Gra Miastowego - Poradnik dla początkujących
Apr 16, 2023 21:13:47 GMT 1
Post by Volverin on Apr 16, 2023 21:13:47 GMT 1
Poradnik Miastowego – wprowadzenie
Gdy zaczynamy przygodę z Forumową Mafią, nie wiemy jeszcze jak odróżniać Niewinnych od Mafiozów. W miarę upływu czasu i rozgrywania kolejnych gier zaczynamy dostrzegać pewne schematy zachowań w obu frakcjach. W kolejnych rozgrywkach zaczynamy zauważać też różnice w grze zawodników, z którymi graliśmy wcześniej (tak zwana meta-gra) i na tej podstawie próbujemy dotrzeć do prawdy. Ten tekst ma na celu przyspieszenie tego procesu nauki, aby zaledwie kilka, a nie kilkanaście edycji było nam potrzebne do zrobienia progresu w grze. Zapraszam do lektury.
Spis treści:
1. Kluczowe założenia
2. Ewolucja Mafiozy
3. Kilka słów o meta-grze
4. Jak powinien grać Niewinny?
1. Kluczowe założenia
Niewinny próbuje dotrzeć do prawdy, a Mafioza jedynie symuluje ten proces.
Znając i rozumiejąc ten fakt możemy pokusić się o skonstruowanie pewnych założeń o grze w Mafię, które znacząco poprawią nasze czytanie gry:
Powyższe założenia są punktem wyjściowym w Forumowej Mafii. Wraz ze zdobywanym doświadczeniem gra staję się coraz bardziej zniuansowana i ewoluuje na zasadzie „Ja wiem, że ty wiesz, że ja wiem”. Innymi słowy, Mafiozi zaczynają rozumieć jakie zachowania uznawane są za miastowe, przez co próbują je symulować, a unikają zachowań, które na początku sprawdzały się, a później zaczęły być uznawane za zachowania „mafijne”. W takiej sytuacji gra w dużej mierze zaczyna polegać na odczytywaniu intencji i naturalności zachowań graczy i patrzenia nie tyle na to CO zrobił zawodnik, a W JAKI SPOSÓB to zrobił – to jednak temat na inny tekst.
Póki co skupmy się na fundamentach gry – przybliżmy sobie powyższe założenia i postarajmy się zrozumieć jak wykorzystywać je w praktyce. W rozważaniach posłużę się kilkoma przykładami z Pierwszej Edycji Zapoznawczej (link poniżej), jednak nieznajomość tej rozgrywki nie powinna przeszkodzić w zrozumieniu przekazu tekstu.
-------------------
Założenie pierwsze – Niewinny nie wie, więc błądzi
Jak już wiemy, Niewinny próbuje dotrzeć do prawdy - chce dowiedzieć się kto jest w Mafii, a kto jest Niewinny. Każdy gracz będzie dokonywał tego na swój sposób, w oparciu o swoje aktualne rozumienie gry i zależnie od swojej osobowości.
Rozumiejąc to możemy wyciągnąć następującą lekcję:
Atakowanie i linczowanie Niewinnych samo w sobie NIE JEST podejrzane.
Jest to jedynie naturalna konsekwencja braku informacji, z którą zmaga się każdy Niewinny. Gracze tworzą podejrzenia i podejmują decyzje na podstawie poszlak, które uważają za istotne. W ocenie mafijności zawodnika, szczególnie gdy nie jest on zawodnikiem doświadczonym, nie powinniśmy skupiać się na jego celności w linczach.
-------------------
Założenie drugie - Wysokie zaangażowanie w poszukiwaniu prawdy jest cechą miastową
Budując na informacji z punktu pierwszego - jeśli linczowanie Niewinnych samo w sobie nie jest podejrzane, to na co powinniśmy zwracać uwagę?
Jedną z najbardziej miastowych cech jest nieustanne poszukiwanie prawdy. Wchodzenie w interakcje, prowokowanie, zaczepianie, dopytywanie, formułowanie przemyśleń o grze oraz tworzenie analiz na innych graczy.
