Ogólny

Dobra trochę poczytałem sobie profile moich potencjalnych mafiozów i postaram się je teraz przedstawić.

1. Bardzo mocne d0/d1 miał. Dość szybko sobie zrobił pozycję pod płaszczykiem kreacji nie linczować go na razie. Ładnie wykorzystał tutaj starą dobrą regułę, że są okoliczności w których danego gracza nie należy ruszać dopóki się o nim więcej nie dowie w następnych dniach. Drugi dzień to już ma dużo słabszy jakby z niego para uciekła i wchodzi jedynie by podkopać tych słabszych.

2. Nawiązując do punktu pierwszego to pośrednio chciał się wpychać do grupy zaufania jaka się zaczęła wytwarzać. Atakował dodatkowo najsłabszy punkt tej grupy czyli Dionizego. Chciał podkopywać delikatnie jego pozycję, by reszcie zapaliła się lampka pt. Dionizy w mafii. Tak samo zrobił przecież z Anturażem jako Aldona, czyli podkopał pozycję Anturaża jako tego najsłabszego ogniwa i Szuwarek dobił wtedy Anturaża, a Aldonka uzyskała uniewinnienie. Tutaj na skutek dziwnej sytuacji Czesiowi nie udało się tego osiągnąć i dodatkowo jego pozycja jest coraz śmielej podważana. Dodatkowo w dniu pierwszym dał siebie do grupy wątpiących, aby zbudzić autorytet u pozostałych i podbudować swoja pozycję.

3. Urabianie graczy to jest po prostu żywcem powtarzanie manewru z Aldony. Pierwsza próba już pod koniec pierwszego dnia nastąpiła. Rozpoznał Gołotę i zaczął go chwalić, że samodzielnie myśli i chce się z nim zaprzyjaźnić. Na jego nieszczęście Gołota szybko wyczuł tutaj, że coś tutaj jest nie tak. Pośrednio chciał urobić innych próbując się wbić do grupy zaufania i to mu się nie za bardzo udało.

4. Typy a raczej brak zastanowienia się nad nimi. Atakuje najprostsze cele czyli Panasiuk i Cugowski bo tak jako niewinny by robił przy trochę przycisnąć, aby coś mafijnego napisali. Oczywiście nie stara się forsować ich tylko dyskredytuje. Nie ma nawet chwili zatrzymania, co jeśli któryś z nich jest faktycznie niewinny. Lekko zaczepiał rudego, ale go nie docisnął. Oczywiście najlepiej mu idzie opisywanie służby. Wie jak go atakować, ale w taki sposób by służba przypadkiem nie odpadł. Podobnie na początku to robił z Despero i wymieniał go w typach, ale nie przebijał się z tym. W pewnym momencie prawdopodobnie wymienił swoich kolegów z mafii w typach mafiacorner.boards.net/post/55823 przy czym Gołota jest niewinny. To już jest mafijny klasyk egzego, który jednak dostosowuje do warunków, aby nie walić w swoich zbyt mocno tylko subtelnie ich dawać w typach tak by nie padli.

5. Niestety co dodatkowo charakteryzuje grę Czesia to zbyt duża pewność siebie. Nawet na chwilę się nie zastanowi czy Panasiuk i Cugowski są w mafii czy jednak niewinni. On uważa że w mafii i koniec kropka. Nie ma do tego żadnych wątpliwości.

6. Ta podświadomość mafiozy, że zaczyna mu się palić pod dupą i musi trochę mięsa dorzucić, aby próbować w jakikolwiek sposób zrzucić z siebie podejrzenia.

Niestety jeśli Czesio niewinny to cały post powyżej jest do wywalenia.

C.D.N

Osobno opiszę Klocucha,służbę i rudego, bo Broniewski  w tym momencie wygląda na zielonego po prostu.

Służba to akurat klasyczna mafia, co woli się po ukrywać i dać jak najmniej śladów. Miał też parę niefortunnych postów jak:

-https://mafiacorner.boards.net/post/54926

-https://mafiacorner.boards.net/post/55085

-https://mafiacorner.boards.net/post/56349

Ten trzeci post jest na tyle niefortunny, gdyż jakby jednak znalazło się zastępstwo to jego plan praktycznie by legł w gruzach i nie wystarczyłoby im linczów na wywaleniu paru miastowych.

Frontalny atak w Dionizego by go dyskredytować i zrobił to w taki sposób, że to już tego naprawdę było za dużo. Nie zrobił tego na podstawie argumentów gry, ale to był już atak personalny mający na celu wytrącenie z równowagi. To już wygląda po prostu na jakieś problemy osobiste do Kacperka.