Rozgrywka

njay mi podpadł

pshemo tak bardzo źle przechodzi moje odczyty, że zaczynam wierzyć w chujowe odczyty bardziej niż jego wine

ich wspólna relacja i podnoszenie ręki pierwszego na drugiego żeby w kluczowym czasie zmienić cel też mi się średnio podoba

Konfident jest wspaniały, Lewkoń troche mniej ale aspiruje

Piernikowy dał 50/50, to w sumie ciekawe

a z chłopaków których nie znam

Kolers>zajec>Mentos>ziemniak

uszeregowałbym w ten sposób

Widać w ogóle po emocjach, komu najbardziej rosną emocje jak jest tuż przed linczem. Np. Konfidentowi rosną pomimo, że nie jest raczej podejrzewany. To dobrze świadczy. Bo świadczy, że mu zależy, a sam nie jest zagrożony.

Bo sam Konfident w mafię sobie nienporadzi

Ps to do pytania Pshemu czemu nie bobka.

No ja uderzam w gracza Pshemo

nie wstydzisz się tego co napisałeś? uważasz za logiczne, że mogę być winny bo byłem mało aktywny?

Ja bym detektywem celował w Konfidenta.

Devios albo Lewkoń l

Myślałem, że się dowiem, czy jestem pierdolnięty:/ dajesz nadzieję, a potem dupa

Nie jest dla mnie argumentem, że jesteś mało aktywny, jest dla mnie argumentem, że wszyscy wyglądają mocno niewinnie co pośrednio działa na twoją niekorzyść. Wiesz o co mi chodzi.