Trafnym przykładem „poszukiwacza prawdy” jest kreacja Bogdana Rymanowskiego z Pierwszej Edycji Zapoznawczej. Był to zdecydowanie najaktywniejszy uczestnik rozgrywki, który nadawał jej ton i prowadził ją w kierunku, który uznawał za słuszny. Nieważny dla oceny jego przynależności był fakt mylenia się w podejrzeniach. Kluczowe było natomiast zwrócenie uwagi na to, że zawodnik spełnił wszystkie trzy założenia, na podstawie których możemy dostrzegać Niewinnych.
Dlaczego gra w stylu Bogdana Rymanowskiego prawie nigdy nie będzie grą Mafiozy? Możemy wymienić kilka powodów:
W grze Niewinnych nierzadko jednak brakuje elementu liderowania. Każdy uczestnik gry ma inną osobowość i niektórzy wolą ustawić się w drugim rzędzie. Musimy wtedy położyć większy nacisk na analizę ich postawy i tez -> czy tworzą oryginalne przemyślenia? Czy rozważają kandydatury pomijane przez miasto? Czy w interakcjach z graczami są śmiali i nie boją się bronić swojego zdania? Czy potrafią samodzielnie zmienić zdanie wraz z przebiegiem gry? Innymi słowy, czy ich gra ma w sobie głębię i pewnego rodzaju „pazur”, którego często brakuje początkującym Mafiozom.
Lekcja z założenia drugiego:
Bycie liderem miasta, przedstawianie odważnych tez i podejmowanie ryzyka są zachowaniami znacznie bliższymi Niewinnym niż Mafiozom.
-------------------
Założenie trzecie – Niewinny nie szuka poklasku miasta
Generalnie prawdziwe jest założenie (choć ma swoje wyjątki), że Niewinny nie myśli o swojej w grze w kategoriach „czy to zachowanie sprawi, że będę wyglądał podejrzanie?” lub „czy to zachowanie sprawi, że się uniewinnię?”.
Niewinny po prostu pisze i robi to co uważa za słuszne w danym momencie! Jeśli jest graczem zaangażowanym, rozsądnym i odpowiedzialnym, to gra z myślą o znalezieniu Mafii. Większość jego działań będzie dla miasta korzystna, a to zazwyczaj przełoży się na zdobycie zaufania wśród graczy.
Czasem bywa jednak tak, że Niewinny podąża własną ścieżką i jego myślenie nie idzie w parze z myśleniem naszym czy też miastowego konsensusu. Taki gracz wydaje nam się wtedy kontrowersyjny i podejrzany. Jak jednak dowiedzieliśmy się wcześniej, Mafioza nie lubi być w centrum uwagi. Nie tyczy się to tylko bycia liderem, ale również grania „w kontrze” do miasta.
Za przykład można tu podać gracza Rocco Siffredi, który w Pierwszej Edycji Zapoznawczej stwierdził, że „nie odda głosu w pierwszym linczu, gdyż nie było jeszcze żadnej zbrodni”. Uznał taką strategię za słuszną i konsekwentnie się jej trzymał, mimo że nie spotkała się z poparciem innych graczy. Wystąpił w opozycji do miasta już na początku gry, mimo braku korzyści takiego zagrania z perspektywy Mafiozy. Mając już wiedzę przedstawioną wcześniej wiemy, że niekoniecznie należy interpretować takie zachowanie jako podejrzane. Mafiozie nie zależy na ustawianiu się w kontrze do miasta i na tworzeniu sobie wrogów, jeśli nie jest do tego zmuszony.
Czasem Niewinni nie ułatwiają nam zadania i grają w niepożądany przez nas sposób. Mogą być niezaangażowani w szukanie Mafii oraz niewspółpracujący. Mogą też grać bardzo chaotycznie i niezrozumiale. Trzeba jednak mieć na uwadze, że tendencję do takiej gry wykazują częściej Niewinni niż Mafiozi, którzy zazwyczaj podchodzą do swoich działań z dużą świadomością o ich potencjalnych konsekwencjach. Dlatego warto dać szansę na poprawę graczom, którzy w danym momencie wykazali się niekorzystnym dla miasta zagraniem.
Lekcja z założenia trzeciego:
Analizuj zachowanie graczy pod kątem strategii Mafiozy i ich podejścia do rozgrywki, które w większości przypadków kładzie nacisk na przeżycie i zyskanie zaufania w oczach miasta.
