|
Post by Stanisław Ulam on Feb 21, 2024 17:02:54 GMT 1
Gdyby był w mafii, grałby mniej chwiejnie.
Sam bym się zirytował, gdyby taki Jeremi wbił i zaczął tak pisać na mój temat.
|
|
|
Post by Stanisław Ulam on Feb 21, 2024 17:03:13 GMT 1
No, eureka.
|
|
BOSS
Edycja#42
married
Posts: 231
|
Post by BOSS on Feb 21, 2024 17:04:07 GMT 1
No wariatkowo w chuj i dlatego zagłosowałem wczoraj przed linczem na siebie Pan nikt
|
|
|
Post by Stanisław Ulam on Feb 21, 2024 17:04:29 GMT 1
Złamałeś regulamin.
|
|
|
Post by Pan nikt on Feb 21, 2024 17:08:52 GMT 1
spoglądanie we wszystkich kierunkach to jedno, ale jeśli mamy to wygrać, to musimy współpracować, natomiast ciężko się szuka mafii kiedy trudno rozstrzygnąć kto pisze głupotki intencjonalnie a kto nie Rozumiem, że współpraca w Twoim mniemaniu jest wtedy, gdy inni robią tak jak Ty chcesz, a gdy inni czegoś chcą od Ciebie, to już jest to odbieranie chęci do gry i męczenie, czyż nie?
|
|
|
Post by Pan nikt on Feb 21, 2024 17:12:30 GMT 1
Mateja jest w mafii, potem trzeba usiąść na spokojnie Nikt rzucił taka jedna rzecz która mam za miastowa - że ja się go boje. Nie boje się, ale nie chcę się z Tobą przepychać bo mnie to męczy, męczy mnie powtarzalność tego co muszę robić nawet w momencie gdy gram na 200% i moja niewinność aż bije. Natomiast fakt że Nikt uznał że to jest strach, no to taki tok myślenia miastowego Nikta, jakiś przebłysk w te stronę przynajmniej. Jeszcze jedno w sumie: nie chce Ci się ze mną przepychać, rozumiem, też mi się nie chce. Natomiast mam pytanie jaki masz pomysł na rozwiązanie mojej sprawy, co chcesz ze mną zrobić? No bo fakty są takie, że jak nie trafimy mafiozy, to ja się uaktywnię akurat na meczówkę. Godzisz się na to, jesteś z tym ok? Jak trafimy dziś lub jutro, to spoko, ale jak nie, to będzie, że Gary akurat się aktywował jak mafia ma szansę wygrać.
|
|
|
Post by Filthy Frank on Feb 21, 2024 17:12:39 GMT 1
jeszcze ten Kacperek co pisze na MU a tutaj przepadł jak kamień w wodę i do tego Mateja który przegrał grać ? Podziwiam was, ludzie, naprawdę. Był ktoś kto grał może 3 edycje jednocześnie?
|
|
|
Post by Pan nikt on Feb 21, 2024 17:15:28 GMT 1
No wariatkowo w chuj i dlatego zagłosowałem wczoraj przed linczem na siebie Pan nikt A co się zmieniło, że jednak chce Ci się teraz grać?
|
|
|
Rozgrywka
Feb 21, 2024 17:18:52 GMT 1
via mobile
Post by Shinkansen on Feb 21, 2024 17:18:52 GMT 1
spoglądanie we wszystkich kierunkach to jedno, ale jeśli mamy to wygrać, to musimy współpracować, natomiast ciężko się szuka mafii kiedy trudno rozstrzygnąć kto pisze głupotki intencjonalnie a kto nie Rozumiem, że współpraca w Twoim mniemaniu jest wtedy, gdy inni robią tak jak Ty chcesz, a gdy inni czegoś chcą od Ciebie, to już jest to odbieranie chęci do gry i męczenie, czyż nie? Nie, współpraca jest wtedy kiedy skonsolidowani niewinni na określonym etapie gry, gdy nie dochodzi do sytuacji zmieniających ten status, tworzą wspólna mapę i dyskutują na temat wydarzeń, bo co więcej głów to nie jedna. Jest to dokładne przeciwieństwo robienia tego co ja chcę, bo jakbyśmy mieli robić co ja chcę to bym nie pytał dziesięciu osób o różne rzeczy. Dlatego martwi mnie, że to spłycasz, a fakt że nie jestem w stanie rozstrzygnąć czy ktoś nazywa to urabianiem celowo czy nie martwi mnie podwójnie. Natomiast możesz chcieć czegoś ode mnie, ale to jest wymiana ja-Ty. Uwazam że moje odpowiedzi w Twoja stronę na mój temat nie są potrzebne żeby rozstrzygnąć czy jestem niewinny czy nie bo świadczy o tym przede wszystkim całokształt mojej gry. Dlatego ja nie pytałem Ciebie o Ciebie, tylko pytałem Ciebie o innych i na tej podstawie wysuwam wnioski, szczególnie że przy tym setupie bezpośrednie powiązania są najistotniejsze. Pragnę zauważyć że chyba nie było momentu jak TY mnie zapytałeś o kogoś lub coś innego, Nikt. Czy to nie jest więc tak że to ja mam grać w Twoją grę?
