Rozgrywka

oj agca agca serio zrobiłeś teraz zwrotkę podejrzeń?
będąc w mafii przy nadchodzacych 3 meczówkach z rzędu i mając dookoła tych graczy jakich mamy nie zacząłbym teraz od Ciebie, uwierz mi
płaskie to kurewsko z Twojej strony

Ale w sumie to od dwóch dni nie napisałeś kogo ty właściwie podejrzewasz, dobrze ze przypominasz

Będziecie przepraszać. 

Ale nie Ty. Bo Ty jesteś w mafii, Ali Agca. 

Kapitan Cieniutki pięknie się nam wszystkim z dobrymi intencjami zazielenił atakiem na mnie. Jest tak blisko ściany, że nie może być mafii. Atakowanie jednego miastowego w ten sposób to nie jest coś, co robiłby mafiozo w takiej sytuacji. 

Mafiozo w takiej sytuacji zapomina już o tym, że musi udawać szukanie mafii, a zaczyna się zastanawiać nad scenariuszami, przyjmuje postawę reaktywną i staje się komentatorem, a nie inicjatorem. Tak jak Ali Agca. 

Bądźmy poważni. Jedynie Łasuch może poniżej zauważyć "naturalną progresję myśli miastowego", reszta (jak Młody Gdynianin) zauważy reaktywne skakanie po scenariuszach i wybieranie sobie najbardziej korzystnych. 




MPS to Murlok, Piston, Szelestowski, gdyby ktoś nie wiedział. 



W raptem parę godzin Ali Agca przeszedł z powyższej postawy do następującej postawy: 




Człowiek uczy się na błędach, a zwłaszcza Eneldo. Początkowe zawierzenie Denholmowi i McCoyowi nauczyło mnie, by na te sprawy patrzeć inaczej. I patrząc inaczej, widzę Kapitana Cieniutkiego w mieście, a Aliego Agcę w mafii. 

Weźmy ponad to przywołany przykład Denholma, o którym rano wczoraj pisał, że się z nim zgadza, a później całkowicie wtopił się w miejski prąd.  

Ali Agca postawił sobie za zadanie wygrać tę edycję, będąc mafijnym liderem miasta. Ideał sidorowy. Czy ktoś w mieście jednak twierdzi, że podczepiający się pod wszystko i wszystkich oraz często głosujący na końcu niczym Bogusław Wolniewicz Ali Agca rzeczywiście jest liderem miasta? Bo moim zdaniem jest reaktywnym agresorem. Ali Agca fleksuje się jaki to nie jest wielki, tymczasem prawda jest taka, iż miastu tę edycję wygrywa współpraca szczerych miastowych, w tym rolnych Klakiera i Pistona! Większość rzeczy Ali Agca sobie przypisuje, aby napisać: byłem liderem miasta jako mafiozo. Wygląda to sztucznie, co zauważył Kapitan. A żeby dodać sobie adrenalinki, to sobie w pewien sprytny sposób utrudnia grę, twierdząc, że nie jest najbardziej niewinny i pozycjonuje się czasem w gronie podejrzewanych. 

Już jestem niemal pewien niewinności Murloka, Młodego Gdynianina, Pistona i Kapitana Cieniutkiego. Jeśli Klawisz nie odwali, mamy komfortową sytuację. 

przy czym nie pasuje mi ten argument z przejściem na Szelesta, tzn ono było ale te posty tego nie udowadniają do końca

on zawsze też głosuje na końcu

ale ogólny motyw jest rozpykany, niemniej Agca to temat na chwilę później

dla higieny

w pierwszym dniu nie pisałem, ponieważ w zapoznawczej testamenty waliło się po śmierci w poście, potem to nie chciało mi się tego robić bo nie miałem się czym dzielić, a zauważyłem że Antura chyba po śmierci Eldo napisał, że brak testamentu + wyślij na pw jaki masz, więc ewentualnie po swojej śmierci mógłbym szybko dosłać PW do Antury że jestem klawisz. Ja ogólnie byłem pewny że prędko w mordzie nie padne, bo grałem dość kiepsko

Łasuch pewnie niewinny i jestem mega zły na Cieniutkiego, który daje paliwo dla mafii

No nie gadaj, Piston. 

Musisz się solidnie zastanowić, co zrobić przed 22. 

przypominam i więcej się do tego nie odnoszę

komisję ds. podsumowań proszę o zapisanie ww. posta, rozliczymy się po edycji