Rozgrywka

I ja monciarza specjalnie jebałem bo trzeba pressowac high-standing graczy ;d ale to teatrzyk dla gojów. zreszta, sam Monciak mnie tego uczył empirycznie w discordowej - pressing musi byc taki, zeby sie komus niedobrze zrobiło. i to daje dobre wyniki eeech

ide spac byki

3 kandydatów i 2 lincze, no to wygralismy na 66,6%,

Teza:Mafia już wczoraj wiedziała, że snajpera najprawdopodobniej nie ma w rozgrywce.

Wniosek:Wszystkie te osoby, które poświęcały czas i wątrobe na analizy gdzie ma strzelić snajper i robiły to naturalnie są niewinne.

Pekayo bardzo się łączy z Bolkiem.

Nie łączy się z Ziemią.

Średnio łączy się z Wujkiem i średnio z Foką. Słabo się łączy z Conte.

Dzisiaj Bolek.

nie wiem, dla mnie to wygląda tak:

baylan -- po prostu niewinny, gra super inaczej niż w poprzedniej edycji jako mafia (podobnie jak żako, które właśnie padło ofiarą mordu), dobrze wygląda z pekayo, ultraaktywny po aktywnej grze jako mafia (odpalił się, bo w końcu wylosował miasto; moim zdaniem stwierdzenie żako o "ściągnięciu kagańca" jest tutaj trafne)
conte -- nie ma dla mnie opcji, że jedyna pozostająca przy życiu mafia tinfoiluje, że kshaq to nie kshaq, kiedy kshaq został wyznaczony przez mafię na bycie ofiarą mordu; na 100% pochodzi to od miastowego, który nie wiedział, że żako jest mordowane, i który naprawdę próbował rozwikłać tajemnicę żako, kiedy inni już sobie uniewinnili tego gracza

to moje dwa giga uniewinnienia

foka -- no niestety raczej gra niewinnie; szczególnie z racji komentarzy nt. snajpera, o których pisał już baylan

zostaje wujek i bolek

bolek gorzej wygląda, jak wiemy, że pacyfista jest czerwony

ergo, najpierw bolek, potem moim zdaniem wujek, chyba że wyciągnie coś na fokę

baylan i conte ~nigdy mafia w mojej opinii

Dzisiaj ostatni normalny lincz z dominowaniem miasta

co wy na to by kazdy zaglosowal na ciemno zgodnie ze swoim sumeniem? Ostatnia taka szansa

Co do Bolka w mafii nie pasuje mi to, ze tenze gracz zawsze ma jakis plan, a tutaj nie ma - a cala jego gra miastowa sprowadza sie do bycia zamordowany szybko - chociaz moglby to symulowac - bo nie zagral tak by zostac zamordowanym ;d a ta wczorajsza reakcja ze na niego ostry susfuck daje mu immunitet od mordu, no prosze - no ale byl pijany i nie w temacie - wiec ciezko rzec

Conte - wyluzowany i zdystansowany gracz, niby choroba, ale do tych wszystkich chorób i pijanstw podchodzilbym z dystansem po Taco-śniezycia-mnie-atakuje-Hemingway, tak czy siak tez sobie to wyobrazam ze moglby tak totalnie zagrac jak mafioza, bo wlasnie w taki sposob grla w Srodziemnorskiej, kurcze, a to krzyzowanie z Pegaya ze Pegayo probowal go wrzucic pod kolej nijak mi nie pasuje, bo i tak szansa na to byla praktycznie nierealna, ale sytuacji z Papuga nie umiem skomentowac, no ale jestem tutaj w stanie zaufac Baylandowi i guess