Rozgrywka

Jeśli uważacie, że optymalną strategią dla mafijnego mnie było mając 2gą najmocniejszą pozycję w grze. Wypostowanie się i położenie głowy pod topór. To wam gratuluje. Nie wiem jaką logiką wam tak wyszło. Jedyny który się zorientował że coś tu nie gra to Tasiemiec. (Nadwiedza)

Dalej się słuchajcie Karasia a przegracie. On jest niewinny, ale jego estymatory fatalnie pasują do tej rozgrywki. Karaś musisz zupełnie zmienić swoje założenia, tory którymi idziesz prowadzą do przegranej.

W mafii jest Gump i Tasiemiec. 3go nie jestem pewien rozważam Felietonistke (bo mnie dziś nie broni, a dla niego powinno być oczywiste że nie jestem w mafii. Mozilla (Cugowski v2 tylko lepszy). Centurion (jego rozważam najmniej). Wydaje mi się że najwieksze szanse na 3go mafioze ma Mozilla. Najważniejsze jednak żebyście dorwali Gumpa i Tasiemca.

Słuchajcie się Silvera gdybyście zrobili tak jak on wam mówił to by dziś padł mafiozo (Tasiemiec). Ja bym żył. Silver, powodzenia stary, uważam że grasz kolejną świetną partię i doskonale czujesz tę rozgrywkę.

Zastanówcie się dlaczego Tasiemiec atakował Mozillę w momencie gdy Mozilla była atakowana przez wielu graczy, a zupełnie o niej zapomniał gdy dostała immunitet. (Bo kurwa wtedy chciał zbić kreditsy na zlinczowaniu kolegi, a jak zobaczył że kolega przeżyje to przestał o nim w ogóle wspominać

Przy czym jego ataki w Mozille byly wtedy takie w sam raz zeby nabić kreditsy ale nie na tyle żeby cokolwiek zmienić w jej sprawie.

Karaś bierz mocno pod uwagę zdania Kichota i Silvera. Nie doceniasz ich, grają świetne partie. A Kichota zakazuje zlinczować, od niego bije miejskość. Zakazuje przynajmniej do momentu jak nie będziecie mieć odkrytych 2 mafiozów.

100% niewinni:
Sowa, Smasher, Karaś, Silver, Iau

Tutaj Squbi det.

Jeśli zobaczycie dzisiaj w niedzielę o 22:00 mój testament to znaczy że padłem w mordzie. Są przy tym dwie możliwości:
a) mafia sprawdziła mnie szpiegiem i wyszło że jestem detem więc wolała mnie się pozbyć jak najszybciej. W takim wypadku musiało mnie coś zdradzić że mafia chciała mnie przeskanować ponieważ mogła wyczuć że mogę mieć rolę.
b) wolała mnie zabić jako pewnego niewinnego, aby w mieście trochę namieszać jeszcze trochę przy czym wtedy strzał we mnie i odkrycie jednocześnie że jestem detem w takich okolicznościach są pechowe dla miasta i dobre dla mafii.
Obydwa przypadki mogą ze sobą się łączyć.

Co do moich przemyśleń. Jako det nie mogę się dzielić z wieloma przemyśleniami, ponieważ jakbym komuś z mafii nadepnął za mocno na odcisk to bym poleciał w mordzie. To co widzieliście z moich wpisów to nie jest wszystko co mógłbym napisać. To dla mnie w chuj trudne jest nie dzielić się z tym co mógłbym normalnie napisać, ale niestety mając kolejny raz rolę muszę zmieniać taktyki, aby mieć przeżywalność

Co do sprawdzeń to drugie sprawdzenie powinienem dostać o 22:00( przynajmniej tak bot jest ustawiony i w takich okolicznościach muszę spełniać dwa warunki aby dostać sprawdzenie:
a) przeżyć lincz
b) przeżyć mord)
Przy systemie 48/0 tym bardziej muszę pilnować się ze swoją grą, ponieważ jako det mam większe szanse na popełnienie błędu i przyznanie się gdzieś do roli czy to grą czy przemyśleniami. To jest dla nie chuj nie gra. Nie mogę z takich powodów próbować grać jak Watson czyli swoje, jak Todt czyli też swoje ( w obydwóch przypadkach jedynym błędem moim było samemu wyjście zbyt wcześnie z rolą), jak w freakowej gdzie miałem większy luz trochę mimo deta, czy jak całkowicie bezrolny czyli Legolas, bo przynajmniej w mojego punktu widzenia jest to proszenie się o mord po prostu na wczesnym etapie gry a przydałoby się bym miał z 2-3 sprawdzenia na pewno. Teraz kwestia kiedy mogę się tak ujawnić. Najrozsądniej by było się ujawnić w dniu bez mordu ( po trzecim linczu), bo to jest najbezpieczniejszy wariant. Po czwartym linczu to już zbyt ryzykowne będzie z powodu potencjalnej meczówki 4 vs 3. Jeśli w którymś momencie padnie 1-2 mafiozów, to mogę przesuwać terminy ujawnienia się o jeden-dwa lincze.
Teraz sprawdzenia:
1. Marcin Najman - no tutaj akurat bardzo pechowo się złożyło dla mnie że padł w mordzie. Tutaj potencjalnie mafia może wyciągnąć argument że to ja zamordowałem go i wewnętrznie czuję że mógłby taki argument zostać wyciągnięty z kapelusza. Chciałem go sprawdzić ,ponieważ podskórnie czułem że być może jest niewinny a jego niewinność przydałaby się w dalszej fazie rozgrywki. Niestety padł w mordzie i mam uczucie że sprawdzenie moje zostało zmarnowane. Wyszło mi że jest on 50/50 niewinny.
2. Prześliczna Felietonistka - dlaczego chce ją sprawdzić? Ponieważ jeśli nie będę miał pecha to powinien wyskoczyć napis niewinny przy jej nicku. Każdy dodatkowy niewinny jest cenny do wygranej. Jeśli nie dostanę sprawdzenia to znak że padłem w mordzie i z jakiegoś powodu mafia nie chce bym dalej sprawdzał. Pechowo będzie jak będzie tutaj mafia/oprych w sprawdzeniu.

