Ogólnie

mafiacorner.boards.net/post/13774/thread Tu pierwszy atak Lancelota w Trunksa.
mafiacorner.boards.net/post/13957/thread Drugi atak
mafiacorner.boards.net/post/14616/thread Kolejny atak

Babka top1 wkurzający gracz w historii moich gier w mafię. Ale czy jest w mafii, to nie wiem, przypomina późnego Sznudziana.

Ten Kot Jeleński to niezły manipulant i kłamca, nie wiem czy gdyby był w mafii jechałby tak ostro, ale możliwe, mam z tyłu głowy jego winę, na pewno nie pomaga miastu

To znaczy nie twierdzę, że swoją czutką nie znalazł mafii, ale argumentuje to tak fałszywie, kłamliwie i nieprawdziwie, że rzuca na siebie światło dwóch podejrzeń. Podejrzenie bycia mafią i podejrzenie bycia niewyspanym nieogarem. Jebnął na mnie analizę, która była napisana pod tezę, potem wyciągnął z kontekstu wypowiedź lancelota i na tym zbudował sporo argumentów za jego winą, teraz zarzuca Pawłowi Koziołowi, że ten nie szuka mafii, nie koloruje, a wczoraj przecież kolorował i napisał swoich czterech podejrzanych. Co za fatalna rozgrywka literacko. 

Nie widzę nikogo krystalicznie czystego w tej rozgrywce, jedynie Piotrek Kozioł dzisiaj gra czysto, ale wczoraj trochę dziwnie grał.

No zajebisty scumhunting babki, wyjebało jej ego w kosmos. Celowo grała w prowokacyjny sposób, żeby na koniec nie zdjąć głosu ze mnie, mimo że wiedziała, iż jestem niedoświadczony, do tego nie robi nic z Tenorkiem, bo nie zna jego tożsamości, więc skupia się na Piotrze Koziole. I teraz idzie poczytać jego posty, zeby wyciagnac jego mafijnośc. Nie ufałbym analizie, która ma założony cel z góry, będzie wyciągać co tylko się da, żeby pogrążyć Piotra Koziołka, a jego miastowe posty będzie pomijać.

Babka jest
a) mafią
b) przeciętnym graczem z przerośniętym ego

Oczywiście zero wniosków na temat Pawłą Kozioła, Lancelota, Walkiewicza, Trunksa i innych podejrzewanych. Seems legit.

Jakbym był Pikachu to bym temperował Walkiewicza jak ołówek, aż wióry by leciały.

Czy tylko ja nie lubię graczy, którzy przyjmują wygodnie retoryke Liderów i mówią co miasto ma zrobić, a nie mówią per se o swoim zdaniu?

To takie moje luźne spostrzeżenie. Hmm. Zastanawiam się, czy to jest logiczne z mojej strony.

Też mi wczoraj przed linczem wydawał się mafijny, zwłaszcza że ty dla mnie cały czas się zieleniłeś. Paradoks jest taki,że nikt nie był chętny do zdejmowania z ciebie głosu. Przecież w głosujących na ciebie musi być jakiś mafioza tam lub nawet 2. Nie ma szans by cała mafia szła w bok.