-------------------
2. Ewolucja Mafiozy
W miarę gdy gracze nabywają doświadczenie i wiedzę, gra ewoluuje. Mafiozi zaczynają być coraz łatwiej wyłapywani, przez co muszą szukać nowych rozwiązań, aby pokonywać własne psychologiczne bariery.
Pierwszym etapem ewolucji jest zazwyczaj Mafioza „rozsądny i idący za stadem” – tak jak w Pierwszej Edycji Zapoznawczej, Mafiozi nie wychodzili przed szereg, nie szukali konfliktów i powtarzali podejrzenia za Niewinnymi liderami, unikając tym samym odpowiedzialności za lincze.
Gdy taka gra przestaje się sprawdzać, Mafiozi starają się ulepszyć swoją grę. Wiedzą już, że muszą wykazać się jakąś inicjatywą aby zyskać w oczach miasta. Znajdują więc jednego, może dwóch podejrzanych i naciskają na nich przez większość rozgrywki. Robią to jednak na tyle delikatnie, aby nie stworzyć sobie zbyt wielu wrogów. Często da się dostrzec mafijność takich graczy poprzez zwrócenie uwagi na ich wąskie spojrzenie na rozgrywkę. Alternatywą dla takiego mafiozy może być również Mafioza-agresor, który bardzo mocno naciska na jednego podejrzanego, a zapomina o szukaniu w innych miejscach. Taka strategia może zyskać zaufanie w oczach miasta na zasadzie odwróconej psychologii: „Dlaczego Mafioza miałby grać tak bezmyślnie?”.
W kolejnych etapach ewolucji gry Mafioza staje się już na tyle kompetentny, że wiarygodnie potrafi symulować poszukiwanie prawdy. Gra przeciwko takim Mafiozom jest bardzo trudna i zniuansowana (tu z pomocą przychodzą Podsumowania/Poradniki Reda).
-------------------
3. Kilka słów o meta-grze
Powyżej przedstawione zostały sposoby myślenia w grze, w której nie znamy współgrających. To był główny punkt rozważań w tym tekście.
-------------------
4. Jak powinien grać Niewinny?
Na koniec kilka słów o tym, jaka gra Niewinnego jest dla miasta korzystna.
Przede wszystkim jest to gra aktywna, nastawiona na interakcje, zapytania, dociekania i analizy. Jest to też gra nieskrywana – jeśli mamy jakąś opinie czy przemyślenie, wypowiadamy je z wiarą, że miasto dobrze zinterpretuje nasze intencje. Wszystko to pozwala innym graczom dostrzec naszą niewinność, a także stawia wyżej poprzeczkę Mafiozom, którzy przy braku wrzucenia wyższego biegu zaczną wyglądać na "przemykaczy" bez oryginalnych myśli. W dużej mierze to jakość gry Niewinnych decyduje o zwycięstwie bądź porażce. Jeśli nie damy Miastu powodów by nas zlinczowało, to utrudniamy Mafii wygraną.
Ten tekst jest solidną bazą do poczynienia progresu z poziomu początkującego na średnio-zaawansowany. Pojawi się jednak również materiał dla graczy chcących czytać grę na najwyższym poziomie. Zajmie się tym Red, który najlepiej dostrzega niuanse Forumowej Mafii. Jego podsumowania z wiedzą teoretyczną można już znaleźć na forum (linki poniżej), zostaną jednak zredagowane, wzbogacone o nowe informacje i wklejone na dział Społeczności w formie oficjalnych poradników.
Dziękuję za uwagę. Zapraszam do zadawania pytań w tym wątku.
Gdy zaczynamy przygodę z Forumową Mafią, nie wiemy jeszcze jak odróżniać Niewinnych od Mafiozów. W miarę upływu czasu i rozgrywania kolejnych gier zaczynamy dostrzegać pewne schematy zachowań w obu frakcjach. W kolejnych rozgrywkach zaczynamy zauważać też różnice w grze zawodników, z którymi graliśmy wcześniej (tak zwana meta-gra) i na tej podstawie próbujemy dotrzeć do prawdy. Ten tekst ma na celu przyspieszenie tego procesu nauki, aby zaledwie kilka, a nie kilkanaście edycji było nam potrzebne do zrobienia progresu w grze. Zapraszam do lektury.
