1. Rozgrywka 4vs2

Bombkowi zależy bardziej niż przeciętnie

i tu sie mylisz bratku

nie wiem ale myślę, że jakbym tak strzelał to bym chyba wygrał

Jest taka możliwość ale to trzeba znaleźć partnera Pshema

Przemek, jesteś niewinny? Bo jak tak, to kolejka Boba jest przegrywająca

Tylko że no tego jakoś bardzo nie pcha, bardziej uniewinnienia

To prawda, ale dzisiaj jestem innym człowiekiem niż wczoraj. Czuję się zupełnie inaczej. Nie chcę grać tak jak grałem wczoraj.

nie jest moim pewnym mafiozą, uwazam, ze indywidualnie tutaj ciezko kogos znalezc, mogl byc to ten Tomek jako slabe ogniwo ale poza tym, ze z jakiegos powodu nadal nie ustosunkowal sie do rozgrywki i gra na tunelu, to nie mam mu duzo do zarzucenia

masz zbiór, dam teoretyczne dane:

Pshemo 60%
Luczyk 30%
Bobek 30%
egze 25%
Tomus 20%

no i niby fajnie

ale dodajesz se do tego szanse parowe:
Pshemo - Luczyk 30%
Pshemo - Bobek 5%
Pshemo - Tomus 20%

i tak dalej dla kazdego

w momencie gdy, przykladowo, jutro rozstrzygasz miedzy dwoma opcjami, opierasz sie na tym co indywidualnie sadzisz o rozgrywce danego gracza, ale wzmocnieniem twoich kalkulacji jest jeszcze dodatek gry gracza ktorego z najwiekszym prawdopodobienstwem z nim parujesz

masz wiecej danych = wieksze szanse na znalezienie

oczywiscie mogli zagrac tak, ze ni chuja sie nie doszukasz, ale moim zdaniem przy tym setupie jednak parowanie jest nieodzowne, nikt tego matematycznie nie rozpisze bo za duzo szans, ale typowo na czutke jestes w stanie stwierdzic, ze przykladowo Pshemo - Luczyk maja wieksze szanse niz Bob-Pshemo, wiec mozesz cos wyeliminowac

Nie chcę cwaniakować, chcę rozwiązać zagadkę. Dla mnie oczywiste rozwiązanie to Kacper i Łuczyk. No ale mam sporo stron niedoczytanych jeszcze, a rozwiązania oczywiste lubią się okazywać błędne.

Pewnie że jestem.