Kurde balans, albo co nie jest przyczyną porażek miasta
Jun 21, 2023 19:45:15 GMT 1
Post by lowrider on Jun 21, 2023 19:45:15 GMT 1
No elo.
Tak się wywiązała dyskusja na discordzie (kto to czyta a tam nie jest to polecam tam wejść, dać łapkę, suba, dzwoneczek i komentarz) odnośnie balansu itd., było chwilowo burzliwie, ja byłem w samochodzie, zapowiedziałem, że mi się uleje na forum, więc piszę, bo ściany tekstu są spoko, jeśli ktoś je czyta. W edycjach zazwyczaj się nie czyta, ale te już tak, więc skoro podsumowania dalej nie ma, to ja coś nagrzmocę.
W założeniu temat może później służyć jako kolejne miejsce do kręcenia gównoburz między edycjami, więc chyba warto.
Więc tak, punktem wyjścia starając się w miarę sprawiedliwie oddać co się działo, będzie chyba to:
Tutaj jest kilka kwestii do poruszenia, o części już pisałem, o innych może nie, bo w sumie nie wiem jeszcze co będzie dalej, zacząć należy jednak od jednej rzeczy o całkowicie podstawowym charakterze: jakiej gry chcemy? Zasady są integralną częścią wyglądu każdego sportu. Brak podań do bramkarza w piłce, zasady 8/24 sekund w koszykówce itd., wszystko to ma promować grę ofensywną, widowiskową, w mafii jest w zasadzie tak samo. Możemy się oczywiście zastanawiać jaka gra w mafię jest pożądana (przede wszystkim w mafii), ale lektura ostatnich podsumowań daje podstawy uznania, że się zgadzamy (bo przyjmuję, że też nie chodzi po prostu o odjebanie +1 do wina w mieście a reszta to tam ziew).
Jest teoria łatwej gierki czy inna teoria antykurwidołkowa. Wszystko sprowadza się do tego, żeby tworzyć mafiozom takie warunki, w których zwykła gra na przeczekanie/wtopienie się w tłum/przekurwidołkowanie przestała się opłacać. Złośliwi mogliby powiedzieć, że na nas słabiaków z miasta więcej nie było trzeba i to są fakty, natomiast skoro jesteśmy w przededniu rejestracji 5000 użytkownika na mafiacorner, to fajnie byłoby, jakby te gierki były WIDOWISKOWE z innych powodów niż mój kolejny blackout przy wajsze. Zgadzam się, że co do zasady wyciąganie mafiozów z warunków cieplarnianych pomoże to osiągnąć, bo będą musieli się starać, co da pole do robienia błędów. Ale z tego samego powodu nie powinniśmy też już na polu regulaminu zamykać sobie drogi do tego, żeby taktycznie odpuścić mord, taktycznie odjebać mafiozę w mordzie, żeby ten podał się za rolę i dalej cośtam... No będzie to w jednej edycji na dwieście i fajnie, będzie coś nowego. Ktoś może zapytać w tym momencie"co ty pierdolisz truskulowy łaku" dlaczego piszę o tym w temacie o balansie - a ja odpowiem, że to jest bardzo z balansem związane.
Bo w tej konkretnej dyskusji rozmawialiśmy konkretnie o dwóch rzeczach, jak wkleiłem wyżej: czy grać z detem i czy mafia może strategicznie nie mordować. Już zaraz przestanę pierdolić podkręconą gadkę i na te pytania też odpowiem wg swojego zdania, ale zasadniczo cały ten przydługi wstęp miał doprowadzić do następującego wniosku: róbmy zasady (jakiekolwiek) w takim kierunku, żeby grało się lepiej. Skoro doszliśmy do wniosku, że natężenie postów nas przerasta, kombinujemy z 30/18 czy timeoutami, świetnie. Skoro chcemy (ja chcę) otwartej widowiskowej gry, to pozwalajmy na taką grę zasadami. Zachowując ten słynny balans, chociaż akurat większość porażek miasta w 2023 było spowodowane jego błędami, a nie niezbalansowaniem gierki.
Do sedna.