Spis treści:
1. Kluczowe założenia
2. Ewolucja Mafiozy
3. Kilka słów o meta-grze
4. Jak powinien grać Niewinny?
1. Kluczowe założenia
Podstawową różnicą między dwoma frakcjami jest ilość informacji jakie posiadają. Niewinny nie zna przynależności pozostałych graczy, a Mafioza wie o przynależności każdego. Jaka jest więc tego implikacja?
Niewinny próbuje dotrzeć do prawdy, a Mafioza jedynie symuluje ten proces.
Znając i rozumiejąc ten fakt możemy pokusić się o skonstruowanie pewnych założeń o grze w Mafię, które znacząco poprawią nasze czytanie gry:
- Założenie pierwsze – Niewinny nie wie, więc błądzi
- Założenie drugie – Wysokie zaangażowanie w poszukiwaniu prawdy jest cechą miastową
- Założenie trzecie – Niewinny nie szuka poklasku miasta
Powyższe założenia są punktem wyjściowym w Forumowej Mafii. Wraz ze zdobywanym doświadczeniem gra staję się coraz bardziej zniuansowana i ewoluuje na zasadzie „Ja wiem, że ty wiesz, że ja wiem”. Innymi słowy, Mafiozi zaczynają rozumieć jakie zachowania uznawane są za miastowe, przez co próbują je symulować, a unikają zachowań, które na początku sprawdzały się, a później zaczęły być uznawane za zachowania „mafijne”. W takiej sytuacji gra w dużej mierze zaczyna polegać na odczytywaniu intencji i naturalności zachowań graczy i patrzenia nie tyle na to CO zrobił zawodnik, a W JAKI SPOSÓB to zrobił – to jednak temat na inny tekst.
Póki co skupmy się na fundamentach gry – przybliżmy sobie powyższe założenia i postarajmy się zrozumieć jak wykorzystywać je w praktyce. W rozważaniach posłużę się kilkoma przykładami z Pierwszej Edycji Zapoznawczej (link poniżej), jednak nieznajomość tej rozgrywki nie powinna przeszkodzić w zrozumieniu przekazu tekstu.
Pierwsza Edycja Zapoznawcza - KLIK
-------------------
Założenie pierwsze – Niewinny nie wie, więc błądzi
Jak już wiemy, Niewinny próbuje dotrzeć do prawdy - chce dowiedzieć się kto jest w Mafii, a kto jest Niewinny. Każdy gracz będzie dokonywał tego na swój sposób, w oparciu o swoje aktualne rozumienie gry i zależnie od swojej osobowości.
Cechą wspólną tych działań będzie natomiast błądzenie. Niewinny nie wie, więc błądzi. Jest to tym bardziej prawdą, im mniejsze doświadczenie zawodnika. Niezwykłą rzadkością jest, aby Niewinny miał perfekcyjną celność.
Rozumiejąc to możemy wyciągnąć następującą lekcję:
Atakowanie i linczowanie Niewinnych samo w sobie NIE JEST podejrzane.
Jest to jedynie naturalna konsekwencja braku informacji, z którą zmaga się każdy Niewinny. Gracze tworzą podejrzenia i podejmują decyzje na podstawie poszlak, które uważają za istotne. W ocenie mafijności zawodnika, szczególnie gdy nie jest on zawodnikiem doświadczonym, nie powinniśmy skupiać się na jego celności w linczach.
-------------------
Założenie drugie - Wysokie zaangażowanie w poszukiwaniu prawdy jest cechą miastową
Budując na informacji z punktu pierwszego - jeśli linczowanie Niewinnych samo w sobie nie jest podejrzane, to na co powinniśmy zwracać uwagę?
Jedną z najbardziej miastowych cech jest nieustanne poszukiwanie prawdy. Wchodzenie w interakcje, prowokowanie, zaczepianie, dopytywanie, formułowanie przemyśleń o grze oraz tworzenie analiz na innych graczy.
Trafnym przykładem „poszukiwacza prawdy” jest kreacja Bogdana Rymanowskiego z Pierwszej Edycji Zapoznawczej. Był to zdecydowanie najaktywniejszy uczestnik rozgrywki, który nadawał jej ton i prowadził ją w kierunku, który uznawał za słuszny. Nieważny dla oceny jego przynależności był fakt mylenia się w podejrzeniach. Kluczowe było natomiast zwrócenie uwagi na to, że zawodnik spełnił wszystkie trzy założenia, na podstawie których możemy dostrzegać Niewinnych.
