Rozgrywka

Ale napierdalasz na każdego gdzie wiesz, że w mafii są osoby dwie. Po co?

jak to po co? czytasz w ogóle co ja piszę? niewinny linczuje mnie niewinnego, mimo, że na każdego z Was są zdecydowanie mocniejsze haki niż na mnie

a mafiozi robią co muszą i co wypracowali po prostu

haha najlepsze jest też to - dyskutuje z Legolasem

Aragorn: no utwierdziło mnie w niewinności Montiego
Czueku: no utwierdziło mnie w winie Montiego

Ale ten Glonfinder spamuje, a najlepsze jest to, że przecież od strony 160 słyszę, że nie chce mu się grać, a tu im mniejsze szanse na wygraną tym jakieś dziwniejsze akcje i większe sianie chaosu, sus

Zacząłem czytać podejrzanych i mafiozów od początku ale mózg mi rapuje już od tego, za dużo mafii w mafii.

Jakbym miał iść w proste rozwiązania, to chujowe miasto, jakim niewątpliwie jesteśmy, powinno wskazywać na silną mafię.
Drugi hot take jest taki, że skoro sobie wszyscy na czuja uniewinniają WP to po prostu możemy już zatem iść i najwyżej wszyscy wspólnie będziemy autorami ostatecznej samokanibalizacji.

Jedyny minus to to, ze jak napisałem, jesteśmy raczej chujowym miastem, wiec opieranie się teraz na konsensusowym chybauniewinnieniu jest takie średnie.

Tak, dziś Glorfindel.

No co jest kurwiarze, pasuje wam taki układ czy o co chodzi ze tak cicho

Zresztą ty Boromir to będziesz pewnym niewinnym. Dwie kluczowe osoby ciebie też uniewinniały czyli Gollum i Pomidorek.

Pocieszające jest to, ze wszyscy uniewinniali tez wp, jak pójdziemy na dno, to razem