Detektyw - skoro chcemy mafii plejsowych, które nie grają łatwych gierek i nie siedzą w kurwidołku, to na boga nie karajmy takiej gry i nie dawajmy detektywa bez żadnej bezpośredniej kontry na niego. Detektywa uważam za taką rolę typu 6/10, no jest klasyczna i można grać, ale nie jest dla mnie jakaś super atrakcyjna, bo za dużo zaczyna zależeć od jednej osoby i za mało daje pola do rozkminy. To nie jest barman, gdzie nawet w ostatniej forumowej mieliśmy rozkminy czy upicie było celne czy nie, czy mafia by go zamordowała, czy cośtam. I nie chodzi o teraz Antura xD o to, że barman chujowy bo losowy, mogę o tym osobonego posta napisać, tylko o to, że jak mamy detektywa bez oc i dilera, to nagle przychodzi ci taki Red/Monti/Pshemo/maciek1234, gra super gierkę jako mafia, daje z wątroby przez 5 dni, by szóstego się dowiedzieć, że został sprawdzony i zasadniczo nic więcej nie musi pisać, bo i tak miasto go wyjebie. Det i z kontrami jest turbo mocną rolą, bez kontry samodzielnie może ustawiać całe gry, ale nie traktujmy tego balansu wyłącznie w kategorii wagi szalkowej, gdzie na jednym końcu stawiamy turbo op deta, a na drugim końcu stawiamy coś innego też turbo op, bo zamiast balansu mamy zwiększanie ilości niezbalansowanych czynników, tylko że po obu stronach. Na discordzie porównałem to do gry mobilnej i tak mi się to porównanie spodobało, że je przepiszę do tej pisemnej onanizacji. Jeżeli chcemy już raz na jakiś czas grać z detem, to na pewno nie w takiej formie, bo to wylanie dziecka z kąpielą.
Odpuszczanie mordu przez mafię - najpierw filozoficznie, o balansie tej kwestii później. No tak filozoficznie: a dlaczego kurwa nie? Skoro chcemy (chcę) mafii aktywnych/plejsowych/nieprzemykających - dajmy taką możliwość. Skoro mafia woli w tym konkretnym układzie siedzieć w meczówce w cztery osoby, a nie w trzy, bo uznaje, że daje jej to większą szansę na wina - no to proszę bardzo.
Uważam za przedwczesne twierdzenia o tym, że mafia ZAWSZE woli 4 osoby i ZAWSZE będzie łatwiej, bo zawsze to się fajnie pierdoli na discordzie, że teraz mądrzejsi jesteśmy, a potem w edycji się powtarza te same błędy.
Czy w ostatniej discordowej odpuszczenie mordu przez mafię i meczówka Funfel/Antura/Pshemo + Monti byłaby łatwiejsza niż ta bez Monciarza? No kurwa nie, bo to nie o to chodzi i imo całe to zamieszanie wynika z błędnej/innej percepcji.
Bo miasto linczując losowo częściej trafi 1v2 niż 1v3.
Tylko my nie mamy linczować losowo.
Mafia w 1v2 musi przekonać jedną osobę. Obecnie, w 1v3 też jedną, bo remis daje jej zwycięstwo. Więc teoretycznie mafia faktycznie może mieć łatwiej, bo jest więcej celów do strzelania, więcej celów do przekonywania i zasadniczo nie masz sprawy na ostrzu noża w częstym układzie z jednym konsensusowym niewinnym i dwójką podejrzanych, gdzie wtedy niewinny wie, kto jest w mafii. Zasadniczo gra jest CIEKAWSZA z perspektywy nawet obserwatora, przynajmniej wg mnie.
Ale przede wszystkim nagle KURWA okazuje się, że wystarczy zabrać mafii możliwość decydowania przy remisach (i losować wynik) i cały magiczny problem się rozwiązuje. Mafia dalej może, jeśli chce, robić plejsy, odpuszczać mordy, wpływać przez mechanikę na rozgrywkę i maksymalizować swoje szanse, a na koniec dnia będzie musiała przekonać DWIE osoby zamiast jednej, względnie jedną i liczyć na to, że przysłowiowy lowrider i kshaq sobie wyłączą prąd i dadzą losować wynik. Nie widzę wad.
Tak więc możemy sb gadać o rolach, możemy gadać o odpuszczaniu mordów, ich częstotliwości, tym bardziej w ramach balansu. Ale ten balans to powinno być zaplanowanie kombinacji mechanik w ten sposób, żeby miasto miało określoną, uczciwą liczbę dopuszczalnych pomyłek, a nie kontrowanie 100% KURWA OCZYWISTE DLA MAFII NOBRAINER detektywem.