Dlaczego gra w stylu Bogdana Rymanowskiego prawie nigdy nie będzie grą Mafiozy? Możemy wymienić kilka powodów:
- Trudność wykonania – Mafioza może jedynie symulować miastowe zachowania, ale wiedza o przynależności graczy sprawia, że trudno jest mu osiągnąć tą samą głębię i częstotliwość interakcji oraz przemyśleń jaką zaprezentował Bogdan Rymanowski. Zdarzają się Mafiozi, którzy zagrają taktyką „kamikadze” - będą agresywnie wskazywać na kolejnych Niewinnych licząc, że zabiorą ze sobą kilku do grobu, zanim sami zostaną zlinczowani. Jednak ich postawa w temacie zazwyczaj dość szybko zacznie wyglądać karykaturalnie i wyjdą bardziej na szkodliwego krzykacza niż rozsądnego zawodnika, który chce i próbuje, ale błądzi.
- Bariera psychologiczna – Mafioza woli unikać zwracania na siebie uwagi, obawiając się, że miasto rozczyta jego intencje. O wiele łatwiej Mafiozie przychodzi wcielenie się w rolę „przyjaciela miasta”, dokładnie taka jaką zaprezentował Jacek Kaczmarski w Pierwszej Edycji Zapoznawczej. Różnica między Jackiem Kaczmarskim, a Bogdanem Rymanowskim, została bardzo dobrze wyjaśniona przez Reda:
Taki krótki element analizy gry mafiozów: chodzenie pod rękę liderom. W mafii często w pierwszych edycjach obserwuje się ten element podejrzewania tych graczy, którzy nadają ton rozgrywce. Tak więc zupełnie naturalne było dla mnie, że podejrzenia będzie zbierał Rymanowski (zwłaszcza przy niecelnych linczach). A on był niewinny, winny natomiast był Jacek Kaczmarski - który szedł pod jego rękę. Dla starych wyjadaczy jego wina mogła być więc na pewnym etapie dość widoczna, gdyż Jacek Kaczmarski świetnie łechtał ego innych graczy i wykorzystywał tę naturalną tendencję mafii. Do podczepiania się pod liderów i ich odpowiedzialności. Lider, który prowadzi rozgrywkę i myli się, kombinuje, to on wybiera cele do linczu - dużo rzadziej to będzie mafioza. Ten znacznie częściej będzie właśnie starał się kontrolować wydarzenia w mieście - zza kulis. Zarówno w grupie liderzy (Kaczmarski, czyli lider zza kulis, jakże inny od Rymanowskiego), jak i w grupie mniej aktywni i doświadczeni gracze (Kot, który zamiast narzucać nowe tropy, wolał spokojnie budować swoją pozycję i podrzucać tropy z pozycji trzeciej strony). Na to miastowi muszą być na pewno wyczuleni w kolejnych grach.
- Mafioza gra na przeżycie – powiązane z punktem drugim, jako że zwracanie na siebie uwagi zwiększa ryzyko bycia zlinczowanym (a przynajmniej tak podpowiada nam nasz umysł i jest to bliskie prawdy na początkowym etapie ewolucji gry). Mafioza jest bardzo świadomy swoich ruchów. Stąd w grze Mafiozów widoczne są wyraźne tendencje do trzymania się z boku i stronienia od konfliktów z pozostałymi graczami. Dochodzi wtedy do klasycznej gry na „podczepkę”, gdy początkujący Mafiozi nie wychodzą z poważnymi oskarżeniami jako pierwsi i podłączają się pod podejrzenia innych. Robili to zarówno Jacek Kaczmarski, jak i Kot w butach w omawianej edycji.
W grze Niewinnych nierzadko jednak brakuje elementu liderowania. Każdy uczestnik gry ma inną osobowość i niektórzy wolą ustawić się w drugim rzędzie. Musimy wtedy położyć większy nacisk na analizę ich postawy i tez -> czy tworzą oryginalne przemyślenia? Czy rozważają kandydatury pomijane przez miasto? Czy w interakcjach z graczami są śmiali i nie boją się bronić swojego zdania? Czy potrafią samodzielnie zmienić zdanie wraz z przebiegiem gry? Innymi słowy, czy ich gra ma w sobie głębię i pewnego rodzaju „pazur”, którego często brakuje początkującym Mafiozom.