|
|
|
Rozgrywka
Feb 21, 2024 17:19:29 GMT 1
via mobile
Post by Kwicoł on Feb 21, 2024 17:19:29 GMT 1
Nikt mi się podoba w tej drugiej części dnia, widzę trochę tej dociekliwości typowej, szczególnie że docieka też w swojej sprawie a pozycję ma niewygodną żeby tu jakieś deale ubijać
Może być niewinny
|
|
|
Post by Pan nikt on Feb 21, 2024 17:22:32 GMT 1
Mnie być może jednak najbardziej cieszy, że dzięki Księdze Szkockiej znalazłem analogię do Edycji Spontanicznej. Tam w D2 mieliśmy identyczną sytuację (tylko że mniej mafiozów). Dziesięciu graczy, pięciu zagłosowało w D1 na tę samą - niewinną - osobę. Odważę się, niczym Kwiat Jabłoni, podzielić więc rozgrywkę na dwie grupy: KSIĘGA SZKOCKA #2 GRUPA PIERWSZA: Jeremi Kwicoł Pan Nikt Robert Mateja Shinkansen GRUPA DRUGA: Boss Stępień Stanisław Ulam Jacek Stachursky Filthy Frank Odpowiedzmy sobie na pytanie - gdzie jest większa liczba mafiozów? To jest teraz, z mojego doświadczenia, najważniejsza kwestia. Powiedziałbym, że jeśli BOSS niewinny, to w drugiej, jeśli winny, to w pierwszej, bo 2 głosy poszły na zabezpieczenie go. Ale mam inną sprawę do Ciebie w sumie. Pisałeś, że losowanie to najlepsza opcja, że mafia przy niekorzystnym wyniku losowania będzie z nim walczyć. Wyszło, że losowanie prawie każdy miał w dupie, co zamierzasz z tym robić? Jakie wnioski z tego wysnułeś? Stępień mafia, bo inaczej mafia by przystała na wynik losowania? Kwicoł albo Shitskansen mafia, bo wajchowali na Pignona?
|
|
|
Rozgrywka
Feb 21, 2024 17:22:54 GMT 1
via mobile
Post by Shinkansen on Feb 21, 2024 17:22:54 GMT 1
Mateja jest w mafii, potem trzeba usiąść na spokojnie Nikt rzucił taka jedna rzecz która mam za miastowa - że ja się go boje. Nie boje się, ale nie chcę się z Tobą przepychać bo mnie to męczy, męczy mnie powtarzalność tego co muszę robić nawet w momencie gdy gram na 200% i moja niewinność aż bije. Natomiast fakt że Nikt uznał że to jest strach, no to taki tok myślenia miastowego Nikta, jakiś przebłysk w te stronę przynajmniej. Jeszcze jedno w sumie: nie chce Ci się ze mną przepychać, rozumiem, też mi się nie chce. Natomiast mam pytanie jaki masz pomysł na rozwiązanie mojej sprawy, co chcesz ze mną zrobić? No bo fakty są takie, że jak nie trafimy mafiozy, to ja się uaktywnię akurat na meczówkę. Godzisz się na to, jesteś z tym ok? Jak trafimy dziś lub jutro, to spoko, ale jak nie, to będzie, że Gary akurat się aktywował jak mafia ma szansę wygrać. W normalnej grze pchalbym Cię bardziej chociażby po to żeby widzieć Twoje reakcje. Ale ja raz, co rozgrywkę powtarzam, że to jest łatwa gra, dwa, mówię że zaczyna się od najsłabszego ogniwa chyba że mocniejsze czymś się wkopie. Mógłbym siedzieć na Tobie i stwierdzić czyś winny czy nie albo mieć jakieś przybliżone zdanie, ale wolę szukać głębiej. Ty nie uciekniesz, a Mateja po hammerfistach przestał grać i daje dużo informacji o powiązaniach, natomiast nie daje w tym momencie szansy na to że rozwiąże zagadkę. Dlatego nie widzę sensu w tym, żeby iść z Tobą na noże bo jesteś niejasny, mam wrażenie że trochę wycinkowy, o podejściu do mnie pt. zobaczmy czy jest punkt zaczepienia pisałem, natomiast uważam że wcale nie jest oczywistym że jesteś mafiosa, ale danych na Twój temat będzie tylko więcej i więcej, też patrząc na lincze.
