry dzisiaj było to, że Słowacki ma naciągane posty, a posłaliście do grobu użytkownika, który dawał czytelne znaki o tym, że może warto zaczekać.

Trzeba było nie pisać, że obrona Kofoli odpuszczona podczas, gdy nie była odpuszczona. To był gwóźdź do trumny dzisiejszego dnia.

Chociaż jeżeli jest niewinny to oczywiście lepiej jak za nas zrobi to mafia, no ale cóż poradzić, skoro zagrał taką... chciałem napisać, padakę, ale rozumiem, że chyba po prostu przeszarżował z ukrywaniem tożsamości.