Rozgrywka

Ok niech detektyw mnie sprawdzi.

Cały jutrzejszy dzień planowałem oprzeć na tym, czy bobek padnie w mordzie, dzięki NJay.

Przeleciałem całą listę graczy i wyszło mi, że każdy wygląda niewinnie. To sprawiło, że musiałem uznać, że któreś z moich poprzednich uniewinnień było złe. Po refleksji stwierdziłem, że to, że każdy wygląda niewinnie źle świadczy o Bobku, bo on jest świetnym mafiozą i potrafi wyglądać bardzo niewinnie jako mafioza. Wyszło mi też, że moje uniewinnienie na ciebie jest chyba na najbardziej wątpliwej podstawie. Więc wahałem się między Bobkiem i tobą. Widziałem jednak co Bobek wypisuje na chwilę przed linczem, a zobaczyłem też, ze na 20 minut przed linczem ty zniknąłeś, a przy linczu znikają najczęściej mafiozi. Bobek w tym czasie się produkował uznałem więc, że masz więcej do ukrycia. Zwłaszcza, że te 20 minut przed linczem twoja aktywność to było głównie bronienie siebie.

Chyba czegoś nie zauważyłem, bo nie wiem o czym mowa

znaczy to mentos mi wygląda na odwetowe

widzę, że do linczu szedłeś z nastawieniem, że masz złe przeczucia do Konfidenta

jaki masz teraz stosunek do niego?

Sory, na minutę przed linczem zmieniałem na zmianę bobek-pshemo, bo się zdecydować nie mogłem.

Swoją drogą widząc, że mogę paść sam głosuję na Mentosa, którego słownie uniewinniłem. To przecież zmniejszało moje szanse na przeżycie.

Bo zmniejszałem prawdopodobieństwo, że Mentos dostanie jakieś głosy i sam głosowałem na niego.

Wal w naszą parę wszystkim co masz.

To akurat jakieś szachy 5D wymyślone teraz na szybko.