|
|
|
Rozgrywka
Feb 21, 2024 17:26:00 GMT 1
via mobile
Post by Shinkansen on Feb 21, 2024 17:26:00 GMT 1
No i jeśli jesteś w mieście to jest duża szansa że Twoja sprawa rozwiąże się sama właśnie Twoimi działaniami. Ale chciałbym, żebyś poszedł szerzej.
|
|
|
Rozgrywka
Feb 21, 2024 17:31:05 GMT 1
via mobile
Post by Shinkansen on Feb 21, 2024 17:31:05 GMT 1
Timing Jeremiego jest niefortunny ale będzie niewinny.
|
|
|
Post by Pan nikt on Feb 21, 2024 17:31:10 GMT 1
Rozumiem, że współpraca w Twoim mniemaniu jest wtedy, gdy inni robią tak jak Ty chcesz, a gdy inni czegoś chcą od Ciebie, to już jest to odbieranie chęci do gry i męczenie, czyż nie? Nie, współpraca jest wtedy kiedy skonsolidowani niewinni na określonym etapie gry, gdy nie dochodzi do sytuacji zmieniających ten status, tworzą wspólna mapę i dyskutują na temat wydarzeń, bo co więcej głów to nie jedna. Jest to dokładne przeciwieństwo robienia tego co ja chcę, bo jakbyśmy mieli robić co ja chcę to bym nie pytał dziesięciu osób o różne rzeczy. Dlatego martwi mnie, że to spłycasz, a fakt że nie jestem w stanie rozstrzygnąć czy ktoś nazywa to urabianiem celowo czy nie martwi mnie podwójnie. Natomiast możesz chcieć czegoś ode mnie, ale to jest wymiana ja-Ty. Uwazam że moje odpowiedzi w Twoja stronę na mój temat nie są potrzebne żeby rozstrzygnąć czy jestem niewinny czy nie bo świadczy o tym przede wszystkim całokształt mojej gry. Dlatego ja nie pytałem Ciebie o Ciebie, tylko pytałem Ciebie o innych i na tej podstawie wysuwam wnioski, szczególnie że przy tym setupie bezpośrednie powiązania są najistotniejsze. Pragnę zauważyć że chyba nie było momentu jak TY mnie zapytałeś o kogoś lub coś innego, Nikt. Czy to nie jest więc tak że to ja mam grać w Twoją grę? Zapytałem Cię o to, dlaczego uniewinniłeś Jeremiego. Nie odpowiedziałeś. A pytam Ciebie o Ciebie, bo właśnie staram się współpracować a głupio by mi było nazwać współpracą zadanie pytań o Ciebie komuś innemu bez próby wyjaśnienia najpierw z Tobą Twoich motywacji i ciągów myślowych. Tylko że Ty na to reagujesz alergicznie, nie tylko w tej edycji i odmawiasz współpracy, więc widząc, że tak jest i teraz, zapytałem innych. No to teraz twierdzisz, że sprawdzam, co się przyczepi. No nie, wolałbym, żebyś mi sam poodpisywał, np. kogo miałeś na myśli w tych 2 niewinnych, co to ich wczoraj miałeś. Idę kopać piłkę.
|
|
|
Rozgrywka
Feb 21, 2024 17:31:45 GMT 1
via mobile
Post by Shinkansen on Feb 21, 2024 17:31:45 GMT 1
Ulam też tak mocno gra w swoją gierkę, że nie widzę jego winy w tym momencie. Niezrzeszony ekscentryk.
|
|
|
Post by Pan nikt on Feb 21, 2024 17:32:45 GMT 1
Ulam też tak mocno gra w swoją gierkę, że nie widzę jego winy w tym momencie. Niezrzeszony ekscentryk. To chyba zostało Ci 4 na 3 miejsca w mafii. Z czego ja niewinny, to de facto mafia musi wyglądać tak: Frank-Stępień-Mateja. Pasuje Ci to?