Teraz czas na właściwą część testamentu czyli moje typy.
Niewinni:
1. Robert Karaś - niewinny Gary, no nie ma co tutaj nawet tego tłumaczyć, wpływ na rozgrywkę ma dość spory i argumentuje swoje uwagi jak on.
2. Adam Smasher - serio myślicie że miał on początek tryhardowy? Nasz kshaqu uczestnik półfinałów MŚ na mafia universe? Moim zdaniem niewinnie zaczął i po prostu stanowił lep na mafię po swoim początku. Przy czym nadal tam się zagadka nie rozwiązała kto z mafii się do niego tam odnosił z trójki Firefox/Gump i częściowo Felietonistka w swoim kreacyjnym poście.
3. Iau - to będzie niewinny Antura, dość chaotyczny ale jednak widać że próbuje uporządkować ten chaos i swoją grę oraz stara się rozwiązać zagadkę.


Mniej niewinni:

1. Sowa - to jest Lewkoń tak? może będzie to sprawdzenia, ale nie przed linczem na Tasiemcu i Gumpie. Obserwujcie w jaki sposób jest ona pchana do linczu ponieważ to może być jeden z tych brakujących linczy dla mafii która by chciała wygrać edycję. Nie wpisuje się w konsensus dlatego stawiania jest na świeczniku przy czym będzie prawdopodobnie niewinna. Lincz na niej to będzie na zasadzie umywania rączek przed meczówką, czyli taki na jaki się większość zgodzi.
2. Firefox- to jest Zmarzlik tak? u mnie krąży tak ciągle w grupie niewinni/mniej niewinni. Na razie wygląda czysto chociaż wiedząc jak grał Cugowskim to nie dam go wyżej. Gdyby jakość jego postów gwałtownie spadła to bym mu się przyjrzał w najbliższym czasie. Być może to jest potencjalny twist i uważałbym na niego.
Pozostali:
1. Prześliczna Felietonistka - fajnie jest widzieć analitycznego egze w edycji, gorzej tylko że znalazł się na świeczniku niezależnie w jaki sposób gra; mimo że czuć po części że jest niewinna to jednak czasem mam wrażenie że go za mało, nie wiem na ile to element strategii a na ile wyrachowanie, jego grę jest trudno ocenić, jeśli jest w mafii to wyjdzie w następnych dniach. Trochę dziwnie się czuję będąc hienią w testamencie dla niego, ale jakieś kroki trzeba podjąć.
2. Forrest Gump - jak miałem go za Kacperka na starcie gry tym konfliktem z początku gry, to w momencie kiedy dowiedziałem że to Monti to gwałtownie u mnie spadł w klasyfikacji. Mam wrażenie że mocno inflirtuje grupę niewinnych przez co taki Karaś czy Smasher go uniewinniają. Mam dziwne wrażenie, że w ogóle nie było mi dane poznać kogo Forrest nawet podejrzewa w trakcie edycji. Kolejny problem się pojawia co jeśli serio jest niewinny i to jest sól w oku mafii oraz czy cała trójka z trójkątu bermudzkiego Forrest-Oh Dae-Su-Felietonistka jest niewinna. Nadal mi w nim coś nie pasuje po prostu.

Jeśli nikt z nich nie padł w linczu to obserwujcie całą trójkę pod względem relacji między sobą oraz jak z innymi utrzymują relacje. Cała trójka ma w swoich rękach klucze do rozwiązania gry.

4. Cenarius - no niewinność Pshema powinna go raczej uniewinniać.
5. Tasiemiec - patrząc na jego grę to chyba jednak będzie mafia. Ilość nadwiedzy w jego postach jest przerażająca. Jak tylko nagle wyhamowano go w ładowaniu we mnie to nagle zaczął robić to co robił Influencerem. Dodatkowo dyskredytuje Felietonistkę by podkopać jej pozycję jakby wiedział że ona jest niewinna. Zlinczowanie go pozwoli otworzyć wrota do wygranej miasta. Jeszcze zaczyna dyskredytować testament Pshema. Tak unikałem interakcji z nim, by spokojnie obserwować go czy potrafi wyjść spoza strefy komfortu i jak jego przemyślenia będą ewoluować.
6. Don Kichot - Prawdopodobnie niewinny może być ale ręki sobie uciąć nie dam.