Ogólny

Kurwa skoro mafia zabiła Firefoxa zamiast kogoś z duetu Smasher/Karaś to znaczy, że Red po raz kolejny miał rację. Straszna jest ta gra.

Ja już nawet nie czuję się na silach być dobrym mafiozą a co dopiero miastowym, co tu się stało w ogóle.

ta, a zgonu Sowy nikt nie kminił oprócz mnie xd

Miłe natomiast jest to, że po edycji wejdzie tu ten Smasher/Karaś i z dumą przeczyta jak nas rozjebał. Zasłużył na to poczucie dumy, zrobił coś niesamowitego.

oni są łapalni

tylko musisz ciągle kontrować myśli

dociskać dziwne zachowania

uniewinniać na podstawie emocji, to odczytywanie emocji jest megaważne

nie bać się autorytetów, ja się bałem Montiego

zwracać uwagę na timingi, kiedy ktoś wychyla łeb

wyczuwać paniczne reakcje na oskarżenia

ufać sobie, ale umieć podać argumenty z pewnością siebie, żeby inni widzieli to, co ty

ja w kolejnej edycji biorę postać komediową i gram na bycie comic reliefem edycji, mam już dość, przepraszam. Naprawdę chciałbym zagrać tak jak na przykład Marcin Najman zagrał.

no w tej edycji to zagrałem właśnie jak pajac bo się wczułem jakby to była jakaś walka o śmierc i życie

W sumie nic na przeszkodzie nie stoi, żeby zagrać początek "zza winkla", a rozkręcić się później - tak chciał zrobić Najman, ale nie było mu dane.

Najważniejsze żeby ostatecznie nie grać przeciwko swojej frakcji.

Nagraliśmy sobie wczoraj z Redem kilkanaście głosówek i pomogło mi to w chwilach zwątpienia, teraz tego prawdopodobnego Karasia w mafii traktuję jako wyzwanie niż powód do mafijnej emerytury xD

tak, ale deklarował na cmentarzu śródziemnej, że tego nie robi nigdy w mafii

stąd ja go uniewinniłem całkowicie w obliczu tego posta do Kichota, gdzie mu groził, że zrobi wszystko, żeby z nim więcej nie grać, jeśli ten popsuje meczówkę

jeśli napisał tak w mafii, to jednak zachowanie podłe

szkoda, że nie dopisałeś w testamencie, czemu niewinność pshema czyści njaya: głowiłem się nad tym