|
|
|
Post by Stanisław Ulam on Feb 21, 2024 17:33:04 GMT 1
W naszej najnowszej metodzie mamy dwie grupy. Grupa pierwsza: Jeremi Kwicoł Pan nikt Robert Mateja Shinkansen Grupa druga: BOSS Stępień Stanisław Ulam Jacek Stachursky Filthy Frank Weźmy najpierw na tapet pierwszą grupę. Jeremi - podbił koncepcję losowania, w każdym wariancie powtarzam, korzystną dla miasta, za co plus. Sięgał dość głęboko i cytował nawet stare posty. To już jakiś wysiłek, którego w mafii mógłby nie podjąć, skoro napisał tylko 21 postów i widać, że nie ma czasu lub nie chce mu się. Bronił BOSS-a, którego niewinność na razie zakładam, czyli plus. Autor jednego z najzabawniejszych wpisów o lotnisku w Gujanie. Minus za to przyłączenie się do dziwnej kampanii przeciwko Shinkansenowi, natomiast nie pasowały mu pewne rzeczy w Montim już znacznie wcześniej. Raczej mnie przekonuje do swojej miastowości. Ma przeczytać Franka, Mateję, Nikogo i mnie, czekam na wyniki. Kwicoł - wyraziłem swoje wątpliwości. Jest mało decydujący w tej edycji. Nie ogranicza interakcji i szerokości myśli, ale to są, moim zdaniem, komentarze. Nie przekonuje mnie, że to on nagonił na Pignona, to Shinkansen. Ale właśnie, Shinkansen - jest zdominowany przez niego, a jako Diego nie był, bo Gospodarz poleciał w pierwszym mordzie. Rozważam więc Kwicoła w kontekście winy, ale na razie to perspektywa odległa. Jeśli jest w mafii, to raczej przegra przez słabość kolegów. Dlatego, właśnie, trzeba patrzeć, jak zachowuje się pod tym kątem, że nie wszystko zależy od niego. Przejmowalibyście inicjatywę w takiej sytuacji czy grali z tyłu? Pan nikt - jeśli jeszcze nie dość wyraźnie cofnąłem uniewinnienie, to cofam teraz, bo gdy uniewinniałem za żarty, i to śmieszne, nie myślałem, że to ten akurat gracz z Częstochowy. Zastanawiam się zresztą, jakim cudem gracz o takiej charakterystyce, chcący się zawsze we wszystkim upewnić, przeanalizować indywidualnie, podjąć samodzielną decyzję, przyłożył rękę do linczu na Pignonie? Znajduję to: Pignona mogę. Ulama też jakby co. I BOSSa też. I przeraża mnie, że jest tu najprawdopodobniej trzech niewinnych (o warunkach mafiowania BOSS-a później). No, zastanawiające. Podejrzane. Ale czy gdyby był w mafii, to by tak się tym chwalił? Co myślicie? Robert Mateja - pewny niewinny. Jeśli myślicie, że debiutant w mafii (bo to chyba Klej, fan Falaye Sacko) grałby z takim luzem w D1, to jesteście w błędzie. Moim zdaniem to niemożliwe, tym bardziej, że ten gracz nawet gdy był w mieście, miał potrzebę tłumaczenia się (zatem nie jest takim luzakiem, jak tu niektórzy, którzy zamiast grać piszą o Tuchelu albo przebywają w międzynarodowym, a nie zaściankowym towarzystwie). Shinkansen - aktualnie rozważam jego winę tylko w koncepcji mafii trzy S. SSS. Mafii wężowej, nazwijmy to, czyli Stępień-Stachursky-Shinkansen. Ale nieprzypadkowo Shinkansen jest na końcu, bo można rozważać go dopiero, gdy potwierdzi się wina dwóch pierwszych. A wtedy - jak wiemy - wygraliśmy. Poza tym większa chwiejność niż zwykle, ale to raczej kwestia formy, a nie roli. Tak to widzę. Klasyczne dla siebie przebijanie ściany i rozważanie decylionów scenariuszy.