I tworzenie warunków premiujących grę proaktywną, chociażby z użyciem mechaniki głosowania, mordy czy roli.
PS. dowód na to, że brak mordu to dla mafii nobrainer
Tak się wywiązała dyskusja na discordzie (kto to czyta a tam nie jest to polecam tam wejść, dać łapkę, suba, dzwoneczek i komentarz) odnośnie balansu itd., było chwilowo burzliwie, ja byłem w samochodzie, zapowiedziałem, że mi się uleje na forum, więc piszę, bo ściany tekstu są spoko, jeśli ktoś je czyta. W edycjach zazwyczaj się nie czyta, ale te już tak, więc skoro podsumowania dalej nie ma, to ja coś nagrzmocę.
W założeniu temat może później służyć jako kolejne miejsce do kręcenia gównoburz między edycjami, więc chyba warto.
Więc tak, punktem wyjścia starając się w miarę sprawiedliwie oddać co się działo, będzie chyba to:
Tutaj jest kilka kwestii do poruszenia, o części już pisałem, o innych może nie, bo w sumie nie wiem jeszcze co będzie dalej, zacząć należy jednak od jednej rzeczy o całkowicie podstawowym charakterze: jakiej gry chcemy? Zasady są integralną częścią wyglądu każdego sportu. Brak podań do bramkarza w piłce, zasady 8/24 sekund w koszykówce itd., wszystko to ma promować grę ofensywną, widowiskową, w mafii jest w zasadzie tak samo. Możemy się oczywiście zastanawiać jaka gra w mafię jest pożądana (przede wszystkim w mafii), ale lektura ostatnich podsumowań daje podstawy uznania, że się zgadzamy (bo przyjmuję, że też nie chodzi po prostu o odjebanie +1 do wina w mieście a reszta to tam ziew).
Jest teoria łatwej gierki czy inna teoria antykurwidołkowa. Wszystko sprowadza się do tego, żeby tworzyć mafiozom takie warunki, w których zwykła gra na przeczekanie/wtopienie się w tłum/przekurwidołkowanie przestała się opłacać. Złośliwi mogliby powiedzieć, że na nas słabiaków z miasta więcej nie było trzeba i to są fakty, natomiast skoro jesteśmy w przededniu rejestracji 5000 użytkownika na mafiacorner, to fajnie byłoby, jakby te gierki były WIDOWISKOWE z innych powodów niż mój kolejny blackout przy wajsze. Zgadzam się, że co do zasady wyciąganie mafiozów z warunków cieplarnianych pomoże to osiągnąć, bo będą musieli się starać, co da pole do robienia błędów. Ale z tego samego powodu nie powinniśmy też już na polu regulaminu zamykać sobie drogi do tego, żeby taktycznie odpuścić mord, taktycznie odjebać mafiozę w mordzie, żeby ten podał się za rolę i dalej cośtam... No będzie to w jednej edycji na dwieście i fajnie, będzie coś nowego. Ktoś może zapytać w tym momencie
Bo w tej konkretnej dyskusji rozmawialiśmy konkretnie o dwóch rzeczach, jak wkleiłem wyżej: czy grać z detem i czy mafia może strategicznie nie mordować. Już zaraz przestanę pierdolić podkręconą gadkę i na te pytania też odpowiem wg swojego zdania, ale zasadniczo cały ten przydługi wstęp miał doprowadzić do następującego wniosku: róbmy zasady (jakiekolwiek) w takim kierunku, żeby grało się lepiej. Skoro doszliśmy do wniosku, że natężenie postów nas przerasta, kombinujemy z 30/18 czy timeoutami, świetnie. Skoro chcemy (ja chcę) otwartej widowiskowej gry, to pozwalajmy na taką grę zasadami. Zachowując ten słynny balans, chociaż akurat większość porażek miasta w 2023 było spowodowane jego błędami, a nie niezbalansowaniem gierki.
Do sedna.