Lekcja z założenia drugiego:
Bycie liderem miasta, przedstawianie odważnych tez i podejmowanie ryzyka są zachowaniami znacznie bliższymi Niewinnym niż Mafiozom.
-------------------
Założenie trzecie – Niewinny nie szuka poklasku miasta
Generalnie prawdziwe jest założenie (choć ma swoje wyjątki), że Niewinny nie myśli o swojej w grze w kategoriach „czy to zachowanie sprawi, że będę wyglądał podejrzanie?” lub „czy to zachowanie sprawi, że się uniewinnię?”.
Niewinny po prostu pisze i robi to co uważa za słuszne w danym momencie! Jeśli jest graczem zaangażowanym, rozsądnym i odpowiedzialnym, to gra z myślą o znalezieniu Mafii. Większość jego działań będzie dla miasta korzystna, a to zazwyczaj przełoży się na zdobycie zaufania wśród graczy.
Czasem bywa jednak tak, że Niewinny podąża własną ścieżką i jego myślenie nie idzie w parze z myśleniem naszym czy też miastowego konsensusu. Taki gracz wydaje nam się wtedy kontrowersyjny i podejrzany. Jak jednak dowiedzieliśmy się wcześniej, Mafioza nie lubi być w centrum uwagi. Nie tyczy się to tylko bycia liderem, ale również grania „w kontrze” do miasta.
Za przykład można tu podać gracza Rocco Siffredi, który w Pierwszej Edycji Zapoznawczej stwierdził, że „nie odda głosu w pierwszym linczu, gdyż nie było jeszcze żadnej zbrodni”. Uznał taką strategię za słuszną i konsekwentnie się jej trzymał, mimo że nie spotkała się z poparciem innych graczy. Wystąpił w opozycji do miasta już na początku gry, mimo braku korzyści takiego zagrania z perspektywy Mafiozy. Mając już wiedzę przedstawioną wcześniej wiemy, że niekoniecznie należy interpretować takie zachowanie jako podejrzane. Mafiozie nie zależy na ustawianiu się w kontrze do miasta i na tworzeniu sobie wrogów, jeśli nie jest do tego zmuszony.
Nie oznacza to jednak, że gra Rocco Siffrediego była dla miasta korzystna. Granie w kontrze do miasta może być pożądane, ale bywa również szkodliwe, jeśli nie przybliża miasta do odkrycia prawdy. Gdyby Rocco utrzymał się w rozgrywce dłużej i dalej grał w podobny sposób, to miasto miałoby związane ręce i zapewne musiałoby go zlinczować.
Czasem Niewinni nie ułatwiają nam zadania i grają w niepożądany przez nas sposób. Mogą być niezaangażowani w szukanie Mafii oraz niewspółpracujący. Mogą też grać bardzo chaotycznie i niezrozumiale. Trzeba jednak mieć na uwadze, że tendencję do takiej gry wykazują częściej Niewinni niż Mafiozi, którzy zazwyczaj podchodzą do swoich działań z dużą świadomością o ich potencjalnych konsekwencjach. Dlatego warto dać szansę na poprawę graczom, którzy w danym momencie wykazali się niekorzystnym dla miasta zagraniem.
Lekcja z założenia trzeciego:
Analizuj zachowanie graczy pod kątem strategii Mafiozy i ich podejścia do rozgrywki, które w większości przypadków kładzie nacisk na przeżycie i zyskanie zaufania w oczach miasta.
-------------------
2. Ewolucja Mafiozy
W miarę gdy gracze nabywają doświadczenie i wiedzę, gra ewoluuje. Mafiozi zaczynają być coraz łatwiej wyłapywani, przez co muszą szukać nowych rozwiązań, aby pokonywać własne psychologiczne bariery.
Pierwszym etapem ewolucji jest zazwyczaj Mafioza „rozsądny i idący za stadem” – tak jak w Pierwszej Edycji Zapoznawczej, Mafiozi nie wychodzili przed szereg, nie szukali konfliktów i powtarzali podejrzenia za Niewinnymi liderami, unikając tym samym odpowiedzialności za lincze.