|
|
BOSS
Edycja#42
married
Posts: 231
|
Post by BOSS on Feb 21, 2024 17:33:58 GMT 1
No wariatkowo w chuj i dlatego zagłosowałem wczoraj przed linczem na siebie Pan nikt A co się zmieniło, że jednak chce Ci się teraz grać? No to się zmienia i każdy z nas o tym chyba wie, raz jesteś WKURWIONY i masz dość, potem się uspokajasz/pojawia się jakaś nadzieja, impuls i jedziesz z tematem dalej. U mnie wczoraj to był chbya posting Stępnia po linczu:
No jak widzisz post takiego gościa, który przed samym linczem siedział cicho to aż chce się na nim wyładować, dopaminka
Poza tym w mojej grze dalej nie ma jakiegoś wielkiego entuzjazmu, pewnie byłby większy gdyby w rozgrywce nie było Shinkansena i Stępnia
|
|
|
Rozgrywka
Feb 21, 2024 17:36:08 GMT 1
via mobile
Post by Shinkansen on Feb 21, 2024 17:36:08 GMT 1
Nie, współpraca jest wtedy kiedy skonsolidowani niewinni na określonym etapie gry, gdy nie dochodzi do sytuacji zmieniających ten status, tworzą wspólna mapę i dyskutują na temat wydarzeń, bo co więcej głów to nie jedna. Jest to dokładne przeciwieństwo robienia tego co ja chcę, bo jakbyśmy mieli robić co ja chcę to bym nie pytał dziesięciu osób o różne rzeczy. Dlatego martwi mnie, że to spłycasz, a fakt że nie jestem w stanie rozstrzygnąć czy ktoś nazywa to urabianiem celowo czy nie martwi mnie podwójnie. Natomiast możesz chcieć czegoś ode mnie, ale to jest wymiana ja-Ty. Uwazam że moje odpowiedzi w Twoja stronę na mój temat nie są potrzebne żeby rozstrzygnąć czy jestem niewinny czy nie bo świadczy o tym przede wszystkim całokształt mojej gry. Dlatego ja nie pytałem Ciebie o Ciebie, tylko pytałem Ciebie o innych i na tej podstawie wysuwam wnioski, szczególnie że przy tym setupie bezpośrednie powiązania są najistotniejsze. Pragnę zauważyć że chyba nie było momentu jak TY mnie zapytałeś o kogoś lub coś innego, Nikt. Czy to nie jest więc tak że to ja mam grać w Twoją grę? Zapytałem Cię o to, dlaczego uniewinniłeś Jeremiego. Nie odpowiedziałeś. A pytam Ciebie o Ciebie, bo właśnie staram się współpracować a głupio by mi było nazwać współpracą zadanie pytań o Ciebie komuś innemu bez próby wyjaśnienia najpierw z Tobą Twoich motywacji i ciągów myślowych. Tylko że Ty na to reagujesz alergicznie, nie tylko w tej edycji i odmawiasz współpracy, więc widząc, że tak jest i teraz, zapytałem innych. No to teraz twierdzisz, że sprawdzam, co się przyczepi. No nie, wolałbym, żebyś mi sam poodpisywał, np. kogo miałeś na myśli w tych 2 niewinnych, co to ich wczoraj miałeś. Idę kopać piłkę. Ja pisałem czemu mam Jeremiego za niewinnego, więc jeśli chcesz więcej informacji to rozszerz albo skonkretyzuj pytanie. Kogo miałem za niewinnego też wydaje mi się nie jest trudno rozstrzygnąć mając jakaś kotwice w gierce ale powiedzmy wstawię sobie tu kawiat na to że może faktycznie jesteś zajechany. Miałem za niewinnego na tamtym etapie Stępnia i Kwiczoła. Za winnego miałem Stachurskiego. Stachursky z tego wyszedł, Stępień zaczął grać na rozbijanie core i to kontynuuje do tej pory, został mi wówczas tylko Kwiczoł na niewinnym. Jak Kwiczoł jest w stanie tak odzwierciedlić w tym momencie swoją miastowa metę utylizując do tego kreację przez newralgiczny moment to ja zdejmuje czapę i się kłaniam, ale moim zdaniem jest miastowym. Może problem jest w tym, że uważam, że Twoje pytania nie dają nic, może niesłusznie, ale ostatnim razem jak mieliśmy taka wymianę to Ty byłeś mafijnym Lapończykiem który też nie miał czasu a ja niewinnym Kevinem. Nie przeszkadza mi Twój powrót na meczówkę, nie liczyłem tego, ale nawet jeśli jesteś w mafii i wtedy dasz z wątroby wciąż zostaje ewentualnie kwestia Twojego partnerstwa.
|
|