Rozgrywka

To znaczy te obliczenia to się chyba zdeaktualizowały po trafionym linczu.

no dlatego proszę o ponowne obliczenie

A mogło być też tak, że drugi mafiozo nie do końca kontrolował sytuację bo ma ograniczoną dyspozycyjność. Wiktoria ewidentnie grała tak jakby nikt jej nie doradzał.

Mogliśmy wyjebać Szczyla albo pchać Drukarkę w takim przypadku.

Zakładanie że wszyscy głosujący na mafiozę są niewinni, jest turbo naiwne. Za to widzę, że bardzo ta koncepcja spodobała się Tolkienowi, który zrobił z mordy szmatę i nie dał się wyjebać.
Do przemyślenia, dlaczego Wiktoria na niego zagłosowała, no ale jakby padła NIE głosując na kontrkandydata, to już by było pozamiatane.

Idę pić dalej bimber, pogadamy jutro.

Props za trafienie dla niewinnych.

to prawda, muszę to przemyśleć

otóż nie tym razem

ale jak się okaże, że szczyl na trzeciej stronie rozwiązał gierkę i się okaże, że drugim do pary będzie osa albo drukarka, to faktycznie będzie śmiechawa

ale to jest całkowity unpairing wg ciebie?

Wiktorię chciałem trzymać głównie dlatego że jesteś moim mafioza i jako jedyny uważam masz potencjał jako HP Rozjebana Drukarka żeby powiezc samemu więc takich lamusów trzeba dociskać. Pisałem, że argumenty na Wiktorię są trafne, ale nie było to rozstrzygające. Rozstrzygające okazało się jej zachowanie przed linczem, bo to był po prostu outting do którego doprowadziłem głosem na siebie. Więc nie pierdol że nie dałem się wyjebać bo już i tak jestem na Ciebie wkurwiony że nie mogę sobie grać luźno przez wulgarnego prymitywa.