2. Rozgrywka: Sidor, Antura, Pshemo, Kacperek | MG: Volverin

Szkoda tylko, że Częstochowa w dziesiątkę.

Jestem bardzo opanowanym, niesamowicie spokojnym człowiekiem.

Nie wiem Antura jak na moje pokazał z 15% siebie w tej potyczce. Dziwi mnie to. No ale cóż. Ty pokazałeś więcej człowieka.

Jestem bardziej ludzki, Antura to taki robot, cyborg. 

To jak Sidor, jesteś w tej mafii. Zmienić już nie mogę. Ale i tak bym tego nie zrobił po tym jak się przyznasz.

Logika mówiła, że w mafii jest Sidor, intuicja, że Antura. Dobrze, że zaufałem intuicji i że Sidor był tak charyzmatyczny dzisiaj, bo trochę po prostu jego sympatyczny gameplay mnie kusił.

gratki pshemo

Ja chyba również?

Absolutnie wyjątkowa, nieprzewidywalna rozgrywka. Dziwny wybór mafii, niesamowity spokój Pshemo, charyzmatyczny finisz piszącego te słowa... Szkoda tylko, że nie doszło do debaty oksfordzkiej.

Dzięki za grę. Gloria victis!

A to już pisałem na priw, ale cały mój mini-plejs polegał na tym, że od razu przyznaje się do bycia w Mafii.

Bo wiedziałem, że nie mam czasu na te gre za dużo (więc chęć śmierci 1 dnia), a dodatkowo 1 dzień w przypadku zlinczowania mafiozy nie ma w sumie większej różnicy, wyłączając tylko natychmiastowe zwycięstwo w przypadku strzału miastowego w miastowego.

Niemniej, przyznanie się do mafii mogłobyć nadal użyte jako forma baitu i jako forma pressu na Ciebie Pshemo, taka otwarta furteczka, chociaż fakt, że nie zczaiłeś tego od razu, że się przyznaję - było mega dziwne. Napisał to potem Kacper - nadal nie zczaiłeś. I dopiero jak zacząłeś czytać posty od zera, to sobie to dodałeś wreszcie. Dziwnie za późno. Tak czy siak - i tak to nie mialo znaczenia w przypadku takiej śmierci Kacperka i takim go przypressowaniu, bo ja chcialem wyleciec wręcz natychmiastowo, a Kacperek w zamierzeniu moim mial sobie dociagnąć, a jak sie okazało że to Kacperek leci w dniu 1, a moje przyznanie sie do mafii w ogóle nie zostało zrozumiane... to cóż, to juz nawet stwierdzilem, że postów pisac nie bede, zwłaszcza ze lepiej sobie posiedziec w restauracji z panną, niż robić fikołki z telefonu ;d