Detektyw - skoro chcemy mafii plejsowych, które nie grają łatwych gierek i nie siedzą w kurwidołku, to na boga nie karajmy takiej gry i nie dawajmy detektywa bez żadnej bezpośredniej kontry na niego. Detektywa uważam za taką rolę typu 6/10, no jest klasyczna i można grać, ale nie jest dla mnie jakaś super atrakcyjna, bo za dużo zaczyna zależeć od jednej osoby i za mało daje pola do rozkminy. To nie jest barman, gdzie nawet w ostatniej forumowej mieliśmy rozkminy czy upicie było celne czy nie, czy mafia by go zamordowała, czy cośtam. I nie chodzi o teraz Antura xD o to, że barman chujowy bo losowy, mogę o tym osobonego posta napisać, tylko o to, że jak mamy detektywa bez oc i dilera, to nagle przychodzi ci taki Red/Monti/Pshemo/maciek1234, gra super gierkę jako mafia, daje z wątroby przez 5 dni, by szóstego się dowiedzieć, że został sprawdzony i zasadniczo nic więcej nie musi pisać, bo i tak miasto go wyjebie. Det i z kontrami jest turbo mocną rolą, bez kontry samodzielnie może ustawiać całe gry, ale nie traktujmy tego balansu wyłącznie w kategorii wagi szalkowej, gdzie na jednym końcu stawiamy turbo op deta, a na drugim końcu stawiamy coś innego też turbo op, bo zamiast balansu mamy zwiększanie ilości niezbalansowanych czynników, tylko że po obu stronach. Na discordzie porównałem to do gry mobilnej i tak mi się to porównanie spodobało, że je przepiszę do tej pisemnej onanizacji. Jeżeli chcemy już raz na jakiś czas grać z detem, to na pewno nie w takiej formie, bo to wylanie dziecka z kąpielą.
Odpuszczanie mordu przez mafię - najpierw filozoficznie, o balansie tej kwestii później. No tak filozoficznie: a dlaczego kurwa nie? Skoro chcemy (chcę) mafii aktywnych/plejsowych/nieprzemykających - dajmy taką możliwość. Skoro mafia woli w tym konkretnym układzie siedzieć w meczówce w cztery osoby, a nie w trzy, bo uznaje, że daje jej to większą szansę na wina - no to proszę bardzo.
Uważam za przedwczesne twierdzenia o tym, że mafia ZAWSZE woli 4 osoby i ZAWSZE będzie łatwiej, bo zawsze to się fajnie pierdoli na discordzie, że teraz mądrzejsi jesteśmy, a potem w edycji się powtarza te same błędy.
Czy w ostatniej discordowej odpuszczenie mordu przez mafię i meczówka Funfel/Antura/Pshemo + Monti byłaby łatwiejsza niż ta bez Monciarza? No kurwa nie, bo to nie o to chodzi i imo całe to zamieszanie wynika z błędnej/innej percepcji.
Bo miasto linczując losowo częściej trafi 1v2 niż 1v3.
Tylko my nie mamy linczować losowo.
Mafia w 1v2 musi przekonać jedną osobę. Obecnie, w 1v3 też jedną, bo remis daje jej zwycięstwo. Więc teoretycznie mafia faktycznie może mieć łatwiej, bo jest więcej celów do strzelania, więcej celów do przekonywania i zasadniczo nie masz sprawy na ostrzu noża w częstym układzie z jednym konsensusowym niewinnym i dwójką podejrzanych, gdzie wtedy niewinny wie, kto jest w mafii. Zasadniczo gra jest CIEKAWSZA z perspektywy nawet obserwatora, przynajmniej wg mnie.
Ale przede wszystkim nagle KURWA okazuje się, że wystarczy zabrać mafii możliwość decydowania przy remisach (i losować wynik) i cały magiczny problem się rozwiązuje. Mafia dalej może, jeśli chce, robić plejsy, odpuszczać mordy, wpływać przez mechanikę na rozgrywkę i maksymalizować swoje szanse, a na koniec dnia będzie musiała przekonać DWIE osoby zamiast jednej, względnie jedną i liczyć na to, że przysłowiowy lowrider i kshaq sobie wyłączą prąd i dadzą losować wynik. Nie widzę wad.
Tak więc możemy sb gadać o rolach, możemy gadać o odpuszczaniu mordów, ich częstotliwości, tym bardziej w ramach balansu. Ale ten balans to powinno być zaplanowanie kombinacji mechanik w ten sposób, żeby miasto miało określoną, uczciwą liczbę dopuszczalnych pomyłek, a nie kontrowanie 100% KURWA OCZYWISTE DLA MAFII NOBRAINER detektywem.
I tworzenie warunków premiujących grę proaktywną, chociażby z użyciem mechaniki głosowania, mordy czy roli.
PS. dowód na to, że brak mordu to dla mafii nobrainer