Gdy taka gra przestaje się sprawdzać, Mafiozi starają się ulepszyć swoją grę. Wiedzą już, że muszą wykazać się jakąś inicjatywą aby zyskać w oczach miasta. Znajdują więc jednego, może dwóch podejrzanych i naciskają na nich przez większość rozgrywki. Robią to jednak na tyle delikatnie, aby nie stworzyć sobie zbyt wielu wrogów. Często da się dostrzec mafijność takich graczy poprzez zwrócenie uwagi na ich wąskie spojrzenie na rozgrywkę. Alternatywą dla takiego mafiozy może być również Mafioza-agresor, który bardzo mocno naciska na jednego podejrzanego, a zapomina o szukaniu w innych miejscach. Taka strategia może zyskać zaufanie w oczach miasta na zasadzie odwróconej psychologii: „Dlaczego Mafioza miałby grać tak bezmyślnie?”.
W kolejnych etapach ewolucji gry Mafioza staje się już na tyle kompetentny, że wiarygodnie potrafi symulować poszukiwanie prawdy. Gra przeciwko takim Mafiozom jest bardzo trudna i zniuansowana (tu z pomocą przychodzą Podsumowania/Poradniki Reda).
-------------------
3. Kilka słów o meta-grze
Powyżej przedstawione zostały sposoby myślenia w grze, w której nie znamy współgrających. To był główny punkt rozważań w tym tekście.
Ważnym elementem rozważań o przynależności graczy jest również meta-gra, czyli ocena zawodnika na podstawie jego poprzednich występów. Szersze omówienie tematu podchodzi jednak pod osobny tekst.
Zwrócę tu jednak uwagę, że należy uważać z wyciąganiem pochopnych wniosków z meta-gry na małej próbie. Sposób gry graczy może mocno ewoluować z biegiem czasu – wraz z nabywaną wiedzą zawodnicy mogą zmieniać swój styl gry i testować nowe rozwiązania. Dlatego przy meta-analizie skupiłbym się na początku głównie na edycjach, które gracz rozegrał po stronie Mafii i porównywał je z grą, którą rozgrywa w danym momencie. Gra po stronie Mafii mówi najwięcej o psychologii zawodnika i ograniczeniach z jakimi się zmaga. Możemy zauważyć wtedy dysproporcję w jakości analiz zawodnika, lub dostrzec różnicę w poziomie „luzu” prezentowanego przez niego w temacie. Każdy gracz Forumowej Mafii jest na swój sposób specyficzny. Meta może być potężnym narzędziem, ale jak pozostałe elementy gry, może być umiejętnie wykorzystywana przez zawodnika do manipulacji miastem.
-------------------
4. Jak powinien grać Niewinny?
Na koniec kilka słów o tym, jaka gra Niewinnego jest dla miasta korzystna.
Przede wszystkim jest to gra aktywna, nastawiona na interakcje, zapytania, dociekania i analizy. Jest to też gra nieskrywana – jeśli mamy jakąś opinie czy przemyślenie, wypowiadamy je z wiarą, że miasto dobrze zinterpretuje nasze intencje. Wszystko to pozwala innym graczom dostrzec naszą niewinność, a także stawia wyżej poprzeczkę Mafiozom, którzy przy braku wrzucenia wyższego biegu zaczną wyglądać na "przemykaczy" bez oryginalnych myśli. W dużej mierze to jakość gry Niewinnych decyduje o zwycięstwie bądź porażce. Jeśli nie damy Miastu powodów by nas zlinczowało, to utrudniamy Mafii wygraną.
Ten tekst jest solidną bazą do poczynienia progresu z poziomu początkującego na średnio-zaawansowany. Pojawi się jednak również materiał dla graczy chcących czytać grę na najwyższym poziomie. Zajmie się tym Red, który najlepiej dostrzega niuanse Forumowej Mafii. Jego podsumowania z wiedzą teoretyczną można już znaleźć na forum (linki poniżej), zostaną jednak zredagowane, wzbogacone o nowe informacje i wklejone na dział Społeczności w formie oficjalnych poradników.
Pierwsze podsumowanie - KLIK
Drugie podsumowanie - KLIK
Dziękuję za uwagę. Zapraszam do zadawania pytań w tym wątku.