Rozgrywka

Razem silni miasto, może znajdziemy mafia?

No to powiedz mi w którym i przestań być cały czas defensywny jak jesteś niewinny.

No w tym, w którym świadomie oddałem se głos w bok w momencie jak wiedziałem, że nic już nie zmieni i żaden z was nie ma szans polecieć
I rozmawialiśmy o tym wczoraj, Kuba się pytał po co wklejałem excela, więc wiedziałeś, że moje założenia były takie, że nie może zlecieć Kuba i Tolkien, a skoro nikt nie wajchowal, no to leci Victoria z taką przewagą, że nawet ryzyka remisu nie ma

A to, że na 10 minut przed końcem Victoria zamiast iść w drukarkę sondowała jeszcze tę osę, która proponowałem do wajchy, każe mi zakładać, że w mafii raczej nie jest

Jakbym zagłosował na victorię to byś powiedział, że już zrobiłem to jak było po grzybach i nie miles wyjścia, więc na bambus spadaj z takimi teoriami teraz, kolejny który sobie fakty dopasuje pod z góry założoną tezę

A grać będę jak będę uważał za stosowne, jestem na tyle transparentny we wszystkim co robię, że jeśli pomimo tego ty lub inni nie będą w stanie pewnych rzeczy zauważyć, no to już nie jest mój problem

co tam tolkien

mocna sekwencja

smaczna kawusia
John Ronald Reuel Tolkien

Zdechły Osa

Kuba*

Szczyl
Urządzenie wielofunkcyjne HP

łatwa gierka sie zrobiła

oj Kubulek Kubulek

a ja myślę, że to Twoja obecnosć w mafii może powodować, że nie wiesz jak się wobec mnie obejść

a moja obecność w temacie Twoich notowań poprawiać nie będzie

ale póki co nie będę chciał Cię linczować